Zrobiłem coś czego nie spodziewalbym sie po sobie

to chyba powinnas zmienic nick nieszczesliwa40

i jak czytam te beznadziejne teksty kafeteryjnych baboli to się nie dziwię że facet po 40. poszedł w tango z młodszą czy takie same jesteście dla swoich mężów - też ich wyzywacie od starych capów, dziadów i pryków, wmawiacie że po 40. już nie staje itd.??? no to się nie dziwcie ze mężuś pójdzie do takiej która w nim zobaczy mężczyznę, i to atrakcyjnego mężczyznę którym nadal jest - gdyby nie był to ta młoda by z nim nie poszła, ale to wam sie nie mieści w głwoach, dużo jest takich tępych żoneczek, które rozkładają łaskawie nogi raz na miesiąc i myślą że to wielka łaska, bo takiego starego capa już żadna nie chce... oj zdziwicie się kiedyś i ta ulubiona wymówka - bo żona nie lubi seksu, bo ma cały dom do wysprzątania... a co do ma kurwa do rzeczy?????????? zgadzam się z komiczne..... i to bzdura że nie oziębłych kobiet. są takie dla których lepiej by było żeby seks nie istniał (z kimkolwiek nie tylko z mężem) - tylko po co takie mutanty pchają sie do małżeństwa to ja nie wiem.... pewnie po to że to wygodne znaleźć sobie jelenia który da "poczucie bezpieczeństwa" czytaj kasę, utrzymanie i status szanowanej żony.... a te kobiety które widzą mężu mężczyznę i czerpią radość z seksu to tylko głupie kurwy

i pewnie jestes kobieta po 40 ;)

a jeśli te teksty o 40-latku jako starym pryku napisały jakieś dwudziestolatki no to.... powodzenia pogadamy za 20 lat jeśli takie macie podejście do ludzi to zobaczycie jak was potraktują

mam 23 lata blackberry

a twoej myślenie blackberry jest tak stereotypowe i proste że gdyby nie nick pomyślałabym że masz lat 13

na forum? :o normalny dojrzaly czlowiek nie pisze takich glupot na publicznym forum. moglby to co zrobil zachowac dla siebie a nie szukac poklasku. koles jest oblesny i tyle.

Mój maz jest po 40tce i jest super przystojnym i sprawnym mężczyzną,az za sprawnym. Tylko dziewczyny 20 letnie napisza,że facet 40 letni to stary pryk.Jak widze tych spasionych trzydziestolatków,to czasem niedobrze mi sie robi.

a ja jestem kobietą ---> weź nie bierz tak wszystkiego do siebie. to ze ktos go nazwal starym prykiem nie znaczy, ze mysli tak naprawde. po prostu troche ileju by mu sie w glowie przydalo i niech zejdzie na ziemie. i nie wiem czemu go bronisz. jakby ciebie maz zdradzil to fajnie by ci bylo? no chyba, ze ty jestes jakas wyzwolona i nie mialabys nic przeciwko

oleju*

no widzisz moge miec nawet lat 13 jakos mam to gdzies ;) Wiesz twoja wypowiedz jest napietnowana obrona faceta, ktora zdradza zone. Piszesz, ze moze sie poczuc wspaniale w obieciach mlodki. A nie myslalas o tym, ze moze jego zona nie ma ochoty z nim zypiac bo ja odraza, obrzydza, jest nim znudzna!!!!I Jej sie nic nie nalezy tak? Pewnie ty jestes ta, ktora sypia z zoatymi? racja?

Ja w to nie wierze:)To tylko fantazja faceta o młodej sexi lasce--->Chce sobie zrobić reklame,zeby inne zwabić:)

czemu w polsce jak ktos ma inne zdanie to jest odrazu prosty, stereotypowy :O ciekawe podejscie do sprawy

wg mnie bronić takiego faceta to jest chore... skoro ma problemy z zoną i sexem to moze niech poszuka pomocy? niech pojdzie z nią do jakiejs poradni seksuologicznej. nie musi zaraz isc do lozka z pierwsza lepszą. ale widac koles jest niedojrzaly i mu nie zalezy na tym.

nie wiem po co to pisze - może to w ogóle nieprawda - ale nie o to chodzi tylko o sam problem mnie denerwuje schemat reakcji pojawiający sie w takich sytuacjach: on zły i obleśny, stary śmierdzący cap, żona nie chce seksu wyłąćznie z nim a tak w ogóle to jest cierpiącym aniołem, a ta młoda to jakaś kurwa która z niewiadomych względów czerpie satysfakcję z seksu z osobnikiem niedomytym, śmierdzącym i z początkami impotencji tak trudno zrozumieć że dla facetów (ba, nie dla facetów, dla każdego NORMALNEGO faceta) seks jest nieodłącznym elementem miłości i związku? dalczego bywa on przez niektóre kobiety traktowany jako zbędny, brudny... najlepiej żeby go w ogóle nie było... i dlaczego takie kobiety zawsze są oburzone i zdziwione że mąż je zdradza... to naiwność, dalczego nie rozumieją że to co czuje w takiej chwili mężczyzna to upokorzenie, bezsilność? tak trudno się przyznać że niektózy nie nadają sie do małżeństwa? bo jak się może nadawać ktoś kto seksu nienawidzi i co więcej nie widzi w tym problemu, nie chce skorzystać z pomocy lekarza itd. tylko wymaga od innych że się do tego dostosują... żałosne

a co jak żona nie chce iść do poradni bo uważa że ona jest w porządku a mążjest nienormalny bo ma potrzeby seksualne. przecież to mąż powienien je stłumić... ps. nie sypiam z żonatymi, ale uważam sie za normalną osobę która wie jak ważny jest seks i rozumiem takie przypadki jak powyżej ps. do odlotów.pl też mi jeszcze dlaeko bo jestem z moim pierwszysm mężczyzną z któym sypiam od pół roku, aczkolwiek wszystko jeszcze przede mną

