Na swieta przyjezdza jego byla z anglii, juz sie boje =

:(:(:(

czego?

ze sie spotkaja, on ja kochal

a co ona gryzie?

a ciebie kocha?

mowi ze kocha, ale ja naprawde bardzo kochal i dlugo nie umial zapomniec. pewnie znow mu sie przypomni

:(

olej to

ale jak? pewnie beda chcieli sie spotkac.a ja nie chce zeby tak bylo:(

głowa muru nie przebijesz bedzie chcial spotkac to spotka jak cie kocha nie spotka nic nei zrobisz

ufam mu ale boje sie. ona jest taka bezwzgledna

dokladnie wyluzuj ...........jezeli poleci do niej to znaczy ze byl ciota..... ale sadze ze gdyby mu na tobie nie zalezalo to by z Toba nie byl to ze kochał to nie znaczy ze jeszcze kocha sentyment zawsze zostaje ale sentyment to nie wszystko

przede wszystkim - dlaczego nie chcesz, żeby się z nią spotkał? boisz się, że dawne uczucia odżyją?

wlasnie sentyment. czasem to nawet mysle ze calujac mnie mysli o niej. tak go kocham niewiem skad to sie bierze

tak boje sie. bo ich rozstanie bylo z takiego powodu ze ona musiala wyjechac do angli i zostala na stale

1. z zaniżonego poczucia własnej wartości 2. z NAPRAWDĘ złych doświadczeń damsko-męskich

obstawiam na 1. bo on jest moim pierwszym chlopakiem.

hm, pierwszy czy nie pierwszy, raczej nie ma to znaczenia. czy uwazasz, ze ta \"byla\" jest w czyms od ciebie lepsza? ;)

hmm lepsza to chyba nie. chyba chodzi o to ze byla jego taka pierwsza naprawde prawdziwa miloscia

moze i jest ladniejsza..

czyzby kompleks \"drugiej po\". dziewczyno, facet cie kocha, bo...jestes naj+, a nie dlatego, ze byla w anglii siedzi :)

jak pomysle ze kiedys z nia robil to samo co zemna, niewyobrazam sobie tak wyjechac i po prostu zapomniec.nigdy bym nie zapomniala i boje sie ze on tez nie. wiem glupia jestem

boidupka - nie mow, ze jestes glupia, bo nie o glupote tutaj chodzi. hm, czy ty myslisz o tej \"bylej\" tylko w kategorii seksu, ktory byl miedzy nia, a twoim obecnym facetem?

nie, w kategorii uczuc

masz bardzo niska samooocene.....

jak mam to zmienic :(

sama musisz do wszystkiego dojsc..przemyslec wszystko....nikt Ci wtym nie pomoze... musisz uwierzyc w siebie....poprostu.... nikt Ci nie da recepty jak to zrobic....bo kazdy sam musisz znalesc na to sposob

ale jak mam wierzyc w to ze sie nie spotkaja, nie umiem

chcialabym byc jego pierwsza

i sie opanuj dziewczyno!!!!!!!!! Jak sie spotkaja to sie spotkaja. Niekoniecznie musi cos z tego wyniknac. Ja tez bardzo kochalam ex ale jakos obecnie mam go gdzies, i to czy sie z nim spotkam czy nie w zaden sposon nie zmieni moich uczuc do obecnego faceta. Jak bedziesz robic z siebie ofiare, to sie nie zdziw jak odejdzie