Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość LOOOMV

OPISZCIE SWOJE SWIETA

Polecane posty

Gość to bedzie tak
18:00 dzielenie sie oplatkiem 18:05 jem barszcz 18:10 ide na neta koniec swiąt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wstaje rano, dzień przed wigilią, jem śniadanie, schodzę do garażu, zakładam narty na bagażnik, wyłączam telefon i wyjeżdzam w góry... wracam, jak minie kac, w nowy rok... i jestem szczęsliwy, bo jest normalnie, ... pod nartami śnieg, a twarz smaga wiatr... hohoho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mery very
wigilia -znów wcisną mi kompot z suszu który smakuje jak wygotowane pety do tego bedą zachwalać karpia który cuchnie mułem i jest niesłony kapucha jest okrutnie kwaśna zawiera w sobie pól kilo masła do tego łamanie sie opłatkiem - zyczenia standard,,abyśmy już dziadkami zostali''' i tak w błogiej rodzinnej atmosferze przesiedzę godzinkę wigilia nr 2 u mojej mamusi- komot z suszu który smakuje jak.... 1 dzień - rozchichotane ciotki ,zmywanie,polewanie, 2 dzień - znów goście ,,cholera nigdy nie obejrze na spokojnie ,,Kewina samego w domu'' mery krysmas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LOOMV
FLUFFY, BEZPROBLEMOWO dzieki za wypowiedzi milych swiat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani w wyblakłym berecie
......a o zmroku latam jak oparzona po kuchni , z nadzija , ze uda mi sie wszystko podgrzac, najperw rybkę, potem pieczarki z cebulka, pierozki i zupke , przewaznie graniczy to z cudem bo mam 4 palniki i 4 gary, a do podgrzania jest az tyle...., jak juz wszystko podgrzeje, to niose to do pokoju, obwieszczam rodiznie, ze to juz , wciskam prezenty pod maciupka choinke ..czekam na radosc w oczach, że prezenty sie podobaja...dzielimy sie opłatkiem, siadamy i juz przestygniete zjadamy, nie patzre na miny czy samkuje bo nie chce sie stresowaci jest nawet miło, tylko nie potrafie nakłonic rodziny do pospiewania kolend, tak je lubie spiewac... W sumie jest ok. ps. sory za błędy, nie chce mi się poprawiac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani w wyblakłym berecie
Mazre o tym by mięc z kims pojśc na pasterke, bo nikt isc nie chce, ale za to uczestnicze w pasterce w tv, Wesołych, Świat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani w wyblakłym berecie
Największym marzeniem na Świeta by było widziec zadowolonych domowników, a jeszcze lepiej szczęsliwych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani w wyblakłym berecie
Kilka lat temu przez krótki okres był u nas kundelek, który podspiewywał kolendy ze mna , bardzo ładnie Śpiewał jak na kundelka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja najbardziej lubie
leżeć sobie pod drzewkiem już po 23. Świtło zgaszone,świecą się tylko kolorowe lampki. Drzewko pachnie. Rabię kolejny kawałek ciasta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Wigilię rano jedziemy z mamą do babci, tam cały dzień gotujemy, ja w międzyczasie ubieram choinkę. Około 18 wszelkie urządzenia zostają wyłączone, wszyscy klękają do modlitwy. Potem dzielimy się opłatkiem, jemy kolację i rozpakowujemy prezenty. Dawniej po tym jechałam z rodzicami do drugiej babci ale na dzień dzisiejszy obie strony (tzn moja mama i rodzina ojca) serdecznie się nie znoszą...Więc idziemy na pasterkę a na drugi i 3 dzień jest totalne lenistwo i obżarstwo...Szkoda, że mama z ojcem są w stanie wojny...Kiedyś było fajnie...A w tym roku to chyba się opłatkiem nie podzielą nawet :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LOOMV
dziekuje za wasze wpisy wszystkiego najlepszego piszcie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhm ekhm