Swieta racaj!!! Kobiety mysla ze jak juz zlapalayfaceta a on na nie haruje....to nie musza o siebie dbac!! a pozniej wielkie zdziwienie ze facet spi...z ladniejsza!!

a ja jestem kobietą --> jesli jego zona rzeczywiscie nie lubi sexu to juz jest spory problem... w takim razie po co w ogole wychodzila za mąż? ale my przeciez nie wiemy jak jest wiec nie ma sensu oceniac. moze jego zona lubi sex tylko on nie umie sie do niej zabrac? mozemy sobie tylko gdybac jak to u nich jest, w kazdym razie zdrada jest czyms okropnym... powinno sie robic wszystko zeby jej uniknac

brzoskwinka - to nie jest wyłącznie kwestia zadbania - to są już jakieś skrajne przypadki bardziej chodzi tutaj o podejście do seksualności jako takiej

może, może - oczywiści emoże tak być że facet jest kretynem i żona ma wyłącznie do niego wstręt tylko dlaczego prawie zawsze zakłada się taką wersję? mnie chodzi o takie przypadki jakie opisałam

a o co chodzi z tymi odlotami.pl bo nie rozumiem?????????? :o

ogłaszają swoje wdzięki za kase. jednym słowem anonse dziwek + opinie tych co korzystali z nich w stylu "dobrze loda ciągnie"

Bronie tego faceta nie dla tego,ze popieram zdrady, ale dla tego,że nikt NIE MA PRAWA mówic co jest moralne a co nie.Zawsze naskakuje sie na osobe która zdradza,a nie znamy powodu czemu dana osoba tak sie zachowuje.Smiesza mnie wypowiedzi osób które dopiero wchodzą w życie i udzielaja wskazówek osoba dojrzałym co maja robić,jak sie zachować. Nie znacie życia,wiec nie mówcie co jest dobre a co złe.

a kto tu napisal, ze seks nie jest nieodlaczna czescia partnerstwa, milosci. Wyobraz sobie, ze tez mam meza i dobrze wiem czego potrzebuje facet. Chodzi o to, ze ten czlowiek powinien porozmawiac o swoim problemie z zona, zabrac ja do seksuologa. Jest wiele takich par....czasem samo zycie, obowiazki potrafia zbic nas z tropu, z drogi, zpaomniec sie jak wazne jest pielegnowanie partnerstwa! Dla mnie ten facet jest szowinistyczna swinia. Po pierwsze, jesli przesledzisz jego wszystkie wypowiedzi: jest z tego bardzo dumny co zrobil. Nie widzi problemu w sobie, jedynie obarcza wina zone. Tak jakby chcial sie rozgrzeszyc. Opisuje cala sytuacje lozkowa niczym pornola. Brak szacunku do zony jest tu bardzo widoczny. Wiec nie oceniaj ludzi jako prostych, ktorzy nie toleruja takeigo postepowania

to bylo do : a ja jestem kobieta

Któraś z was napisała,że partnerzy po ślubie przestaja dbać o siebie i to jest prawda!!! Jak gona dwa smierdziuch,to jeszcze spoko,ale jak jedno dba dalej o siebie a drugie jest zaniedbane,to jest tragedia i wcale sie nie dziwię,że dochodzi do zdrady.

jest dorosły(przynajmniej fizycznie, psychicznie polemizowałbym) przespał się z dorosłą, więc to ich prywatna sprawa. Każdy ma swoją ocenę i ją tu przedstawia. natomiast sposób w jaki zamieścił post, oraz zakończył dyskusję świadczy o tym że jest niedojrzały- oczekuje współczucia jak to mu żle że mógł się z laską przespać tylko raz, a tak było cudownie... Wydaje mi się że ma egoistyczne, roszczeniowe podejście do życia i nie potrafi budować związku, nie potrafi dawać i to mści się na nim samym faktem że żona jest mało zaangażowana w sex- skoro jej nie daje satysfakcji to trudno się dziwić że jej się nudzi. Tylko że gra wstępna zaczyna się nie 10 min przed, tylko 24 godziny- gdyby zadbał o to żeby czuła się kobieco, nie była zmęczona, pomógł w obowiązkach, popieścił komplementem, tak po prostu, żeby czuła się seksowna na co dzień... Pewnie ich sypialnia nie wiała by nudą Nie wiem czy jest starym śmierdzącym capem(etc) bo go nie znam, nie wiem czy laska jest ku..ką bo jej nie znam, ale mogę oceniać że coś jest nie tak skoro jedzie 250km do nieznanego faceta spędzić z nim upojną noc mimo że na faceta którego kocha i za którego chce wyjść za mąż

o praktycznie zdublowałem wypowiedż blackberry82:)

widocznie ludziom już tak się poprzewracalo w głowach (zwłaszcza kobietom po 40 bo widze, że one tutaj bronia tego faceta..), że dla nich to normalka, ze jak facet zdradzi zonę to jest ok, a jak dziewczyna pojdzie do lozka z 40 letnim facetem, mimo ze ma chlopaka, ktorego 'kocha' to to tez jest ok. w koncu sa dorosli wiec spoko, nie mamy prawa ich oceniac. no tak, to jest normalne, w koncu jest swoboda seksualna, kazdy robi co chce, nie ma zadnych wartosci, liczy sie tylko przyjemnosc z sexu, krotkotrwala co prawda ale co z tego, zaspokojenie żądzy jest najwazniejsze. a potem jeszcze pochwalic sie na forum... czemu nie?