moj maz sie zauroczyl

powiedzial o tym zonie, bo pewnie nie leci na ta kobiete ale jak znam zycie gdyby mu sie naprawde podobala, zonie nic by nie pisnal tylko zaczalby fantazjowac, albo posunalby sie do czegos wiecj bo facet to swinia, ktora rzadzi biologia, hormony, podswiadoma chec przekazania swoich genow, zwlaszcza jezeli trafi sie osobniczka z atrakcyjnym genotypem

kamila2909 ----> ale tu chodzi właśnie o tę konkretną sytuację, a Ty zaczynasz tworzyć jakieś hipotetyczne historie pod tytułem \"co by było, gdyby ...\" :O No wiadomo, że takich różnych sytuacji mogłybyśmy to powymyslać tysiące, a scenariusze tak dobrać, żeby facet w ostatecznym rozrachunku okazał się maxymalną świnią. To żadna sztuka. Jak się chce, to na siłę z każdego można zrobić świnię, tylko po co???

sluszna uwaga