Dlaczego spoleczenstwo daje mi do zrozumienia ze jestem jakis dziwny

bo nie mam dziewczyny w wieku 23 lat ??? Dla obrony mowie ze wole pieniadze zarabiac teraz ( a co mam niby mowic na obrone ? ) Zaczynam unikac par, ciotek itp " normalnych " ludzi...

a nie masz, bo nie chcesz, czy nie mozesz?

29 lat i bez dziewczyny - ja to dopiero jestem dziwny

nie moglem miec ( wtedy gdy sie staralem o jakies) teraz sie nie staram bo nie mam sil i ochoty...

bo to społeczeństwo ma problem, nie ty :)

zawsze możesz powiedzieć, że żadna cię nie chce

albo że preferujesz jednorazowe worki na sperme :D, to sie odczepia

Ja mogę mówić, że żadna mnie nie chce, zresztą ten wniosek nasuwa sie sam. Wystarczy, że ktoś na mnie popatrzy i już nie musi pytać jaki jest powód.

brzydall - uroda rzecz względna. wierz mi;)

to wtedy można wyciągnąć argument większego kalibru... no wiesz mam fatalny charakter i żadna nie wytrzyma

Po 29 latach życia mogę stwierdzić, że : 1. Nie każda potwora znajdzie swojego amatora 2. Wygląd JEST ważny 3. Gusta może sa różne, ale bez przesady 4. Uroda jest bezwzględna

wydaje mi sie ze ludzie podswiadomie chca utwierdzic sie ze sa czegos warci i ze sa lepsi bo kogos maja...

mam uwagę do pkt 1 potwora to rodzaj żeński :P

Wszyscy jesteśmy ludźmi , nie twórzmy podziałów na rodzaje :)

brzydall 1. oczywiście. np. ta ukryta w kąciku, przykryta kurzem i stertą innych rzeczy. na znalezienie może czekać do usranej śmierci 2. truizm 3. co bez przesady? że gusta czy że różne? 4. na jakiej podstawie wniosek? hurt but no pain - jesli tak, to sami maja kompleksy

ale to jest istotne z punktu widzenia tej ludowej mądrości \"każda potwora znajdzie amatora\" czy jakoś tak to się tyczy tylko kobiet :O faceci mogą być tylko dobijającymi się amatorami :P

i też wszyscy mi mówią że jestem dziwna. A ja na skutek zaniedbania zdrowia przez rodziców jestem po prostu chora. Najpierw prawie mnie doprowadzili do kalectwa a teraz mi wytykają że mnie nikt nie chce :(

a ja wygrałem życie - albo zmienić płeć? :O chłopie, opanuj się

a ja ma 27 a czego nie dopilnowali twoii rodzice jesli mozna wiedziec?

hellishbloodystorm Gusta są różne ale istnieje pewien wzorzec, powiedzmy wspólne cechy, które się wszystkim kobietom podobają lub nie (w mniejszym lub większym stopniu). Bezwzględność urody polega na tym, że jej brak może zniszczyć życie nawet dobremu człowiekowi. To jest prawdziwa bezwzględność - nie zważa na charakter, nie zważa na inteligencje - po prostu niszczy.

brzydall - noooo, ale zalezy o jakim braku mowimy i o jakim typie (psychicznym) kobiet :)

U mnie jest jak w totku - kumulacja. Mam tyle wad, że zawsze którąś odstraszę, nawet jeśli kobieta będzie w stanie zaakceptować inną. Tu ma zastosowanie kolejna mądrość ludowa - jak nie kijem go to pałką :)

brzydall - to ciekawe, co mowisz. osobiscie nie daje wiary, nawet biorac pod uwage niestandardowosc moich preferencji \"wygladowych\" mezczyzny

wady postawy.Nie chciało im się mnie leczyć, bo to wymagało zaangażowania- np trzeba by mnie zawieżc na rehabilitację pierwszych kilka razy bo nie znałam miasta(mieszkałam na wsi i nikt nigdy mnie nie zabierał) albo trzeba by zapisać na basen a to problem i strój trzeba kupić... Serio mieli takie powody. Teraz jestem częściowo kaleką.

a ja ma 27 - masz o to żal, nienawidzisz, czy przeszłaś do porządku dziennego?

raczej trudno przejść do porządku dziennego nad tym że nie jest się w pełni sprawnym, że wygląda się inaczej niż inni i że jak się ubieram to pół godziny muszę kombinować, co zrobić, żeby z\aż tak nie było widać. Czasem odechciewa mi się żyć. Bo choćby dziewczyna była najbrzydsza na świecie to i tak będzie wyglądać lepiej ode mnie- bo jest normalna.

a ja ma 27 - wiem, ze pewnie nie uwierzysz, ale wiem doskonale, jak mozesz sie czuc. nie pytaj, dlaczego;) swoja droga, nie myslalas o sadzie? jakims zadoscuczynieniu?

?

a ja ma 27 a jak mialas 15-16 lat to juz nic nie dalo sie z tym zrobic? w tym wieku mozna juz byc samodzielna. Poza tym zawsze mozna cwiczyc w domu Troche dziwne takie zwalanie calej winy za swoj los na wlasnych okropnych rodzicow ktorym sie nic nie chcialo. Dla mnie ich postepowanie jest straszne, nie powiem, ale czy Tobie tez sie przypadkiem nie chcialo tak codziennie cwiczyc?

ja również mam 23 lata, ale jestem kobietą:( Nie jestem z nikim związana i czuję niesamowitą presję ze strony rodziny... "A masz chłopaka?, spotykasz się z kimś?, z kim idziesz na Sylwestra?" Co ich to obchodzi? Najlepsze, że sami są w nie za dobrych związkach:( Czasami mam ochotę uciec:(