Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aleksandrowy

Chodzi o byłego, ktorego wciaz kocham.

Polecane posty

Witam. Bylismy ze soba dosyc dlugo, to ja zerwalam w marcu, bo mialam juz dosyc klotni, mimo ze nie bylam pewna, czy chce tego konca. Z poczatku mielismy kontakt, ale ja w sierpniu go zerwalam, mowiac mu, ze chce o nim zapomniec, zeby przestal mi sie ciagle przypominac. Bardzo mnie to wszystko bolalo. Dwa miesiace pozniej jednak odezwalam sie do niejgo, on odpisal lakonicznie. Niedawno obchodzil urodziny, wyslalam mu spoznione zyczenia urodzinowe, a on spytal, czemu znow sie odzywam i czemu nie wykasuje jego nr tel. Pozniej stwierdzil, ze bym zapomniala i zebym dala mu spokoj, bo on nie wie, co ma mi powiedziec. Prawda jest taka, ze ja przez ten caly czas, probowalam o nim zapomniec, od urywania kontaktu zaczynajac na klin klinem(kilka nieudanych i nudnych randek..:/) konczac. Mam wielka ochote mu to wszystko napisac, ze to wszystko bylo przez to, ze chcialabym o nim zapomniec, ale jednak nie potrafie.Ze moglabym mu wykasowac jego numer telefonu, ale przeciez i tak znam go na pamiec. Tylko zdaje sobie sprawe, ze juz wystarczajaco sie ,,zblaznilam...\'\' Pisac czy nie pisac, oto jest pytanie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila madzia
zadzwon !! powiedz że musicie się spotkać,porozmawiajcie o wszystkim powiedz mu co czujesz jesli on nie bedzie chcial z Tobą rozmawiac ... lub powie ze on już Cie nie chce to niestety musisz się z tym pogodzic i zapomniec ...ciezko ale w koncu Ci się uda ,... wiem po sobie wiec nie martw sie tylko idz rozłóz karty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko jak to wszystko mu powiedziec ? Wciaz sie waham. Nie mielismy kontaktu tyle czasu. Nie jestesmy juz razem 9 miesiecy, moze to zbyt krotko, zeby zapomniec ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila madzia
to długo nie jesteście razem.... nie wiem jak on to przyjmie ale skoro Ci zalezy to się z nim spotkaj powiedz ze o nim myslisz i ze czujesz to co kiedys i czy moglibyscie zacząc od początku jesli nie to bedzie Ci troche łatwiej zapomnieć bo teraz nie wiesz na czym stoisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie zapomnialam o moim
chlopaku przez 2 lata. teraz jestesmy malzenstwem. porozmawiaj z nim. jesli nadal cie kocha i jest madry to nie bedzie ci robil na zlosc tylko wrocicie do siebie. porozmawiaj z nim. co mozesz stracic? sadze ze mozesz tylko zyskac. nawet jesli zachowalby sie niemilo to przynajmniej bedziesz wiedziala na czym stoisz a tak bedziesz zalowac i zalowac.z reszta na poczatku urazona meska duma moze mu nie pozwolic zachowac sie dojrzale. moze chciec dac ci nauczke. ale jesli cos czuje jeszcze to jak sobie przemysli to moze byc dobrze. z jego smsa moim zdaniem wynika ze mu zalezy i cierpi chlopak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On studiuje juz w innym miescie, wiec sie z nim nie spotkam. Oboje zamierzalismy tam studiowac i ja od pazdziernika tez tam bede...(zamierzam tak zrobic zanim go poznalam..). Nie powiem mu, ze go kocham ,bo raczej by w to nie uwierzyl po tym wszystkim. On nawet nie chce byc moim znajomym( z reszta sie nie dziwie, skoro urwalam kontakt i odzywam sie po 4 miesiacach niz stad niz owad...). I chyba stawianie wszystkiego na jedna karte, jest tutaj dosc ryzykowne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila madzia
dlaczego ryzykowne i tak z nim nie rozmawiasz ..... a tylko zyskasz więc nie rozumiem?? weź się w garść ....i zaryzykuj nic nie stracisz a możesz zyskać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie zapomnialam o moim
i koniecznie przepros za to co zrobilas. ze nie chcialas popracowac wspolnie nad zwiazkiem tylko ucieklas z placu boju. ja bedziecie rozmawiac to nie oskarzajcie sie wzajemnie, sporobuj mowic jak sie czulas i zrozumiec jak on sie czul. moze zrobi na nim dobre wrazenie jesli powiesz ze prosisz by sie zastanowil czy to ma dla niego sens i dal ci odpowiedz. i popros zeby nie trzymal cie dlugo w niepewnosci jesli moze. to wszystko odniesie skutek jesli chlopak jest ok, jesli jest w miare dojrzaly i cie nadal kocha. jesli to emocjonalny gowniarz to wyczujesz to dosc szybko bo beda glupie gierki. ale to szybko samam rozszyfrujesz. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby chciał sie z tobą spoktać to dawno by to zrobil ,. tęsknota wziela by góre ,. a tak on na nowo uklada sobie zycie , faceci inaczej myslą, nie rozpamietują , a my tak ,. moja rada ; idz na te studia , pokaż mu sie jako piekna , dojrzala kobieta , moze wtedy coś piknie ,. wiesz co lubi ? , zapach , ciuch , bądz kokietką , moze zadziala ,. powodzwnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie zapomnialam o moim
