ludzie co robicie?jakie kursy, szkolenia itp.piszcie

skonczylam jeden kurs no i chcialabym zaczac cos nowego.co wy robicie? ja jak na razie szukam pracy ale nie wiem czy to wypali a chcialabym sie czyms zajac, dalej sie rozwijac.

spadowa:)

czemu?

twoja odpowiedz na moj post byla ironiczna, dlatego.:)przynajmniej tak ja odebralalam

i na drutach robie :)

to Ci nigdy nie zaszkodzi

owszem była ale czy to powód aby spadywać? :(

komu zrobić loda?

jezyka sie ucz, intensywnie na studiach wiec na drugi nie dam juz rady.kurcze no nie wiem co mozna robic.chciala znalezc prace by w wakacje moc skoczyc ze spadohronem, bo marzy mi sie to.ale z ta praca na razie kiepskawo.myslalam o jakims kursie tanca, ale jak przegladalam oferty to trudno cos znalezc:Ochcialam tez poprobowac wspinaczki ale w moim miescie jest jedna scianka i ona nalezy do pewngo klubu, dostep do niej taki ograniczony, tzn niby mozna ale to nie jest tak, ze moge wpasc kiedy chce i sie czegos pouczyc. dlatego jestem ciekawa co wy robicie:)

trzeba bylo nie ironizowac to by nie bylo spadowy

obciagamy z polykiem

minete mi zrób

jak sie nie znasz podszywaczu to sie nie odzywaj i spadówa i w ogóle komu śliwkę?

:D

Powiem Ci tak: jezyki, języki, języki i jeszce raz języki..... tego nigdy za wiele. Mam koleżankę, która studiowała zaocznie i w międzyczasie robiła kursy językowe z angielskiego i francuskiego. Mówi biegle w obu. Efekt? Po studiach dostała pracę w międzynarodowym koncernie; stanowiski kierownicze- zarabia bagatela 7 000 miesięcznie, delegacje zagraniczne, prywatna opieka medyczna, firma opłaca jej kurs z j. włoskiego... dodam tylko, że branża, która produkuje okna m.in. do maybachów :-) Poza tym możesz skończyć kurs z psychologi biznesu, jakis kurs informztyczny....

wiecie, ze ja jakos nie wierze w te kursy jezykowe?mam wrazenie, ze i tak sie jezyka nigdy nie naucze:O ale wiem, z jzyki to przyszlosc, wiem wiem.

zalezy do czego ci potrzebne jesli dla przyjemnosci to tancuj ale jesli masz cos z tego miec to moze jakies bardziej profesjonalne?? mediaor sadowy,kurator spoleczny?

ogolnie dla samorozwoju. dla rozrywki i zeby sie czegos nauczyc:D

nie sluchaj tych ludzi oni piją denaturat.

denaturat jest cool

Ja zapisałam się na kurs asertywności w http://www.homocreatore.pl. Nie wiem jak wy, ale ja mam spore problemy z mówieniem NIE, nawet jesli coś mi nie odpowiada, to zagryzam zeby i brne w to dalej...

avenuska - powiedz koleżance,ze już nie produkują Maybachów :)

tez mnie ten temat interesuje cos na zabicie czasu mam go nadmiar dla rozrywki i samorozwoju jezykow ucze sie juz 2

patalachy z kafeterii nic nie robia :D

patalachy z kafeterii nic nie robia

gra na instrumencie. Bardzo trudne, ale mega rozwijajace

patalachy z kafeterii nic nie robia