takie male pytanie wylacznie do kochanek

czuje sie tak samo...swieta sa najgorsze nie mowiac o Sylwestrze:(

bo wy sie doo niczego innego nie nadajecie tylko do otwierania nog...a on tam z rodzivka z zonka a potem znow mu poped na was wzrosnie

groszek... i co Ci po tych czystych skarpetkach? Zycie Ci ucieka nadaremnie.Oni lubią taki układ, jest dla nich wygodny, rodziny nie zostawi, a ty tracisz szansę na normalne życie. Rzuć to w bo to kiepski biznes DLA CIEBIE.

jak sie czujecie w tym swiatecznym okresie? ja fatalnie:( jakas deprecha zawsze mnie chwyta, od kad sie z nim spotykam nienawidze swiat ani tej atmosfery, plakac mi sie chce, jestes wsciekla na niego, czuje sie odrzucona.... ale przeciez wszystko to na wlasne zyczenie:( ale nie potrafie tego zerwac:(:(

biedactwo...ja etz czuje sie podobnie. moaj sytuacja jest taka, ze jestem w stalym zwiazku, 4 lata ale kocham inngeo. on mnie tez, ale tez jest w zobowaiazujacym zwiazku, tesknie za nim i chcialabym byc z nim w wigilijny wieczor ale nie moge...

a pomylscie co czuja zony.. zerszta jak mozna pozadac czegos co nie jest wasze..:O

a wiecie co jest najgorsze, ze wciekam sie na niego i jestem niemila:( nawet mu powiedzialam zeby sie nie fatygowal i ze nie musi mi prezentu kupowac, szkoda jego czasu na mnie......

hola, hola...komu tu trzeba wspolczuc? :O wam? czy moze zonom tych pozbawionych uczuc drani? :O nie twierdze ze tylko wy jestescie winne, bo tak naprawde większosc z was pewnie padla ofiarą tych \"facetów\" , ale tez macie swoj udzial w wyrzadzniu krzywdy :( nie krzycze na was, nie neguje, nie wyzywam...ale moze pora sie wlasnie zastanowic...czy tego chce od zycia? takich swiat? takiej pustki? w dodatku budowanej na czyims nieszczesciu... a tamten pewnie swietnie sie bawi, najpierw w gronie rodzinnym, potem z wami :O

nie bron ich tak sweet dreams wiesz ile bab wie ze on ma żone a mimo to podrywaja ich pierwsze? cos jak ta blondyna w barwach szczescia ta sekertarka Piotra.. ja znam mase takich bab ! a potem czemu on nie ze mna!

A ile żon się godzi na te kochanki... Myślą, że jak facetowi założyły obrączkę to już jest zaklepany. A niech sobie go mają na codzień i piorą mu skarpetki, żeby do mnie przychodził w czystych.