Przygotowania do SLUBU...

Zareczylam sie nie dawno z chlopakiem i jestem szczesliwa slub mamy w sierpniu i wszystko by bylo bajkowo gdyby nie to ze zostalam sama ze wszystkimi przygotowaniami i tu zaczely sie problemy... czy ktos ma podobne problemy? a moze mogl by mi poradzic cos bo jest juz po slubie ????

mogę Ci podoradzać..tylko opwiedz co chcesz wiedzieć

a te przygotowania to niezła frajda...ja też prawie wszysto sama załatwiałam...ale była to dla mnie mega przyjemność

czesc dziekuje! chciala bym wiedziec jakie zabawy mozna uzadzic w sensie otrzesiny? i czy masz moze jakas orkiestre polecic fajna?

jeśli chodzi o zabawy to hitem u mnie był taniec w płetwach. Zamów sobie na allegro 2 pary używanych płaetw ... około 20 - 30 zł para podejrzewam. Jedne duże...meskie, a drugie damskie. Po załapaniu welona i musznika nowa para młoda u nas tańczyła taniec pełen seksu w tych płetwach, w rytm lambady. Goście płakali ze smiechu. Polecam :D

ja sie najpierw tez cieszylam ale sie okazalo ze jest juz straaasznie puzno i mialam ze wszystkim pokolei problemy,sali nie moglam znalezc w Wawie potem orkiestry... chciala bym tez jakiegos fajnego fotografa

Zlikwidowali dział o ślubach, weselach i innych duperelach?

Kolezanka zaprosiła w wieczór panieński muskularnych facetów z agencji towarzyskiej. Mieli zrobic tylko sptriptiz, ale jak dziewczyny ujrzały ich "instrumenty" to nie wytrzymały i rzuciły sie na nich. Koelżanka dała d... chyba z 5 razy. I była w siódmym niebie. Chyba ja tez tak zrobię

:D nie dziwie sie ze plakali ze śmiechu! musze o czyms takim pomyslec mam nadzieje ze to przejdzie bo wkoncu slub bede brala na warmii a nie w warszawaie

to przełózcie datę na jesień i róbcie wszystko na spokojnie. Po co się stresować i brać wszystkie ochłapy jakie zostały. Ja brała ślub jesienią i polecam gorąco. Temperatura 15 stopni. Nie było upału, nie grzałam sie w kiecce, ciasta nie rozpływały sie na stołach, goście nie ociekali potem. W lecie możesz trafic w upalny dzień

ja slub barłam na podkarpaciu

taniec w płetwach ?? :O strasznie śmieszne rzeczywiście zresztą jak cała reszta tych debilnych otrzepinowych zabaw, w których robi sie debili ze swoich gości :O

Górale ja się spili to zdemolowali cała salę i były jaja

salli hansen,....nie byłaś...nie widziałaś. Wolę być zabawną wieśniarą niż nadętą pruderyjną miastową damą. Moje wesele było wiejskie. Mega udane. Jeśli chodzi o zabawy oczepinowe, to nie toleruję jedynie zabaw zboczonych. A taki wygłup w płetwach był naprawdę mega zabawny.

13:50 ... pierwszy wpis to podszyw. I widze że się nie zna topografii kraju....ja nie jestem góralką. To gór mam 200 km

no wlasnie ja nie mam pomyslu na otrzesiny a musze miec bo slub bedzie na wsi nie chce jednak takich typowych wiejskich otrzesin...chciala bym cos smiesznego i fajnego ale bez przesady zeby sie nie trzeba bylo rozbierac klepac po tylkach itd...

bardzo smieszne :(

tego u mnie nie było, ale fajne: goście z wesela dzieli się na dwie grupy...faceci stają po jednej stronie, kobiety po drugiej. Orkiestra zaczyna grać jakąś lopkalną piosenkę, którą w szyscy znaja i na przemian refren śpiewają raz faceci...raz kobiety. Kto głośniej :D Na środku sali stoi Młody i Młoda i dyrygują swoimi zespołami. Widziałam na płaytce z wesela znajomej ...fajne to było

zakochana...pyatj...bo zaraz zmykam

widze ze pisza tu tez zdesperowane dziewczyny ktore maja jakis problem ale ze soba i wyrazaja swoje frustracje zalosne w dziwny sposob :(

Jak ci się nie podoba to spadaj na inne forum i nie przynudzaj

Stare panny. Albo zgorzkniałe damy.

zakochana... ta idiotka sallly się pode mnie podszywa pod pomarańczowym nickiem....

Ja jak zwykle polecam zespół five.Grają zaj......... i obiecuje że twój ślub będzie długo w pamięci gości jak i twojej.Ja jestem mega zadowolona z nich. http://zespolfive.w.interia.pl/ a to ich stronka

sally ty niedomyta cipo!!!!

wiem ,podejrzewam ze stare panny:) dzieki Ewelinka mam nadzieje ze nie bedzie zapuzno bo jak to taki fajny zespol to moga juz byc zajeci chciala bym aby moi goscie sie fajnie bawili zarowno i ci z miasta i ci ze wsi a czasem to trudno polaczyc

i gratuluje przyszla mamo:) zazdroszcze Ci:)

wypróbuj konkurs "kto ma największą pałę?", panowie ściągają spodnie,a panna młoda mierzy im linijką pisiory!!!hahahaha

U mnie na weselu beda tylko ludzie. To znaczy z miasta. Wiesniaków nie potrzebuję bo raz że nie ma z nimi o czym rozmawiac, a dwa że śmierdzą potem i tanimi "pachnidłami", a trzy że jak sie spiją to tylko umieją rozrabiac

no i co kurde z tym ślubem ? Bierzecie czy nie ?:P