Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czarny095

Chomiczek mi uciekł..POMOCY!

Polecane posty

Gość czarny095

MÓJ CHOMICZEK MI UCIEKŁ.. MIESZKAM W DOMKU JEDNORODZINNYM..NIESTETY UCIEKŁ W NOCY I BYŁY DRZWI OD MOJEGO POKOJU OTWARTE...NIE WYKLYCZONE JEST TO ŻE WYSZEDŁ, CHOĆ PEWNE NIGDY NIE JEST...W KAŻDYM POKOJU WYSTAWIŁEM SEREK I JEGO ULUBIONE SMAKOŁYKI...KLATKE DAŁEM NA ZIEMIĘ , ŻEBY W RAZIE CZEGO WRÓCIŁ..UCIEKŁ MI DZISIAJ...JA SIE O NIEGO MARTWIĘ BARDZO...POMOCY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak masz takie dane
moj chomik nie lubil sera... pozycz kota od sasiada to go znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lepiej obszukaj nieźłe cały dom bo może zrobić spore szkody :) Mi jak uciekł to przegryzł kable od tv ale jakoś nic mu się nie stało i zrobił dziure w szafce kuchennej.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny095
Tak..dzięki za propozycję kota, ale po pierwsze nie lubię kotów a po drugie koffam mojego chomiczka i zalezy mi na nim zywym...a dom cały przeszukałem.. ale mam go dużego i dużo zakamarków...:((( proszę o dalsze rady:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheheheeeeeeeeeeee
to sie kota trzyma za ogon i jak za blisko chomiczka to cap do gory i juz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grunt to spokoj :) Nie wlaczaj niczego glosno tylko nasluchuj czy nigdzie nie drapie albo czy czegos nie gryzie. Mi tez kiedys zwial chomik i uslyszlam go pod lodowka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamień ser na świeże pokrojone jabłko. Porozkładaj trochę gazet w różnych miejscach na podłodze żeby szybciej usłyszeć szelest. A potem się przyczaj i nasłuchuj do skutku. Sprawdzone!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
postaraj sie zeby było bardzo cicho i nasłuchuj moze go usłyszysz ale mysle ze teraz to on śpi gdzieś i dopiero wieczorem obudzi sie i zacznie chodzic. narazie niemasz co sie stresowac, jakw ciagu 2 dni nieznajdzie sie to wtedy jest powod do niepokoju. mysle ze dziisaj wieczorem sam wyjdzie moje zawsze tak robiły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny095
Dzięki za pomoc.. mam i jabłko i ser i orzeszki...i pozamykane drzwi i w ogóle wszystko..ale z gazetami wiem że to dobry pomysł, ale moi rodzice nie są za tym.. i tak ledwie seie zgodzili żebym porozrzucał jedzenie...ale jeśli ktoś miałby jakiś pomysł, oprócz kota i gazet to proszę pisać :) jakby coś to to mój numer gg: 10090176

