Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość troche przerazona

czy to prawda ze po 25 roku zycia ciezko poznac faceta?

Polecane posty

Gość troche przerazona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile m
asz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3-z
taka sama prawda, jak to, ze po 25 roku zycia ciezko poznac facetke :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiezna_bejbe
Moja babcia twierdzi, że jeśli ma się 21 lat i nikogo przy sobie to już jest za późno :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche przerazona
26, zaczynam sie bac. moi znajomi juz wszyscy sparowani. jak sie spotykamy to grzecznie w kawiarni. nie ma juz imprez, nowych znajomosci. zaczyna brakowac okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm nie wiem czy trudno, ale ja zauważyłem że po studiach 3/4 znajomych w parkach i imprezy też tak jakby się kończyły... a kobiety u boku brak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3-z
jesli brakuje Ci okazji, zaloz profil na jakims portalu randkowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kunegunda666
prawda jest taka ze po skonczeniu szkoły, studiów, kiedy zaczyna sie prace i tzw prawdiwe zycie czyli rachunki które trzeba oplacac w termine :) wpada sie w kieracik maleją swtedy szanse na spotkanie faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdds
Jesli nie siedzi sie caly czas w domu, to zawsze mozna kogos poznac, nawet na ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boli mnie bardzo
tak tak moja kolezanka poznala chlopaka przez portal randkowy i są razem juz 2,5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche przerazona
Wychodze, do pracy, na zakupy, na spotkania ze znajomymi. Na ulicy poznanie kogos jest prawie niemozliwe, kazdy zapatrzony jest na swoje sprawy. Spotkania ze znajomymi coraz czesciej sa po poludniu, trwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boli mnie bardzo
hey, mojego bylego poznalam na ulicy, kiedy zmienialismy cluby. mijalismy sie powiedzial czesc,powiedzialam czesc i bylam z nim szczesliwa przez miesiące. nawet zawod mielismy ten sam, gust ten sam, ten sam sport uprawialismy... tylko ze on chodzil na dziwki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie załamujcie mnie
ja mam 23, w sumie za kilka miesiecy 24, i tez nie mam faceta.po waszych wypowiedziach boje sie ze go nie znajde:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubibu
Przed 25 rokiem zycia nawet jak się nie siedzi w domu tylko aktywnie żyje tez nie jest powiedziane da się spotkać Jegą bądź Ją :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boli mnie bardzo
no i przyznal sie ostatnio ze wtedy jak sie poznalismy na chodniku to on akurat wyszedl zza zakretu z kolegą bo byli tam w clubie ze striptizem. pewnie gdyby nie byl zboczencem zdradzaczem to nadal bylibysmy szczesliwi... widzisz... mozna kogos poznac na ulicy :) usmiech :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubibu
nie załamujcie mnie ------ mam tyle samo lat co Ty i tak samo zaczynam się już martwić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie załamujcie mnie
ja studiuje w warszawie, niby wszedzie pelno facetow, ale jakiegos na poziomie to trudno poznac. zauwazylam ze bardzo czesto faceci w moim wieku nie sa zainteresowani powaznym zwiazkiem, ale jakas taka luzna znajomoscia:( no i co w takiej sytuacji zrobic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krikrikiri
ja mam 30 na karku i ten sam problem. kolejne samotne swieta przede mna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrillena
Ja mialam to szczescie ze poznalam mego meza za granica gdy bylam na stypendium. Gdybym zostala w Polsce tez chyba bym nikogo nie poznala tym bardziej ze ja wychodzilam malo a na uczelni wszyscy faceci albo brzydcy albo zajeci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet około 30
Nie trzeba było tak bardzo wybrzydzać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krikrikiri
troche racji pewnie w tym jest... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boli mnie bardzo
obejzyjcie sobie wszystkie obie czesci dziennika bridget johns buziaki! zadnych mi tu dolow ja tez jestem sama wiem ze lipa, ale co zrobic... przynajmniej nie musimy nosic fajnych majtek, ale cieple bawelniane wory :D i nie musimy z rana wybiegac z lozka tylko po to zeby umyc zęby i zaraz do niego wrocic. ok, no wiem ze lipa juz nie pisze :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krikrikiri
boli mnie bardzo - mimo wszystko to bylo super, co napisalas... usmiechnelam sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma
no bo fajnych facetów to w sumie nie ma aż tylu żeby dla każdej wystarczyło, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mojego meza poznalam za granica. W Polsce od czasu do czasu kogos poznawalam ale nigdy nie byly to jakies powazne znajomosci. Ciezko mi powiedziec mo moglo by sie zdarzyc gdybym nie opuscila granic kraju, ale ciesze sie ze wyszlo wlasnie tak bo w moim mezu jestem szalenczo zakochana:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mambo italiano
rety... mnie juz niewiele do trzydziestki i właśnie rozstaję się z facetem. To musi się skończyć bo nie mamy przed soba przyszłości razem. Mój plan jest taki żeby działać i życ tak jakbym miała być sama na świecie....A jeśli zdarzy się ktoś z kim będzie mi po drodze to dalsze życie spędzimy razem...Zadbam o siebie i swój rozwój, dokształcę się, zajmę sobą i nie będę szukać na siłę faceta bo to nie wychodzi... nigdy... Czy dobry mam plan...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×