czy żel do mycia twarzy z LA ROCHE POSAY jest dobry?

chodzi mi o ten Effaclar....mial go ktos. jak sobie radzi z cera tradzikowa?

zasusza pory ale nie oczyszcza ich w środku czyli bardziej szkodzi niż pomaga ale można próbować najwyżej później będą potrzebne kremy nawilżające i maseczki oczyszczające

a co w takim razie z doswiadczenia wlasnego polecaz do oczyszczania cery?

Wlasnie go skonczylam i jestem bardzo niezadowolona bo moja twarz teraz wyglada nieciekawie:(

Wracam do Clin&clin delikatnej pianki do mycia twarzy w fioletowym opakowaniu jest super a nie takie wynalazki ktore jeszcze nie daja zadnego efektu:(

ja jestem z niedgo bardzo zadowolona ale ja duzyc problemow z cera nie mam

Do każdej osoby trzeba podejść indywidualnie, nie ma cud kosmetyku dla każdej i na wszystko

a jak nie la roche posay...to moe ten zielony z vichy? Miał go ktoś. Ja mam jakieś takie sporadyczne niepsodzianki, plus czasem taka kaszka/grudki/ mi sie robią. pzdr.

To najlepiej maseczka oczyszczająca z glinki, z tym, ze nie kupuj tych najtańszych, bo są do niczego, a najdroższe mają w sobie za dużo chemii wybierz taką w cenie ok 50-70 zł i najlepiej pacz na skład czy jest z naturalnych roślin czy ma w sobie pełno chemii.

a czy ktoś moglby jeszcze polecic coś godnego uagi? do mycia twarzy oczywiście...

najlepszy żel na świecie !!!!!!!!!!!!!!!!!!! uratował mi buzię, wcześniej co chwila gdzies mi się jakis pryszcz robił, od kiedy go używam - żaden. a wydajnością wali na łeb na szyję każdy inny ! żadne clen&cler i inne tego typu kolorowe maizdełka:O. tylko apateczne jak ten z lrp!

żel jest świetny, używam go 4 dni, a cera już widocznie odżywa, pryszczyki nikną w oka mgnieniu a jaka buźka delikatna. jest niesamowity! warto było tyle zapłacić a nie kupować, jak mój chłopak twierdzi, "gówienka" które nic nie dają. pozdrawiam was dziweczęta, nie zastanawiajcie się tylko kupujcie la roche effaclar. buźki dla mojego chłopaka. kocham cie!