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mojego znalazłam po trzech dniach z pomocą zaprzyjaźnionego psa - jamniczki, która po obejściu dwóch pokoi w trzecim klasycznie go wystawiła! Tylko trzeba ją było trzymać krótko na smyczy, a chomika wygarnąć spod szafki! W początkowej fazie poszukiwań, jamniczka nie chciała oderwać się od akwarium i miejsca w którym stało akwarium, więc pokój zamknęliśmy i później, już z nosem przy ziemi poszła tropem i znalazła! Kilka razy szukałam \"diabła\", bo uciekał raz po raz, ale zawsze udawało mi się go wytropić, choć graniczyło to z cudem, bo należał do rasy najmniejszych z małych. Nawet jak jednego razu wlazł w podkolanówkę stylonową, która jakimś sposobem spadła za pianino i nie wiem jak, ale sama go wytropiłam zerkając z latarką we wszystkie zakamarki mieszkania; po prostu dojrzałam jakiś minimalny ruch w szczelinie za pianinem i za pomocą drutu wyciągnęłam podkolanówkę z draniem! Trzymam kciuki! Koniecznie wynajmij zaprzyjaźnionego jamnika czy innego nornicowca- efekt gwarantowany, byleby tylko nie był szybszy niż Ty- oczywiście pies! ;) Tylko się pośpiesz! 🖐️🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dam ci sprawdzony sposób na złapanie uciekiniera,oczywiście jeżeli wciąż jest w domu:) ja ta zawsze łapię swoje.Pozabieraj wszystko jedzonko które mu wystawiłaś żeby go skusić na powrót jak najszybciej! Zrób tak: postaw nie za głęboką miskę w takim miejscu lub w kilku jeśli to do 2piętrowy gdzie może się pojawiać najlepiej na noc,od tej miski połóż jakąś deseczkę do podłogi na jej końcu zostaw jego ulubioną wyżerkę ale tylko troszeczkę porób malutkie ślady tym żarciem na początku deski i na końcu tak żeby go skusić,on pójdzie za tym jedzeniem a że go będzie malutko kicnie do miski w której papu już będzie w nadmiarze i wtedy on do niej kicnie ale już nie wyjdzie.Proste a jakie skuteczne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trentina
Co do psa to sie zgadzam. ja mam takiego jakmnikowatego w domu. Kiedys dostalam od kolezanki na przechowanie szczura i ten mi zwial. Przeszukalam caly dom i nic. na szczescie moj pies go wyczul i siedzial pol dnia przed pianinem merdajac ogonem. W koncu sie zorientowalam o co chodzi. szczur siedzial w srodku w pianinie. Sama bym go w zyciu nie znalazla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny095
ehh...chomiczek sie nie znalazł...:(((...mam nafdzieje że sie znajdzie...:((( on może być wszędzie... nie moge zastosować pomysłu z miską, bo po pierwsze nie mam dwóch misek, a po drugie mam dom z wieloma schodkami.. on nie umiałby po nich wejść... ale dziękuje za pomysł i za chęci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do schodów,to mógłbyś się zdziwić, jak byś zobaczył jak chomik potrafi się wyciągnąć i wspiąć wysoko - wiem, by wylazł mi ze szklanego małego akwarium i oczywiście zeskoczył i \"poszedł w długą\" na trzy dni! A liczył sobie najwyżej 6 cm długości! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny095
Hehe. No nic... musze i tak poczekać do wieczora... może sam przyjdzie albo przynajmniej wyjdzie:) mam nadzieje że sie znajdzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kiedyś swojego usiłowałam zwabić karmą i jabłkami, ale wszystko ignorował. Wylazł czując kiełbasę wędzoną, taką mocno pachnącą. Może Twój też się skusi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny095
:) Myślę, że mogę spróbować .. ale myślę , że mój sie na ziarna skusi jak będzie przymierał głodem:) ale kiełbaską można go skusić :) ale szkoda że nie wiem przynajmniej w którym pokoju jest.. a mam ich ok. 15 .. jakbym tylko wiedział w którym jest... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny095
Mam nadzieje , że dziś sie znajdzie, bo jutro wyjeżdżam i będę w niedziele. Jak mnie nie będzie i sie nie znajdzie, to dalej piszcie jeśli możecie .. bardzo się cieszę że tyle osó nie zostawiło mojego pytania obojętnie :) :D DZIĘKUJĘ WAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no już chyba przegiąłeś...
....z tymi 15 pokojami!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny095
CHOMICZEK SIĘ ZNALAZŁ! Dziś rano jak ładowałem do kominka drewno, poczułem drapanie przy nodze.. był to mój Plusik... troszeczkę schódł, ale ja już dopilnuje żeby to się zmieniło:) SERDECZNIE DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM TYM KTÓRZY ZAINTERESOWALI SIĘ TYM :););d:d teraz mój chomiś śpi sobie smacznie w klatce... zrobię mu wieększy wybieg , kupie mu przynajmniej 2 razy większą klatke, tak żeby nie chciało mu się uciekać:) JESZCZE RAZ DZIĘKUJĘ!! GDYBY COŚ JESZCZE RAZ PODAJĘ MÓJ NUMER GG : 10090176 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To super! Miał \"chłopak\" farta,że nie zajął się nim jakiś inny futrzasty! Szkoda, że tak znikomy kontakt jest z tym zwierzątkiem! Ale jest i jesteś za niego odpowiedzialny, więc musisz przewidywać,co ten mały fapserdak wykombinuje, bo pomysłów będzie miał jeszcze wiele w swoim krótkim życiu i jeszcze nie raz, nie dwa da Ci popalić! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra095
Mam nadzieje, że mi więcej nie ucieknie.. znam go od jego urodzenia... urodził się 13 grudnia, i akurat dziń po jego urodzinkach zwiał.. otworzył sobie drzwiczki i zeskoczył z szafki która ma ponad metr... potem ze schodów i na dół... latał w salonie w nocy .. a przeszukiwaliśmy wszystko... ale ja się smiałem że wszystko oprócz miejsca w którym jest...hehe - i miałem rację!:) DZIĘKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×