Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

maja12

czy ja jestem przewrażliwiona czy co....

Polecane posty

Wczoraj byłam u swojego faceta, mieszka sam, więc mamy dużo swobody itp. jak zawsze mamy wspanialy i udany sex, wczoraj zapytałam mu sie czy moglabym u niego zostać, stwierdził zebym jechała do domu bo sie źle czuje, jakoś wcześniej źle sie nie czul, przyznam dąsałam sie po tym i wyszłam z płaczem, było mi cholernie przykro tym bardziej ze nie widzieliśmy sie spory czas...napisałam mu ze rzeczywiście chyba tylko na chwile jestem dobra....stwierdził ze tylko się obrażam...jak ja mam teraz na to wszystko reagować, olać??? brak sexu mu zafundować następnym razem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne to jest
moze miala jakas wpasc jeszcze do niego dlatego cie wygonil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w51 bezlog
Poprzednik ma na pewno ... rację Witam :) Poszukujemy sympatycznych rozmówców dla naszego forum : www.swiatowid.fora.pl Pozdrawiamy, zapraszamy do rejestracji i klawiatury:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na początku to on mi powiedział abym została ale jak zaczęlam sie \"dąsać\" to kazał mi jechac do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może przeraża go perspektywa Twoich kosmetyków w jego łazience. Innymi słowy, chyba facet nie dorósł do poważnego związku i boi się, że takie zostawanie na noc zakończy się zostaniem na zawsze. Nie popieram swoim poprzedników, ale fakt faktem, że dobrze to o nim nie świadczy... Ja jestem pewna, ze mój facet skakał by ze szczęścia, gdybym chciała zostać z nim na noc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvcert
dobrze ze nie mam dziewczyny . Gdyby ktos mnie miał tak truć , to chjyba bym osiwiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak zaczelas mu nad uchem dasac, stroic fochy, a on zle sie czul, to nie dziw sie, ze zareagowal tak ,a nie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja go wcale nie truje, tylko on mimo swoich 30-stu lat rzeczywiście nie dojrzał do zwiążku i boi sie tego \"na zawsze\" kocham go i to bardzo, nie zamierzam go odstraszyć, ale chce w jakiś sposób pokazac ze mam go gdzieś...znaćie jakieś dobre metody???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×