Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość glamorous1983

mijemu mężowi sprawia satysfakcję denerwowanie mnie i poniżanie mojej osoby

Polecane posty

jak już powiedziałam, starałam się coś z tym zrobić: rozmawiać, pytać, starać się bardziej niż on, w końcu kłócić się, rozmawiac z rodzicami i w koncu psycholog. zlał wszystko. nie chcę szybko się poddawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma
ja tam widzę tylko jeden sposób na "dbanie o ten związek", musisz mu się podporządkować. dogadywać się, coś zmieniać czy naprawiać to można z kimś komu zależy na żonie, kto ją naprawdę kocha a różnice zdań wynikają z tego że "mężczyźni są z marsa a kobiety z wenus". wtedy taki człowiek chce zrozumieć co czuje druga strona bo mu zależy. ale z zamieszczonego opisu wynika że facet jest zwykłym baranem któremu zależy tylko na sobie. dodatkowo ma kompleksy które próbuje leczyć wyżywając się na słabszych (jak był młodszy to pewnie rzucał kamieniami w koty) i zależnych od siebie. ja w ogóle nie współczuje tej pannie bo ona widac takich lubi. pewnie jej się podobało jak jej "narzeczony" źle i z pogardą mówił o innych ludziach (w koncu inaczej nie wychodziła by za niego za mąż). tylko że teraz ona tego doświadcza bo facetu już się nie musi starać i ograniczać swojej natury w stosunku do niej, przecież już "cyrograf" podpisany. krótko: widziały gały co brały. teraz z tym się nic nie da zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję Ci, bo szlag by mnie trafił, gdyby mój facet ciągle próbował zrobić mi na złość. Palant z Twojego męża, a na dodatek dziecinny? Kochasz go w ogóle? Powiedz mu, że albo się zmieni albo to koniec, bo całe życie przed Tobą i masz jeszcze szansę by je sobie ułożyć z kimś, kto będzie Cię kochał taką jaka jesteś. Nie musisz się godzić na takie traktowanie, a poza tym, jeśli wiedziałaś, że ma usposobienie buca, po co za niego wyszłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klivia
wymuszanie na nim żeby sie zmienił nic nie da, bo będzie robił specjalnie na złość żebyś wkurzała się jeszcze bardziej. moja rada nie marudź, nie krytykuj go że źle zakłada firanki, dobrze że je w ogóle zawiesił :o niektórzy męzowie tego nie robią, a gdy go dopada agresja wychodź na spacer, zostaw go samego nie będzie miał się na kim wyżyć. no i zero sexu dopóki nie będzie dla Ciebie miły, ale nie mów mu tego nie stawiaj warunków mówiąc o tym, po prostu go olej i daj mu spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klivia
mówienie mu że albo sie zmieni albo niech spada stawianie ultimatum ma skutek tylko taki że będzie coraz bardziej upierdliwy bo nie czuje się akceptowany. wie że go nie wyrzucisz bo ciągle się podporządkowujesz kłócąśc się z nim. olej go czy to takie ważne jak zawiesić firanki? jeśli zlew się zapcha to zostaw to tak aż zacznie mu to przeszkadzać i sam będzie się musiał przepychać bo nie będzie w stanie umyć rąk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×