zazdrosze ludziom,którzy robią to ,co lubią...

... i o czym zawsze marzyli.źle wybrałam studia.męcze sie już 4ty rok.chciałabym studiować architekture wnętrz,bo teraz odkryłam,ze bardzo mnie to kręci a mam zdolności plastyczne i zmysł artystyczny.jak skoncze moje pieprzone studia,to bede miala 24 lata,skonczy mi sie renta po tacie,nie bedzie mnie kto mial utrzymywac i bede musiala isc do pracy.a pewnie nie zarobie tyle,zeby móc oplacic sobie jakies zaoczne.a do takich artystycznych studiów,to dobrze jest z rok wcześniej chodzić na jakiś kurs przygotowujący do egzaminów. pewnie nikomu nawet nie bedzie sie chciało tego czytac.mi by sie nie chciało.eehhh:(:(:(

eee... takie gadanie - dokończ co zaczęłaś a możesz i tak robić w życiu co innego. Ja skończyłam studia też niekoniecznie na wymarzonym kierunku, całkowicie humanistycznym a i tak \"po godzinach\" zajmuję się grafiką i składem książek. Jeśli masz talent to go rozwijaj, zgłaszaj się do konkursów, można zrobić kursy projektowania zamiast całych studiów - możliwości jest wiele... nie poddawaj się!

no dokoncze,nie mam wyjscia,szkoda 4 lat.ale wiesz to specyficzne studia...prawo.nie chce brac udzialu w konkursach,bo nie mam 15 lat,musze jakos zarabiac:/

za co te kursy...???