ratujcie!! odpiszcie

spacer w chmurach- no wlasnie, zazwyczaj jak sie nie planuje to sie udaje, a szkoda.....

Gos, ja tez chcialabym miec dzieci, ale za kilka lat. To moje wielkie marzenie i tym bardziej mocno trzymam za Ciebie kciuki. Obys miala swojego maluszka. Moze za duzo o tym myslisz, stresujesz sie?

ja jestem za mloda..jeszcze nie chce:(

Juz nie:) przynajmniej tak mi sie wydaje;) Jak na razie zaplanowalismy przerwe, dostalismy mieszkanie:)remont itd:) ale nadal sie nie zabezpieczamy. Ja bardzo marze o dziecku:) i mam nadzieje, ze sie w koncu uda:D Zajrzyj do nas na - wierzymy w cuda.................. ostatnio mamy przestoj, ale mam nadzieje, ze dziewczyny sie w koncu przebudza:)

czytalam ten topik troche. naprawde fajne z Was babki. dobrze, ze masz ten remont. a nuz sie okaze, ze raz sie zapomnicie i poprostu zajdziesz:) jak dlugo sie starasz? bede Was troche sledzic, bo fajnie jest przeczytac ze ktos nagle ujrzal dwie kreski itp.:D

tak jest najlpepiej..heh nie chciec.:P

staram sie od poczatku roku chyba???? juz nie licze:) mysle, ze nie warto! Mam nadzieje, ze sie uda:D Pisz u nas jesli chcesz:D Zapraszam:D

jaa??

Pisalam do -spacer w chmurach- przepraszam jesli zle mnie zrozumialas:)

bardzo chetnie napisze, choc sama nie podziele sie relacjami ze staran:D:P w ogole macie tam taka mila i ciepla atmosfere dobrych znajomych siedzacych przy kawie, a w chwilach smutku pocieszajacych sie nawzajem:)

acha...

spacer w chmurach- i o to wlasnie chodzi, zeby sie wspierac, szczegolnie w trudnych chwilach:D Pisz, bedzie milej:) Zmykam spac, bo niestety nie mam wolnego w pracy:( Pozdrawiam i jeszcze raz zapraszam:)

Dzieki, na pewno wpadne do Was. Zycze milej nocy i 3mam kciuki:) Maniusia, jak samopoczucie?

Nie rozumiem dlaczego co niektore panny najezdzaja na dziewcze ktore jak widac na prawde jest przerazone:(Co z tego ze ile ma lat?zyjemy w erze rozwiazlosci seksualnej gdzie dzieci rodza dzieci i nie jest to wina malolaty a jej rodzicow a zwlaszcza matki ktora w pogoni za kariera i kasa nie ma czasu na rozmowy z dorastajaca corka o antykoncepcji:(Poza tym juz gdzies tu wspomnialam ze bratowa mojej bratowej bedac mezatka\"wpadla\"majac zalozona wkladke domaciczna.Nie ma 100%zabezpieczenia.Jeszcze jedno.Nie mozna jej spokojnie odpisac- jest bardzo male prawdopodobienstwo ze majac miesiaczke zaszlas w ciaze a stan podgoraczkowy i oslabienie nie swiadczy ze w ciazy jestes?moze ja grypa lapie?troche wiecej empatii dziewczyny SWIETA NADCHODZA!:)

jaka wina matki, a skąd wiesz, ze matka z nią nie rozmawiała, uważaj bo co niektóre gówniary akurat słuchają się matki, co niektore to robią jeszcze na złość.

Przepraszam, zwracam honor. Dziewczynki maja prawo kochac się bez pomyślunku na temat konsekwencji współżycia seksualnego, rodzice nie ponoszą odpowiedzialności za czyny niedouczonych córek. Nie martw sie, Maniusiu, będzie dobrze. Trzymam kciuki za Ciebie, ale nie spodziewaj się, że Cię będziemy głaskać po główce za to, że nie znasz podstawowych zasad na temat zachodzenia w ciążę, nie wiesz czym jest płyn ejakulacyjny, i że może Cię zapłodnić. Obyś miała tym razem szczęście, a następnym razem prezerwatywy lub co tam chcecie:)

Co do rodziców to nie wiemy w ty wypadku jaki jest tu ich wpływ na córkę, więc można te kwestię zostawić. Rzeczywiście, jak tak patrzę to czasem dziewczyny lubią rodzicom robić na złość. Szkoda gadać:(