Zakochałam się z wzajemnością w gangsterze....i mam wątpliwości

Gangster to za dużo powiedziane....to wykształcony facet, pochodzący z dobrej rodziny. Ma rownież normalną pracę....ale niestety zajmuje się też rzeczami, za które idzie się do więzienia. Mamy romans od ponad połtora roku, zakochaliśmy nawzajem w sobie. Czas najwyższy aby zadecydować, w którą stronę to wszystko ma iść....i ja mam wątpliwości. Przeraża mnie ten połświatek, z którym on ma kontakt. A z drugiej strony strasznie go kocham i wiem,że z wzajemnością. Zaufać sercu czy rozumowi? Ja juz mam 30 lat i nie chcę popełnić blędu.

bylam w takiej sytuacji kilka razy niestety zawsze mialam "pecha" i trafialam na takich facetow wg mnie nie warto zauwazylam jedna prawidlowosc oni za bardzo lubia pieniadze ktore niewatpliwie takie uklady daja

lepiej się dobrze zastanów bo mój kuzyn też tak robił że z takimi ludźmi sie zadawał efekt taki że siedzi i jeszcze posiedzi a żona w domu z 2 dzieci jedno pół roku załamana jest

To ryzyko zadać się z facetem, który łamie prawo- umie łamać zasady. Jakiejeszcze poza prawnymi? A jak zdecydujecie sie na dziecko, a on wpadnie, jak ono bedzie miało 3 latka? I co? Tata na Swięta w ramach przepustki z wiezienia? Zastanów się, jakie są mozliwe najgorsze konsekwencje tego, że Twój chłopak ma kontakty z półswiatkiem, jakie jest prawdopodobieństwo, że się urzeczywistnią i na ile jesteś przygotowana na te różne scenariusze. Jego \"partnerzy\" w interesach - a jak im \"podpadnie\" finansowo - da się z nimi negocjować jak z bankiem? Puszczą go tak sobie, jak bedzie się chciał wycofać? Czy taki facet może wychowywać dziecie, jest wiarygodny? A ta jego rodzina - wiedzą o wszytskim? Akceptują to? Jakie są w ogóle miedzy nimi relacje, że może sobie facet zadawać się z gangsterami?

Dziewczyny, ja to wszystko wiem! Problem jest taki,że to jest chyba miłość mojego życia. Ten facet strasznie długo na mnie czekał. Jeśli chodzi o pieniądze - nie chodzi o jakieś ogromne sumy i wielkie przewałki. Wkurza mnie,że nie potrafi zrozumiec,że za głupotę i kilka złotych może zniszczyć sobie życie. Ja już jestem na tyle stara, że nie liczę na to iż on się zmieni...

Fakt, normalnie pozostałoby postawić ultimatum - i wykonać. Może to kwestia ceny, jaką jesteś skłonna zapłacić - do którego momentu znim być? Może niech życie zadecyduje. Może być z gangsterem, ale ze swiadomością, ze to ryzyko i że kiedyś być może trzeba będzie za nie zapłącić I zapłacić. Rozsądek rozsądkiem, ale może trzeba iść za głosem serca. Może zrób sobie kila scenariuszy - zostaję i godzę się na ..., albo odchodzę, i godzę się, że oznacza to.... A potem wejść w któryś układ, bo nie da sie być łysym i uczesanym jednocześnie. Pewnie on się nie zmienie, bo to Ty chcesz zmiany, a nie on. Chyba, ze cud i posłucha, jkak mu postawisz ultimatum?

Moze na poczatku powinnas byla napisac, ze nie spotykasz sie z gangsterem ale facetem, ktory nie uznaje prawa i jest przestepca, lubi robic przekrety. Gangster kojarzy sie z bardzo dzianym faceterm, wplywowym, ktory ma szerokie kontakty z ludzmi ustawionymi na najwyszych stanowiskach, ktory ma swoja siatke ludzi. Wiec pisz konkretnie bo nikt nie uwierzy w twoje bajeczki. gangsterem to moze byc "Dziad", "Osmiornica" a nie twoj pan z wolki pizdowskiej pod pizdowem:P

Asiuniami On nie jest głupi. Z paru rzeczy już się wycofał, widząc jak pokończyli bliżsi lub dalsi koledzy. Z drugiej strony ja też nie jestem w ciemię bita - mam swoją firmę i de facto zarabiam więcej niż on. Nie boję się więc sytuacji,że wiążę się z nim, mamy dziecko....i on nagle idzie do więzienia, a ja nie mam z czego żyć. Tylko widzisz ...partner życiowy, jakiego wybieramy ma ogromny wpływ na naszą przyszlość, na to kim jesteśmy i co w zyciu robimy. Powinien motywować do samorozwoju i do bycia kimś lepszym... On ma z drugiej strony wiele pasji, za co go cenię. Dużo czyta. Generalnie jest kłebkiem sprzeczności...i chyba te kontrasty mnie najbardziej w nim pociągają. Poza tym zawsze wyznawałam i trzymałam się zasady,że nie chce byc z kimś kogo nie kocham....nawet za cenę bycia samotną. W nim się zakochałam. Szczerze mówiąc nigdy się nie spodziewałam,że będę miała taki dylemat.

alljviotfgjrjbirgjmithj Złotko...znasz coś takiego jak metafora, przenośnia? To było właśnie to. Nie wpadłaś / eś na pomysł, że użyłam takiej prznośni aby zwiększyć siłę przekazu? Nie olśnilo Cię? ...to marsz pod tą budkę, o ktorej piszesz...

Jak się mógł wycofać z paru rzeczy, to da się negocjować. Może a nim zostać, ale ustalic otwarcie, ze pewne decyzje sa jego i na pewne rzeczy nie może liczyć, tzw. "twarda miłość", z jasnym ustaleniem granic: może i jestem dziewczyna gangstera, ale mówię otwarcie i uczciwie, że są granice mojego wsparcia. Nie będziesz mógł na mnie liczyc w pewnych sytuacjach - np. nie bedę poswiadczała nieprawdy na policji, poświadczała długów itp, jak sobie narobisz kłopotów, to Ty ponosisz konsekwencje.W tym sensie bycie gangsterem i tak jest lepsze niż bycie alkoholikiem na przykład. A może przytrfai mu się jakaś mała wpadka, ale taka, zeby stłukł sobie troszkę dupę i pomyślał, ze nikt nie jest kuloodporny i nie ma jakiegoś specjalnego patentu na farta w "interesach"? Trudno, trochę jakby zycie ze szpiegiem, ale pewnie nie jest tak zupełnie niemożliwe, dopóki się kocha. Powodzenia:)

bierz go kobieto!! nie zastanawiaj się!! tacy są najfajniejsi! masz szczęście, że trafił Ci się taki z pasją! :D

Witam Poszukuję kobiet, które kochają przestępców, jeśli chciałabyś niezobowiązująco porozmawiać napisz na: z.kasterka@tvn.pl Pozdrawiam.