a j przychodze na gotowe,dziele sie oplatkiem,zajadam co sie da i jade na wigilie do drugiej babci;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam zawsze jakąś taką smutną wigilię:( Mieszkam tylko z tatą, i zwykle ktoś nas zaprasza na wigilię z litości bo nie mamy gdzie pójść, rodzinę mamy malutką i się od nas odizolowali, więc przeważnie wigilię spędzamy z jakimiś mało znanymi nam osobami. W tym roku nikt nas jeszcze nie zaprosił, więc pewnie zrobię barszcz i jakąś inną potrawę, taką wersję mini i zjemy sami:( Jak byłam mała to pamiętam ogromne wigilie jakie się u mnie w domu odbywały, zjeżdżała się cała rodzina, było wesoło i fajnie. Zazdroszczę wam rodzinnych spotkań, bo ja tego nie mam. W wigilię rano ubieram choinkę, w Boże narodzenie i w Szczepana cały dzień oglądam telewizję, i to są moje święta... Mam pięknie wysprzątany dom i śliczną choinkę ale co z tego skoro nikt tego nie widzi: tylko ja, ojciec i do niedawna kot, ale uciekł:( Nienawidzę świąt, i już chyba wiem dlaczego w święta popełnia się najwięcej samobójstw:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie jest ok
tzn inaczej niz dotychczas.W końcu Wigilię spędze w domu(hura)zawsze jeździło się do jednej albo drugiej cioci.Mama od 7 lat w USA a tato nie żyje juz ponad 10.Spędze je z siostrą w domu tak jak pisałam wcześniej od kilku lat poraz 1-wszy w domu i to same bo tak chciałyśmy:)mało jemy więc nie będzie tego dużo po 3 pierogi, gołąbek, ryba,barszcz,kapusta.Ok 17:00 zasiądziemy pośpeiwamy moze kolędy:)przynajmniej nie pójdziemy taaaak baaaardzo ojedzone na pasterke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LOOMV
PISZCIE TEN TOPIK PRZYNOSI SZCZESCIE NA SWIETA I NOWY ROK :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lauro Diaz mam podobnie
mam podobnie, tylko ze ja mam mame i tate, z reszta rodziny niestety jestesmy skloceni (nie z naszej winy, ktos kiedys po prostu byl zbyt nadgorliwy i zle sie to skonczylo, niewazne). choinke ubiore pewnie w niedziele, jedyna fajna rzecz na swieta - bedzie przystrojona na czerwono :) cos tam sie przygotuje, kapuche, jakiegos karpia smazonego bo w galarecie nikt nie je, kupi ciasto i cos tam jeszcze, ok 17 dzielimy sie oplatkiem, jemy grzybowa i kazdy robi co chce, tv leci w tle i jest ok, mnie to nawet pasuje. prezentow nie ma bo kupujemy sobie zazwyczaj wczesniej cos, szkoda kasy na upominki ktore moga sie nie sprawdzic, poza tym jest nas trojka ktora zna sie na wylot 24 h na dobe wiec nie widze sensu w prezentach w naszym wypadku. o polnocy pewnie pojade z chlopakiem na pasterke :) 1 i 2 dnia swiat tv, komp i leniuchowanie, moze wyjde gdzies na spacer z kolezanka. i tak czekam juz na piatek, bo bede sie pakowac na sobote rano, w koncu wyjezdzam z chlopakiem i przyjaciolmi do Krakowa na sylwestra na cale 4 dniii :D musi byc dobrze :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszta ludziska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
dzien 24 .12: ide do pracy tak jak zwykle , maz tez , ja wracam wczesniej wiec jak czegos mi bedzie brakowalo to skocze kupic , maz wraca okolo 17 , tak wiec moze o 19 siadziemy do stolu w trojke , pierwsza wigilja u siebie w domu , nie u mamy , nie u taty , ale u siebie 25.12 : bedziemy spac do bolu , ogladac tv w lozku a o 16 idziemy do tesciow , nie wiem po co 26.12 wypad z domu robimy oby tylko pogoda byla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saefgfd
a ja jestem człowiekiem bez prezentu na święta... Moja mama jest dziwna. Co robic? czy powinien ją porwać jaszczomb? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LOOOMV
PISZCIE SWIETA JUZ NIEMAL W TOKU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie jak zwykle czyli
ojciec z wujkiem sie naj**ia, bedzie spiewanie koled z TV przy drinkach...wielkie obzarwstwo, wszyscy ebda sie bic o uszka, bed eudawala, ze ciesze sie z prezentow (choc mzoe w tym roku dla odmiany nie bede udawala, tlyko pierd**lne je od razu ostentacyjnie w kat? nie, ze oczekuje niewaodomoczego,a le co roku dostaje to samo, na dodatek nie korzystam z tego...juz milion razy mowila, ze chce kasd ei kupie sobie sama,a le slsyze ze to am byc "nispodzianka"...az mi cycki do sasaida na parterze opadaja), na koniec kilka klotni... a goraczka przedswiatecna. kocham to! wrzaski, krzyki, wyzwiska, ciagle pretensje i pospiech :o NIENAWIDZE SWIAT W MOIM DOMU 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×