wiesz co jesli on cie kocha to na pewno nie bedzie chcial byc twoim znajomym. tak jak ty nie chcialas jak probowalals zapomniec. wiesz to glupie - jak zrywalas to potrafilas postawic wsztko na jedna karte a jak kochasz to nie umiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On ma swoje zycie,ja mam swoje. I mimo ze kiedys mielismy jedno, to chyba dam mu spokoj. Ewentualnie zrobie tak , jak mowi tigra, ale nie wiem, czy go spotkam w takim wielkim miescie, zwlaszcza ze bede studiowac na calkiem innym uniwersytecie niz on :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie zapomnialam o moim
phi jak tak latwo sie poddajesz to faktycznie daj chlopakowi spokoj popieram i rady tigry tez nie stosuj. to nie ma sensu. daj mu zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam cie sprzedawca slonca :) autorko - nie prosze abys zrezygnowala ! tylko zrob wszystko abyś byla pewna ze to koiec i, ze on juz zapomnial o Tobe ,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porozmawiaj z nim, powiedz, co czujesz. Byłam w takiej samej sytuacji, tylko o wiele bardziej skomplikowanej. Nic nie wyszło. Stety albo niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ;ja nie zapomnialam o nim; kochana , T obie sie udalo , wiesz dlaczego? , bo Twoj związek nie umarł ! a ona za dlugo czekala,. mam pewne doswiadczenie i gdybym dala spokój , to napewno byloby inaczej,. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musze sie nad tym zastanowic. Boje sie takiej rozmowy, wiem, ze bardzo duzo by mnie kosztowala i jestem w 80 % pewna, ze bedzie to odmowa. Tylko te 20 % sklania mnie do tego, zeby walczyc. Bo tak naprawde gdyby nie miala tej niepewnosci, to nie zalozylabym tego topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja napewno bym zrobiła rekonesans co do jego terazniejszego zycia ,. a potem bym zadecydowala,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rekonesans jest w tym wypadku niemozliwy. Nie mamy kontaktu i nie rozmawiamy. Nie moge sie tez dowiedziec z innych zdrodel, bo tez nie ma takiej mozliwosci. Wiec taka rozmowa bylaby w ciemno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ferry - wiesz ze mężczyzni potrzeują świeżej krwi ! to okrutne , ale tak niestety albo stety jest,. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coż, nie napisałam niczego o swojej sytuacji, więc argument o świeżej krwi jest raczej... zabawny :) Gdyby tylko o to chodziło, a nie chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie zapomnialam o moim
tigra moj zwiazek nie umarl, ale przez 2 lata go nie bylo. rozumiesz? 2 lata bez jednego maila, kartki, rozmowy, smsa. dla prawdziwej milosci czas nie gra roli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Tigra... kobiety nie liczcie na to ze jak sie odezwiecie to sygnal dla faceta ze chcecie z nim byc.. i on na nowo bedzie startowal.. on wam wybaczyl ale nie zapomni.. ostatnimi czasy odezwaly sie do mnie dwie byle.. przyslaly zyczenia na imieniny.. jedna wciaz gada ze chciala by ze mna pojsc na piwo.. kiedys z nia bylem juz na takim piwie.. i po powiedziala ze bylo milo i chciala by sie spotkac jeszcze ale jej nie wypada mnie zapraszac.. prawie ja zabilem smiechem w tym momencie.. i mialem swoje powody.. pewnie jak bym poszedl na to znowu bylo to samo kilka szczesliwych chwil.. po czym znowu zaczely by watpic.. tak juz jest z nami ludzmi ze jak nie wyjdzie nam.. to wracamy myslami do miejsca kiedy bylo nam nalepiej z kims tam.. i nie bede przetrwalnikiem kogos kto bedzie dalej szukal.. bo prawda jest taka kto sie stara inwestuje i to on sie pierwszy zacznie angazowac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm....detektyw jest dla mnie absurdalnym rozwiazaniem ze wzgeldu na to, ze sama nie chcialabym, zeby ktos mnie sledzil etc i badal moje zycie prywatne. Poza tym wybieram sie dopiero na studia, a zatem nie stac mnie na wynajecie detektywa z innego miasta.:) Porozmawiam z nim. Tylko to tez bedzie trudne, bo moze nie chciec odebrac telefonu ode mnie (zrobil tak jak chcialam mu zlozyc zyczenia ), a rozmowa przez gg...hm...no nijak mi sie to nie usmiecha ...a on jest zawsze niedostepny..:) Ale zdecydowalam sie. Czas w koncu sie dowiedziec na czym stoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lepsze to, niż trwanie w domysłach i niepewności. Chociaż może boleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie zapomnialam o moim
Sprzedawca- popieram w 100% ostatnia wypowiedz tigra- twoj pomysl z detektywem to dobre dla gimnazjum, cos w stylu "napuscic kolezanke", sorry, ale troche to glupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×