Czy powinien zaprosic mnie

na sylwestra? znamy sie pol roku g lownie z sieci +kilka spotkan. Wydaje mi sie ze zabiega o mnie bo codziennie rozmawiamy na skype , odzywa sie do mnie jak do wlasnej dziewczyny jest zawsze taki czuly, opanowany i zwierza mi sie ze swoich problemow. Niby jestesmy przyjaciolmi tak powiedzial ale dodam ze jest niesmialy . Na poczatku znajomosci nawet wyznal ze zakochal sie we mnie. Teraz juz ochlonal .Zastanwiam sie czy on powinien zaprosic mnie gdzies na sylwestra? Jestesmy samotni wiec co stoi na przeszkodzie? Dodam ze ani ja ani on nie odwiedzilismy sie jeszcze w swoich domach ze wzgledu na odleglosc. Spotykalismy sie zawsze na miescie i tylko 4 razy a reszta to kontakt przez siec. Oboje pracujemy i uczymy sie wiec spotkania zeszly na plan dalszy.

to zapytaj go co robi w Sylwka albo wspomnij, że nie masz jeszcze planów.

troche glupio mi tak pytac bo poczuje sie jakbym mu cos sugerowala wolalabym by to on zapytal ale moze powinnam? jak uwazaja inni, czy nie pomysli ze sie narzucam ?

wlasciwie nie mialabym go gdzie zaprosic ale pomyslalam sobie na rynku w moim miescie bedzie koncert wiec moze chociaz tam poskakac . czy to dobry pomysl jak na poczatek znajomosci?

a co to znaczy, ze on powinien Ci zaproponowac? jakas ustawa tak nakazuje? jak mnie wkurza takie myslenie1 nie zyjemy w 19 wieku! zaproponuj mu i juz!

uhhhh jestes kobieta czy facetem bo to wiele wyjasni? tzn ja jestem staroswiecka to dlatego i zawsze glupio sie czuje jak mam proponowac cos pierwsza. na sama mysl ze mowie mu o tym sylwku dostaje dreszczy. podoba mi sie a nie chce pokazac mu za bardzo ze jestem zainteresowana .

Wybacz, ze nie odpowiadam bezposrednio na Twoje pytanie, ale ..zaciekawilo mnie jedno..napisałam, ze na poczatku znajmomosci wyznal CI ze sie w Tobie zakochał..zrobil to przez siec, i bylo to przed spotkaniem?? Pytam, bo jestem w bardzo podobnej sytuacji..

jestem kobieta! heh, nie chciałam byc niemiła poprzednio. ale wex swoje zeycie w swoje ręce!!!! czy to jedyny facet na swiecie? nie! wiec jesli sie zblaznisz czy co ty tam sobie wyobrazasz nic sie nei stanie, ale pewnie tak sie nie stanie! trzeba probowac byc szczesliwym w zyciu, a skoro ten facet moglby ci to dac to czemu nie siegnoac po to samemu a nie czekac tylko, bo mozesz sie niedoczekac skoro on taki niesmialy!

raporcik juz odpowiadam .. wiec zrobil to po pierwszym spotkaniu ale uwaga nie zadzwonil tylko wyslal maila z piekna romantyczna trescia jeszcze tego samego dnia spotkania potem bylo kolejne spotkanie kolejne i kolejne i teraz juz nie spotykamy sie tylko utrzymujemy jak narazie kontakt przez internet bo praca i uczelnia + odleglosc w konskewencji brak czasu.

Dziekuje za odpowiedz:)) A co do Twojego pytania - uwazam ze uuuuuuuuuuhhhhh ma rację..bierz sprawy w swoje rece.tymbardziej ze napisałas ze On troszke jest niesmiały. Co Ci zalezy ?? Nie zblaźnisz się, wierz mi :)

marzy mi sie pewny siebie facet ktory bedzie wiedzial co robic a ten jest niesmialy aczkowliek cos mnie do niego ciagnie lapie sie na tym ze duzo o nim mysle. Problem w tym ze zarowno on jak i ja chcemy chyba tego samego czyt. przejecia inicjatywy, zainteresowania .Dla mnie to jest dziwne z tego wzgledu ze jestem staroswiecka i dla mnie jest logiczne ze to facet ma zabiegac najpierw. Dodam jeszcze ze on na poczatku byl zachwycony , zasypywal mnie mailami a w nich wyznania romantyczne i wogole czulam ze mysli duzo teaz juz chyba ochlonal bo odkrywa sie przede mna , mowi co go gnebi i wogole zwierza mi sie ze swoich problemow

