Ciasta na święta

Powiedzcie mi proszę ile i jakie ciasta pieczecie na święta? Bo ja się jak zwykle nie mogę zdecydować. Piernik już mam upieczony, ale co dalej?

Wczoraj wypróbowałam keks - bardzo ekskluzywny i bardzo smaczny. Jest prosty, niezawodny i szybki . Polecam i służę przepisem, jeśli ktoś ma ochotę.

Farmerko wrzuć przepis może ja też się skuszę :) Znalazłam ciekawy przepis na sernik i tak się waham czy by nie zrobić.

Serio upiekłaś już placek na święta które będą za tydzień??

Chodzi o mnie czy o Farmerkę? Mój piernik już jakiś czas temu został upieczony. Ale on jak minimum 3 tygodnie nie poleży, to zęby by sobie człowiek na nim połamał :)

Oto obiecany przepis na keks - dodam , że bardzo dobry, nieskomplikowany w robocie ...no i wyszedł ! 3 całe jajka ubijamy z 3/4 szklanki cukru i cukrem wanilinowym na puch. Dodajemy po łyżce mąki - w sumie 1 szklankę. Bakalie: 15 dag rodzynek 10 dag orzechów laskowych 10 dag orzechów włoskich skórka pomarańczowa 10 dag moreli suszonych 10 dag daktyli 10 dag fig 15 dag ananasów kandyzowanych ( są teraz w biedronce!) 1 tabliczka czekolady Rodzynki parzymy i odsączamy na sitku. Śliwki, figi,daktyle i morele kroimy w paseczki . Orzechy kroimy byle jak ;) Czekoladę dzielimy na kostki i każdą z nich niedbale kroimy na 3 części. W sumie tych słodkości ma być kopiasty talerz do zupy - nie muszę dodawać, że bakalie należy wymieszać przed wsypaniem do ciasta ;) Do ubitego ciasta , delikatnie mieszając łychą, dodajemy stopniowo po garści bakalii . Formę do keksów wykładamy papierem do pieczenia i wlewamy gęęęęste ciasto. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika (180 st. C) i pieczemy ok. 1 godziny. Patyczek ma być suchy. Keks trzeba dobrze wystudzić przed pokrojeniem, bo czekolada może się wylać ze środka. W przepisie jest jeszcze 1 łyżeczka proszku do pieczenia , ale my nie dałyśmy a i tak wyszedł. Więc tej chemii można spokojnie uniknąć . Wybór gatunku czekolady zależy od upodobań konsumentów. Dobór bakalii zresztą też. Wczoraj wpadłyśmy z córką do biedronki i wygarnęłyśmy po torebce z każdego gatunku. Tylko drylowane daktyle dziewczynki przywiozły z Poznania. Nie zdołałyśmy wszystkich bakalii zużyć - zostały na drugie podejście . No to sukcesów w twórczości kuchennej życzę i pozdrawiam cieplutko - farmerka

Sarkastyczna cyniczko - upiekłam ten keks w ramach próby generalnej . Wypadła pomyślnie...sądząc po kilku okruszkach ;) Zresztą - keksy i pierniki to nieliczne ciasta, które można długo przechowywać (podobno).

Piernik im szybciej się zrobi (mówie o prawdziwym) to lepszy,bo on lubi sobie poleżeć. Ja w tym roku pieke makowiec zawijany,sernik,piernik przekładany i jak znajde chwile to keksa.

Mój piernik jest (podobno) prawdziwy, toruński, przepis z kuchni staropolskiej. Pierw leżakował na surowo a teraz pieczony. Musi poleżeć bo na prawdę człowieka by można nim zabić. Ale za to potem niebo w gębie :) Kurcze makowiec też bym zjadła. I jeszcze ten keks mnie kusi.... Farmerko dziękuję za przepis :)

Neti masz prawdziwy pierniczek właśnie o taki mi chodziło :D

Och, Neit :) Baaardzo Cię proszę o ten staropolski piernik ! Pewnie już za późno na leżakowanie, ale takie archeologiczne kulinaria są bezcenne !

No na święta to on na pewno nie zdąży \"odleżeć\" ale zawsze można zrobić bez okazji :) Przepis już podawałam na forum o w tym temacie: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3572507 Na prawdę polecam, bo zawsze wychodzi i to smaczny bardzo. Trochę przy nim roboty, ale na prawdę warto :)

prośba do princpolo prosze podaj mi przepis na makowiec zwijany mam sporo maku to chetnie go wykorzystam

Ja robię w tym roku sześć ciast :-) Rok temu robiłam siedem,ale zostało troche. Jest tyle fajnych przepisów,że chętnie zrobiłabym więcej,tylko kto to zje?

