Panie z solarium,kosmetyczki,fryzjerki..- glupie zawodowkarki

Jak wyżej... Uczyć sie takim nie chciało i konczą swój żywot na usługiwaniu, a wyedukowane kobiety Nimi pomiatają :D

nie chciało iść i skończyłaś jako dziwka żenua

Odezwala sie zawodowkarka i broni swojej klasy spolecznej.Popieram autorke-jesli zona to tylko z univerka :P

tak ale bez tej fryzjerki czy kosmetyczki wygladalabys jak kocmołuch

jeszcze przyjdziesz do kosmetyczki zrobic paznokietki albo czyszczenie twarzy zebys byla piekna, a niech ci wtedy ta pani kosmetyczka albo fryzjerka zniszczy twarz/wlosy zebys do konca zycia chodzila oszpecona, pasi? :D

z uniwerka dobre na jedą noc i nie można zapomnieć o ogumieniu bo można sie syfem zarazić :/

z calym szacunkiem dla niektorych przedstawicielek tego zawodu, ale niestety czesciowo musze sie zgodzic, jakis czas temu w salonie kosmetycznym zostalam zarazona grzybica stop :o :o

sama studiuje nalesnikarstwo i jestem na tyle beszcelna ze pomiatam fryzjerkami

wchodzę do dyskontu Biedronka w przebraniu owego owada i witam się z wszystkimi pracownikami mówiąc ,że jestem jedną z nich

to z biedronka wymiata:D

Popieram Lolitka Czlowiek musi takim sto razy tlumaczyc czego oczekuje Mowic prostym jezykiem,zeby zrozumialy A i tak odwala jakas glupote zazwyczaj bo to tumany po zawodowie

Ale wy puste jesteście.Naprawdę myślicie,że większość tych pań ma tylko szkołę zawodową?Po treści waszych postów zaczynam sądzić,że wy nawet takiej nie skończyłyście.

wszystkie panie na solarium na które chodziłam studiowały - dziennie bądź zaocznie.. i musiały znać podstawy niemieckiego bo program obsługujący łózka był niemiecki :P bez przesady :o ale z drugiej strony - do fryzjereczek po szkole nie chodzę - widziałam \"od środka\" czego i jak się uczy ludzi w szkole fryzjerskiej (jednej) i mam uraz

jak nie wiecie to nie otwierajcie ryja, kosmetyczki musza skonczyc studia, nie ma zawodowej szkoly kosmetycznej :o polowa z was nie nauczyla by sie tego z anatomii, chemii i biologii tego czego one musialy sie nauczyc :)

nie ma zawodówki? za to jest dwuletnie studium - na pewno tyyyle anatomii się tam uczą że powinny na medycynę startować z miejsca :o mam znajome po takich \"studiach\" - one nazywają to studiami rzecz jasna

No tak studentki:D Mogą wszystkim powiedzieć, ze sa studentkami kosmetologii... Żenujące A no i jescze placą za swoje "studia" :D

a wszystkie przedstawicielki tych zawodów,które podchodza do tego z pasją to co????

zdziwiłabyś się co studiowały (studiują zapewne nadal) :o niektórzy muszą płacić za studia sami i muszą gdzieś pracować, logiczne nie widzę róznicy między pracą przykładowo telemarketerki a pani z solarium chyba masz jakieś kompleksy..

W Warszawie na podwalu jest Wyższa Szkoła Kosmetologii czy Kosmetyczna (nie wiem dokładnie,jak się nazywa),więc nie wymyślaj tu od zawodówek! Dziewczyny uczą się tam anatomii,chemii itp.

Kiedy wracam z mojej cudownej pracy ubrana w swoją roboczą kufajkę marzę aby jak najszybciej wyskrobać ziemie z pod paznokci która dostała sie tam podczas sprzątania chodników.