dobre wychowanie - problem

Mam pewien problem. Otóż z racji mojego pochodzenia, czy tez usytuowania powinnam (moze nawet chce) przedstawiać i utrzymywać pewnien poziom. Trudno mi jednak sobie z tym poradzić, bo jako osoba bardzo młoda zachowuję się zwykle zbyt swobodnie, niż pozwalałby na to mój status. Z drugiej jednak strony, gdy próbuję postępować odpowiednio, mam wrażenie iz zachowuję się zbyt sztywno. Z pewnością reguły savoir- vivre'u pozwoliłyby znaleźć mi kompromis... tylko jak go znaleźć? co zrobić, by być dobrze wychowaną osobą, a jenocześnie zachować odrobinę swobody? Niestety, bardzo często spotykam ludzi zachowujacych się, delikatnie mówiąc, prostacko i nieodpowiednio, jak w takim razie delikatnie się do nich zdystansowac i nie wyjść na sztywniarę?

tak naprawde to jestem piepszona chlopka ktora wybiera ojcu zebami syf spod skarpetek zebami, kiedy wroci pijany z wykopek

podszyw powinien być chociaż śmieszny... tak, jestem panienką z dobrego bogatego domu, ale dotychczas nie zachowywałam się jak taka osoba, gram na gitarze i uprawiam kilka niebezpiecznych sportów.. chcę się trochę zmienić, nabrać klasy, tylko trudno mi znaleźć odpowiednią drogę ku temu. podszywaczu postaraj się bardziej

za to naprawde smieszny jest moj ojciec ktory najeebany jak szpadel staje przed kosciolem i wchodzacym na msze wiernym pokazuje swojego smierdzacego kutasa zanoszac sie smiechem

jak dla mnie, problem jest przeintelektualizowany :O