Szukałam, ale bezskutecznie....

mam dość nietypowe pytanie odnośnie ślubu. Chodzi mi o kościelny. Z pewnych względów zastanawiam się czy jest możliwość i czy ktoś tak miał, że najpierw ślub kościelny wziął w obecności jedynie świadków, a potem, po paru miesiącach "powtórzył go" przed ołtarzem wśród większego grona bliskich?? Bardzo zależy mi na szczerych odpowiedziach, bez uszczypliwości. To żadna prowokacja. Mam naprawdę solidne podstawy, by o to pytać.

rozumiem by tak robić.Pomyśl logicznie skoro raz już mówisz TAK przed Bogiem to jak można robić to za apre miesięcy poraz drugi??? Owszem jest coś takiego jak odnowienie ślubów ale to się tyczy par o długim stażu 25,50- lecie związku.

Nie spotkałam się z czymś takim i wątpię, żeby ksiądz się na to zgodził bo przecież przysięga w końciele jest jedna. Owszem powtarza się a raczej odnawia śluby w kościele ale to na ogół pary, które mają kilkadziesiąt lat małżeńswta. U nas w kościele był taki ponowny ślub pary, która miała ponad 70 lat. Jeżeli nie chcesz isć do śwojej parafii do zadzwoń do innej, będziesz wtedy bardziej anonimowa, ale przygotuj się na niewygodne i szczegółowe pytania \"dlaczego\".

calej oprawy jest tez wazna !ksiadz jest tylko posrednikiem oraz przedstawicielem prawa(konkordat)jesli sobie slubujecie w kosciele w obecnosci swiadkow i BOGA to taki slub jest tez wazny! potem mozna ceremonie powtorzyc przy osobie duchownej jako odnowienie slubu w kosciele i zawarcie go w swietle prawa cywilnego!

dziękuje Wam za odpowiedzi. wiem ze odnowienie przysięgi jest po kilkudziesieciu latach itp. przysiega bez ksiedza i --- rozumiem, ale mi chodzi o ślub przy księdzu i świadkach a potem po paru miesiącach itp przy wyszystkich gościach no i ksiedzu oczywisćie.

pewnie mozna bo i ksiadz dwa razy zarobi! kwestia dogadania sie z ksiedzem!mysle ze mozliwe!pozdrawiam!

dzizas ja pierdole --- nic nie wzięłam w tajemnicy. Mam ważny powód , by o to pytać i zastanawiać się nad takim rozwiązaniem, a tacy jak Ty nie muszą o tym wiedzieć. Zapytałam się jedynie czy jest taka możliwość i czy ktoś się z tym spotkał. przysiega bez ksiedza i --- dziękuje, że są tutaj jeszcze takie osoby jak Ty:) dziękuję także za odpowiedzi. Zobaczymy jak będzie. Pozdrawiam gorąco!

----------> przysiega bez ksiedza i Nie pisz glupot. Zgodnie z Kodeksem Prawa Kanonicznego (kan.1108), tylko te malzenstwa są ważne które zostaja zawarte wobec asystujacego miejscowego ordynariusza albo proboszcza, albo wobec kapłana lub diakona delegowanego przez jednego z nich; a także wobec dwóch świadków. Gwoli ścisłości należy zaznaczyć, że: (kan 1116) Jeśli osoba, zgodnie z przepisem prawa, kompetentna do asystowania jest nieosiąganlna lub nie można do niej się udać (...), kto chce zawrzeć prawdziwe małżeństwo, może je ważnie i godziwie zawrzeć wobec samych świadków: 1 w niebezpieczeństwie śmierci 2 poza niebezpieczeństwem śmierci jedynie wtedy, jeśli roztropnie się przewiduje, że te okoliczności będą trwały przez miesiąc czasu Innymi słowy, nie ma mozliwości zawarcia ważnego w świetle religii i prawa ślubu w warunkach nieextremalnych.

* w warunkach nieextremalnych bez astystowania (bo osoby o których mowi kanon 1108 nie pośredniczą!) właściwego przedstawiciela władzy kościelnej

dosc dziwny pomysl musze przyznac

wybaczcie, powody są bardzo osobiste i nie mogę ich zdradzić na forum. Nie jestem gówniarą, która kombinuje. Po prostu chciałam wiedzieć, czy z czymś takim się spotkaliście. Dziękuję Wam za wszystkie odpowiedzi.Pozdrawiam!

to przed BOGIEM czyli skladasz sobie przysiege i ta jest wazna! ale ksiadz jest posrednikiem prawa i wtedy slub jest wazny spolecznie wedlug oficjalnie przyjetych norm spolecznych! zapytaj kazdego ksiedza i powie ci to samo!jesli przwsiegasz w wierze w boga to ta przysiega jest tak samo wazna!

Ślubu udzielają sobie młodzi, ksiądz ma za zadanie pobłogosławić. Nasz od nauk mówił, że kiedyś na Syberii ludzie brali ślub przy księżycu w ziemiance i to były ważne śluby. Teraz w Polsce nie ma problemu ze znalezieniem księdza i pewnie dlatego uważa się że bez błogosławieństwa nie jest ważny (mnie ten zapis wydaje się trochę naciagany). Tak na marginesie to kapitan statku tez ma prawo udzielić (pobłogosławić?) parę młodą może wybierzecie się w jakąś podróż? ;)

LOL poczytajce co wyzej napisano o takiej mozliwosci, zgodnie z prawem klanonicznym. Bo takie odpowiedzi "na wyczucie" tylko zamet sieja i tyle.