Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość LOOOMV

OPISZCIE SWOJE SWIETA

Polecane posty

Gość LOOOMV

ale wszystko po kolei jak spedzacie, jakie zwyczjaje, potrawy ozdoby, goscie i prezenty PROSZE BEDE WDZIECZNY ZA KAZDY OPIS!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najpierw odśpiewanie Miedzynarodówki. potem kolacja. skromna - wigilijna: schab, kawior , salami... potem dzwoni sie po panienki z agentury. a nastepne dwa dni nic tylko ciupcianko, ochlaj i wyżerka. dobrze , że drugiego dnia juz trade center otwarte to na spacer jest gdzie isc i dokupic wódy,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie wkurzają media w Polsce
wstajemy rano (jak co dzień) -ubieramy choinke (żywą, prosto z lasu) -cały dzień pichcimy (pierogi z kap. i grzybami, uszka, kluski z makiem, karp+sos grecki,sos grzybowy, barszcz, krokiety, śladż w śmietanie, śledż w oleju, ziemniaki) -kładziemy prezenty pod choinką (w między czasie) -nakrywamy stół białym obrusem -wyciągamy wszystkie słodycze i owoce (kładziemy gdzieś blisko stołu by później ich nie szukać) - układamy ładnie porcelane i sztućce -zazwyczaj 17-18:00 siadamy do stołu -najpierw ojciec wyciąga opłatek i się wszyscy dzielimy i składamy zazwyczaj śmieszne życzenia -póxniej zaczynamy kolacje(od barszczu z uszkami) -po kolacji prezenty i dopychanie żołądka owocami, słodyczami i czym tam się jeszcze da -później filmy i dogorywanie za stołem lub obleganie kanapy KONIEC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie wkurzają media w Polsce
u mnie święta nigdy nie są nudne. a może to wasze życie jest po prostu nudne Święta to piękna rzecz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LOOOMV
a mnie wkurzaja media dziekuje - super rozsmieszylo mnie, ze kladziecie slodycze blisko stolu zeby ich nie szukac milych swiat piszcie zawsze zastanawialem sie jak wygladaja swieta u innych, zagladelem przez szyby i ten topik to ma byc takie podgladanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm...no to u mnie tak dzien przed mam spedza bardzo duzo czasu w kuchni i gotuje, oczywiście sama, co roku nie moze sie doprosi, zeby ktoś pomógł jej pierogi lepic i sa krzyki i kłótnie o bele bzdety \"dzieci\" siedza przed kompem ogladaja tvi nie chce im sie sprzatan, jednym słowem wielkie lenie w tym ja oczywiście tata cały dzien spi a tuz przed kolacja wstaje i krzyczy dlaczego nie pomagami i wogóle potem wsciakła mama wymusz z siebie słodnie zyczenia do wszystkich i tak kazdy po kolei dupa a nie swieta a noi po wigilii zapychanie sie słodyczami lezenie na kanapie i ogaadanie bezsensownych prezetów, usmiechy na twarzy cały czas przyklejony az rzygac sie chce nastepnie odwiedza nas cała rodzinka po kolei i znów usmiech i zycenia słodnie jak miód a szczere jak zmija :) no i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzie jedzie renifer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biegnie biegnie hipopotam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje swieta rok temu. praca do godz. 15.00. potem pedem na pociag i jazda do rodziny.tam prysznic, pogaduchy i ok 19.00 kolacja.drzemka.pobudka na pasterke.po pasterce spotkanie ze znajomymi pod kosciolem.picie grzanego wina,zyczenia itp. stamtad jazda na... impreze :-) okolo 4 powrot do domciu. tak wygladaly moje pierwsze swieta na obczyznie. w tym roku bedzie inaczej.wigili nie obchodze.pracuje.moze to i lepiej skoro nie moge byc z rodzina w polsce.... w Boze Narodzenie czeka mnie swiateczny obiade z \"tesciami\" ;-( nie wymigam sie niestety. w 2 dzien swiat wizyta mojej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do qrczaka
dupa nie święta ? sam/sama psujesz, masz w dupie, uważasz, że samo się zrobi i jeszcze oczekujesz, że wszyscy będą zaszczyceni tym, że raczysz coś zeżreć. Żal mi takich ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ja bym chetnie
w tym roku bedzie inaczej , ditychczas kazde moje sieta psula moja mama , ale w tym roku ( z roznych przyczyn) spedzamy swieta osobno w Wigilje bedziemy w trojke : ja , maz i syn mam ochote przygotowac cos ekstra do jedzenia , a ze tylko dla 3 osob tym lepiej dla mnie ;) w pierwszy dzien swiat chyba idziemy do tesciow , chyba w drugi dzien wypad robimy , gdziekolwiek, pozwiedzac , obejrzec a jak nie to zostaniemy w domu i bedziemy leniuchowac caly dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest właśnienie ból
nastać sie przy garach,żeby sie potem nawpieprzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbssbhd
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i coddd
opisujcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie wkurzają media w Polsce
jestem w szoku, że tak niektórzy podchodzą do świąt. OLEWACKO :?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i coddd
opisywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze raz bo tamte się skasowało -wstajemy rano, siostra stwierdza że zapomniałyśmy kupić połowy rzeczy, najczęsciej tych najpotrzebniejszych -idziemy do sklepu, wracamy kolo 14:00 - wkurzone do granic możliwości idziemy do garów (sałatka warzywna, barszcz, pierogi z kapuchą i grzybami, bigos, kapucha z grochem, jakieś placki) -nasza mamita nie kiwnie nawet palcem za to z przyjemnoscią mówi nam co mamy robić, jak mamy robić, (tak sie nie robi, zrób tak, za moich czasów, u mnie w domu, kto to widzial żeby) -wszystkie po kolei drą się na siebie niemiłoiernie zapominając o ubiegłorocznym przyrzeczeniu i zachowaniu spokoju w wigilię -któraś tam ubiera choinkę (ostatnio moja siostra) i nakrywa do stołu -w końcu wkładamy rybkę na patelnie i czekamy aż się usmaży - jak rybka i barszcz dojdą do siebie \"siadamy do stołu\" znaczy dzielimi się opłatkiem, składamy życzenia, całujemy się w liczka -aha któras tam wczesniej kladzie pod choinką prezenty, każda już wczesniej wie co dostaje ale udaje ze jest to dla niej największą niespodzianką na świecie -szamiemy barszczyk-szamiemy rybkę z kapuchą i ziemniakami -jak jest miejsce wpychamy w siebie kawałek ciacha -siadamy sobie resztką sił na kanapie -ta która sie najmniej obżarła czolaga się po pilota -włączamy jakiś durny familijny film -idziemy spać TAK, nie chodzimy na pasterkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LOOMV
ta która sie najmniej obżarła czolaga się po pilota TO MI SIE PODABA BRZMI JAK FAJNE SWIETA KULAJ CZUKEREK piszcie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdolenieeee i szoopenie
ja spedzam sama, bo nie mam z kim. Kupie sobie sledzia, aby chociaz troche swiatecznego klimatu bylo :P I bedzie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LOOMV
pierdolenie i szopenie milych swiat kup sobie cos fajnego w koncu nie musisz oszczedzac na sobie by kupic innym :p zrob sobie fajne preenty i uloz pod choinka, obezryj sie i opij co tam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdolenieeee i szoopenie
choinki nie mam, bo koty mi rozpierduche zrobia, prezent juz sobie kupiłam :D A obezreć sie nie chce, bo potem w spodnie sie w pracy nie zmieszcze :P Ale moze jakies piwko, czemu nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-Wigilia- Mama siedzi w kuchni i coś pichci, ale pół na pół z babcią - razem z siostra ubieramy choinke (2 m badyl, żygać się chce jak ją mamy ubierać:O wiec zawsze z cięzkim bółem serca ją ubieramy- jak byliśmy dziećmi sprawiało to tyle radochy) - dokańczamy jakies drobne sprawy porządkowe - o 16 jedziemy do babci na kolację wigilijną, modlimy się, śpiewamy kolędy, siadamy do żarełka - póxniej winko i ciacho (jesli się zmieści), babcia co roku daje nam jakies upominki - ok. 20 zmywamy się do domu, rodzice ida spać, a ja idę do baru z koleżankami:D 1 dzien swiat Kościół, póxniej goście od rana, popołudnie- leniuchowanie przed tv wieczorem wypad do klubu 2 dzień leczenie kaca i dochodzenie do siebie:D Popołudniu jak coroku jedziemy do babci na rodzinna imprezkę:D I takie o to święta:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wigilia: wstajemy dosc wczesie rano.Idziemy a ostatnie zakupy,jakies napoje i cos ,o czm zapomnielismy wczesniej dokladnie przechodzimy sie po mieszkaniu,sprawdzajac czy wszystko lsni ja z mama zacznamy przygotowywac jedzenie(barszcz,grzybowa i inne smakolyki) Brat w tym czasie sie opierdziela(jak zwkle),siedzi prz kompie i czeka na gotowe choinka ubrana juz dzien wczesiej,wsadzamy pod nia prezenty pozniej przygotowujem stol,swiateczne serwetki,ladna zastawa itd pozniej przychodzi ciocia z wujkiem(nie maja dzieci) i jeszcze jede wujek(mam bardzo mala rodzine),inny brat mamy wigilie zawsze spedza u tesciowej razem z zona i moja jedna kuzynka jak juz jestesm razem (ja,mama,brat(tata juz nie zyje,swiec Panie nad jego dusza),ciocia,wujek i jeszcze wujek od strony taty),lamiemy sie oplatkiem,skladamy zyczenia i siadam do stolu),telewizor z reguly jest wlaczony i leca jakies koledy ja z mama latamy miedz kuchnia i duzym pokojem i nosimy zupe,cieplego karpia,dolewamy kompotu swiateczego jak juz wszystko jest na stole rozmawiamy,wspominamy ten rok,zartujemy(oj ja to mam zabawnych ludzi w rodzinie),ja z reguly wyciagam prezenty spod choinki i rozdaje kazdemu\" ogladamy,dziekujemy sobie za prezenty jemy,zartujemy,opowiadamy sobie co nowego pozniej okolo 22-23 wszysc sie rozjezdzaja,brat wraca na kompa a ja z mama wkladam talerze do zmywarki,wkladamy jedzenie do lodowki,sprzatamy stol lece z psem ogladamy tv ,potem ja wlaczam kompa,mowie znajomym jak sie obzarlam hehehe i ide spac 1 dzien swiat do kosciola maszerujemy jedna ciocia i wujek zapraszaja nas do siebie i u nich powtorka z rozrywki(jejku,jak ja uwielbiam rybe po grecku mojej mamy siostry) opierdzielamy sie,jemy,idziemy na spacer i tak dzien zlatuje 2 dzien dwiat znowu do kosciola (niech Bog wreszcie wyslucha moich prosb,do cholipki,hehe) idziemy do innej cioci i wujka i znowu to samo po swietach czuje sie bardziej zmeczona niz przed:) WESOLYCH SWIAT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×