jakby chcial to by to zaproponowal.... kiedys tez taka bylam ze uwazam, ze co to za roznica kto kogo zaprosi i takie tam i wiele razy tak robilam i najczesciej faceci sie zgadzali, nie przeszkadzalo im to ale.....tylko dlatego ze traktowali mnie jak przyjaciolka a nie jak kogos wiecej.... i nauczylam sie ze nawet najbardziej niesmialy facet na swiecie jak chce to zaprosi jak nie to nie....i tego sie teraz trzymam i powiem szczerze, ze lepiej na tym wychodz...:)

w sumie moglabym tyle tylko ze ja tak glupio mysle ze jesli zaczne zabiegac to przyzwyczaje go do takiego stanu i potem on sie zupelnie rozleniwi i bede musiala tak zawsze

hmmm wiesz marzenia marzeniami a zycie zyciem! sprobuj i zapros go, zobaczysz jak zareaguje i wtedy będziesz wiedziała na czym stoisz!

nie ma co zabiegac w taki sposob o faceta!! oni lubia polowac i musza miec swiadomosc ze to oni upolowali....inaczej nie czuja sie facetami... widzisz jak chcial to pisalm piekne emaile teraz nie pisze bo...nie chce i tyle....faceci pod tym wzgledem naprawde sa prosci...:)

wiecie co juz mialam to zrobic ale znowu ostani wpis dal mi do myslenia i znowu stracilam zapal:(

to powiedz sobie tak, zrobie teraz jeden wyjatek i go zaprosze! jak sie zgodzi to teraz jego kolej! i juz!

lepiej pogadaj z nim i wspomnij o tym sylwestrze a zobaczysz jak zareaguje! pozniej bedziesz zalowac, ze tego nie zrobilas.. a wiesz jakie jest powiedzenie, ze lepiej zalowac tego co sie zrobilo.....

ja mam wrazenie ze on teraz czeka na moja inicjatywe on zabiegal do tej pory w sensie pisal zawsze pierwszy a ja jak ta ksiezniczkaczekalam na kazdy jego ruch moze przemyslal ze mi nie zlaezy czy jak. Ostanio zaczal mnie chyba nawet testowac - np opwiada mi nagle o kolezance ze studow czym sie zajmuje i takie tam lub pyta mnie co dostalam na mikolajki bo on jakis tam dorbiazg dostal od niej z tego wzgledu ze on porusza sie miedzy polska a anglia i kupuje tam rozne rzeczy

ona * porusza sie..

ojj chlopak uwaza, Cie za przyjaciolke i tyle dlatego sie zwierze a nie ze testuje....oj nie badz naiwna!!

no widzisz? czekaj dalej... lepiej zrob cos, daj mu do myslenia pokaz ze Tobie tez zalezy, moze kolezanka zostanie odsunieta :)

Tez myslę, ze czaka na Twój ruch. Zapropnuj Mu wpsolnego Sylwestra, a zobaczysz ze tylko na tym zyskasz :)

no tak tylko dlaczego on pisze ze na dobranoc ze bedzie o mnie snil , dlaczego zawraca mi glowe, dlaczego mowi ze teskni, ze usycha kiedy mnie nie slyszy? czy tak mowi przyjaciel? juz sama nie wiem zaczynam sie zadreczac.

nachalnosc swietny pomysl na zlapanie faceta...zalamka...

czaka=czeka

jaka nachalnośc????????? Dziewczyna pisze ze czeka na kazde Jego słowo..gdzi etu nachalność??? A jesli raz wyjdzie z inicjatywą to nic sie przeciez nie stanie:)

a czy facet ktory ma jakies wieksze plany dla drugiej kobiety nie proponuje jej sylwestra ani spotkan?? taki facet marzy o tym !! a to ze tak pisze, no coz mile i zwodnicze...sa tacy faceci sama mam kolege takiego ktory wysiaduje na necie jak tylko ma chwile i wielu dziewczynom z neta zawraca tak glowe...i takich swoich sloneczek ma tysiace i kazdej pisze to samo z niektorymi sie spotyka z innimi nie...

ale przeciez On taki nie musi byc. Autorko, wiecej odwagi i wiary w to, ze sie nie rozczarujesz:))

do amoje zdnie jest takie.. wiesz "zlapanie faceta " to okropne wyrazenie, bleee wydaje mi sie ze w czasie dłuższej znajomości dwojga ludzi nie ma czegoś takiego jak nachalność, ludzi ze powinni wykazywać taka sama inicjatywe, z reszta zaproszenie faceta to nie nachalnosc, nachalność byłaby wtedy gdyby on odmówił a ona ciągle sie narzucała!