Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AAniAA17

choroba lokomocyjna

Polecane posty

Gość AAniAA17

Za kazdym razem gdy gdzies jade czy to samochodem czy autokarem musze brac aviomarin;/wytrzymuje co najwyzej podroz trwajaca pol godziny inaczej jak nie wezme to od razu jest mi niedobrze i zbiera mi sie na wymioty. znacie jakies inne sposoby na ta chorobe?? jestem juz zmeczona ciaglym kupowaniem aviomarinu a poza tym po tym jest sie strasznie sennym i do niczego dlatego tez kazda podroz to dla mnie cos strasznego blagam pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będzie odrobaczanie
"...Zaczęłam intensywnie szukać pasożytów, ilość badań koprologicznych sięgała 20, 40 a nawet 60 razy. Na 1000 dzieci w ten sposób przebadanych zaledwie u połowy znaleziono pokrycie laboratoryjne. U wszystkich dzieci nie tylko zmniejszała się albo ustępowała duszność, ale obserwowałam ustępowanie takich objawów jak: szerokie źrenice, ślinotok, potliwość, ogryzanie paznokci, zgrzytanie zębami, mowa przez sen, lęki nocne, krzyki, w nocy (obserwowałam trzy przypadki) - moje spostrzeżenie: CHOROBA LOKOMOCYJNA spowodowana jest inwazją glisty ludzkiej. Były to objawy charakterystyczne dla robaczycy. Jady robaków są wagotropowe..." to cytat ze strony: http://www.igya.eu/index.php?option=com_content&task=view&id=158&Itemid=43

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh pasozyty? wydaje mi sie to bzdura. sama cierpialam na chorobe lokomocynja przez cale dziecinstwo. rodzice konsultowali to z wieloma lekarzami i diagnoza byla jedna, ze jest choroba lokomocyjna spowodowana zaburzeniami w pracy blednika. nic wiecej. do tego moze ewentulanie dochodzic stres zwiazany z podroza. u mnie minelo to z wiekiem i gdyby milo zwizaek z pasozytami to napewno mialaby gorsze konsekwencje niz zwykle ustapienie. z reszta bylam badana pod tym wzgledem jako dziecko i nie wierze aby pasozyty mialy z tym cokolwiek wspolnego hehe. nie ma rady. teraz jest wiele nowych srodkow, ktore nie dzialaja jak aviomarin usypiajaco. sporobuj czegos innego. mi minelo jak milam jakes 15 lat. wiem, ze bylo to glownie na tle nerwownym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wujek zła rada
Niezależnie od tego, czy wierzysz w pasożytniczą przyczynę chorób czy nie, warto się przynajmniej zastanowić nad taką możliwością. Jeśli natomiast darzysz zaufaniem medycynę naturalną zapewne dostrzeżesz, że jedynie fitoterapeuci, którzy oczyszczają organizm od pasożytów uzyskują pozytywne i trwałe rezultaty leczenia chorób. Coraz więcej informacji o negatywnym wpływie i powszechności występowania pasożytów dociera do ludzi na całym świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja niezawodna metoda..
.. o której dowiedziałam się zupełnie przypadkiem i od tamtej pory już moge jeździc wszędzie i wszystkim, nawet autokarem i samolotem. oto ona: przed podróżą zaklejamy sobie PĘPEK zwykłym plastrem. I to wszysko. Nie pytajcie jak to działa bo nie mam pojęcia, ale DZIAŁA :-) przedtem też łykałam aviomarin, ale czułam sie po nim jeszcze gorzej, byłam senna i cały dzien do d**py. Odkąd odkryłam ten myk z plastrem juz sie nie męcze w zadnej podróży. Powodzenia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam problem z chorobą lokomocyjną choć niedługo dobije trzydziestki. Tylko, że najdziwniejsze jest to iż gdy sama prowadze samochód to nie mam dolegliwości. I to jest moje najlepsze lekarstwo. W aptekach jest teraz więcej środków ziołowych nie powodujących senności np. avioplant i lokomotiv, ten drugi występuje też w wersji do ssania. Jest też jakiś syrop, ale nie pamiętam nazwy. A ta wersja z pasożytami to bujda (robiłam niedawno badania jestem czysta a choroba nadal istnieje).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
srutututu u Ciebie wydaje mi sie, ze jest to bardziej na podlozu psychicznym. ja zawsze sie zle czulam podczas jazdy, najciezej przechodzilam jazde autokarem, jednak kiedy prowadzila jedna bliska mi osona nie bylam zupelnie chora! wiele zalezalo od mojego nastawienia. wiem, ze blednik mam wrazliwey bo czuje to jak jestem na wodzie, ale choroby lokomocyjnej sie pozbylam z wiekiem. w pasozyty napewno nie wierze, bo nie mozna ich miec np 30 lat bez zadnych objawow tylko majac chorobe lokomocyjna. to totalna glupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×