profesjonalne kosmetyki do włosów firmy LOREAL próbowałyści? opinie

Dnia 10.12.2007 o 18:50, S_A_M_A_N_T_A napisał:

nie jestem w stanie operować nazwani tych kosmetyków których używałam, pamiętam tylko że używałam kilka miesiecy (6-8) takiej serii żółtej do zniszczonych włosów - odżywka i maska, szampon jakiś tam biały ale do zniszczonych poza tym chodziłam do nić ponad pół roku co dwa tygodnie na zabiegi odżywiające włosy (z takich ampułek mi rozpylały preparat na włosy, folia i 40min z tym siedziałam. po czym ściełam włosy maxymalnie ile mogłam.. nie dały te kosmetyki NIC podobnie zresztą jak cała seria do zniszczonych z gliss kura dopiero placenta jakoś nawilżyła mi włosy i zaczęły wyglądać (wypadają koszmarnie nadal) miałam rozjaśniane włosy i na takie zrobioną trwałą ziołową - nie polecam..

Placenta na skórę. Ideał. Włosy wypadają o połowę mniej, wyglądają lepiej. Dalej nie mogę wbić szczotki po myciu mimo odżywek i masek ale włosy przestały lecieć. Wszystko zaczęło się po jednym! Użyciu drogiej farby Loreal. Miało być luksusowo. Po 2 latach ratowania włosów i skóry głowy ( sucha, przetluszczała się i miała uczulenie na wszystko, choć wcześniej nie miałam tak) dopiero placenta dała radę. Tanio. Kupuję tą w czerwonym opakowaniu. Uspokaja skórę i zatrzymuje w niej włosy. I po dłuższym użytkowaniu włosy mniej się przetłuszczają choć na początku było odwrotnie.