Nie słyszałam wcześniej o takich piernikach co muszą swoje odleżeć, ale skoro chwalicie.. Tylko że u mnie nie ma opcji żeby ciasto gdzieś zakamuflować na tyle czasu, musiałoby być chyba z cyjankiem żebyśmy nie zjedli od razu ;)

U mnie zawinięty piernik na szafie sobie leży i nie rzuca się w oczy :) Też mam łakomczuchów w rodzinie. Ale tego na prawdę ciężko, bo jak nie poleży to jak mawia mój dziadek \"suchy jako drzazga, twardy jako deska\" :) A w ogóle to jak dziwna jakaś jestem bo bym mazurka zjadła :) Kurcze jak bym nie liczyła to mi co najmniej 5 ciast wychodzi :)

ja robie makowca,sernik z rosa,rolade orzechową z bananami,rolade z bitą smietana i cisto z delicjami;-)

wolna obserwatorka----Prosze oto przepis :) 3 szklanki mąki pszennej 180 ml mleka 150 g margaryny 6 żółtek (białka odłożyć do masy, będą nam jeszcze potrzebne) 45 g drożdży 6 łyżek cukru 1,5 łyżki oleju pół łyżeczki soli 1 duże opakowanie cukru waniliowego Drożdże rozpuścić z cukrem oraz mlekiem i odstawić na około 15 minut.Dodać pozostałe składniki i wyrobić ciasto, dodając na koniec rozpuszczony tłuszcz. Odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce. MASA: 500 g maku 250 g cukru 100 g rodzynków 50 g orzechów włoskich 1 łyżka miodu olejek migdałowy do smaku cynamon do smaku 1 łyżka margaryny skórka pomarańczowa, wedle uznania Mak zaparzyć w 500 ml wrzącej wody, odstawić do wystygnięcia, dwukrotnie zemleć. Dodać pozostałe składniki (na końcu delikatnie wymieszać z ubitym białkiem, które nam pozostało z ciasta). Ciasto podzielić według uznania, rozwałkować prostokątne placki, nałożyć masę makową, zawinąć w posmarowany olejem pergamin, zostawiając około 3 cm (nie zakrywając boków), w formie tuby. Uwaga: jeśli ciasto jest zbyt klejące, podsypać mąką w celu zawinięcia masy.Piec w temperaturze 180 - 190 stopni przez około 30 - 40 minut.Ciasto polać lukrem i posypać makiem. Ja do lukru daje barwnik wtedy mam kolorek :) pół szklanki cukru pudru 2 - 3 łyżki gorącej wody Rozetrzeć na gładką masę.

ja piekę jeszcze marchewkowe:D

ma_pe to ja proszę o ten przepis chociaż rzeczywiście brzmi dziwnie. Z góry dziękuję :D

A ja robie gotowany sernik na zimno (jakkolwiek to dziwnie brzmi) bez pieczenia, zawsze super sie udaje, jest przepyszny !!

U mnie rowniez bedzie gotowany sernik przekladany herbatnikami i polany czekoladowa polewa, pyszny jest i zawsze sie udaje, drugim ciastem bedzie snikers ulubione ciacho moich dzieci, beda jeszcze kruche ciasteczka wycinane foremkami i dekorowane czym sie da:) Cos jeszcze upieke, moze keksa moze makowca? Dziwne ale ja tak jak Neit tez bym zjadla mazurka, kiedys z mniammniam spisalam przepis i naprawde jest przepyszny, hmm troche glupio, mazurek na Boze Narodzenie ale wlasciwie dlaczego nie:)

A kto mi powie co to jest za ciasto.Jadłam jest rewelacyjne.Mniej więcej wiem z czego jest robione,ale jak???Jest biszkopt chyba przekrojony na pół,albo i nie:)na tym biszkopcie masa z mleka skondensowanego(gotowanego)na tej masie była taka cieniutka warstwa czegoś białego lekko kwaskawego i na tym ułozone herbatniki polane lukrem.Jakie to było pyszne.Może ktoś zna dokładny przepis.

Wygląda mi na cytrynowca poszukaj w googlach

Ciasto toffi, poszukaj na topiku Ciasta palce lizać albo skorzystaj z opcji Szukaj na tym forum

polany czymś kwaśnym, bo toffi jest słodnie...

Na święta nie piekę nic, tylko zamawiam sękacza z http://www.secpol.pl/ w ten sposób mam więcej czasu na wykonanie reszty dań i spędzenia czasu z bliskimi.

Ja lubie sernik wiedeński z takimi rodzynkami: https://swojskapiwniczka.pl/pl/p/Rodzynki-Sultanki-ciemne-bez-konserwantow-300g-Swojska-Piwniczka-/1983

Tu są fajne pomysły na ciasta - ciasto z majonezem, bajaderki, prosty sernik, ciasto bounty ;) http://kulinarnesos.pl/category/ciasta-desery/ Pozdrawiam;)