Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hubert34

zakochać się w przyjaciółce... najgorszy życiowy błąd..

Polecane posty

Gość melani
Zakochałam sie w przyjacielu spotykamy sie prawie codziennie jak tylko moge poniewaz mam meza moj przyjaciel jest kims waznym ,ale niestety ostatnio mi oznajmil ze moze sie przyjaznic nadal ,ale nic pozatym bo on nie moze sie we mnie zakochać.Nie moge sie z nim spotykac poniewaz juz wiem ze nic z tego nie bedzie a tylko sie mecze bo myslalam ze w koncu spotkalam kogos komu bedzie na mnie zalezalo ....przekladam tylko zerwanie naszej znajomosci ale nie mam tyle sil bo za bardzo mi na nim zalezy....nie rozumiem facetow jak mozna sie z kobieta przyjaznic tak dlugo mowic mile slowa pocieszac wspolzyc ,ale sie nie zakochac .......nie wierze w przyjazn miedzy kobieta a facetem bo zawsze ktoras ze stron sie zakocha .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochać się w przyjaciółce
to albo miłość aż po grób albo rozstanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michal 18
Ja niestety zakochałem się w osobie którą miałem za przyjaciółkę bo rozmiawialiśmy o naprawdę prywatnych rzeczach. Ona ma chłopaka z którym miała problemy. Ja próbowałem to wykorzystać ale okazałem sie sk***ielem. Powiedziałem jej o tym po pijaku na imprezie w moim domu. Nastepnego dnia wszystko wyglądało ok. Rozeszli się wszyscy do domów i było ok. Kiedy do niej się odezwałem na gg ona mi powiedziała że nie chce mieć ze mną nic wspólnego i utrzymywać żadnych kontaktów. Zablokowała mnie na gg, nk i nie odpowiada na sms-y i telefony. Bylismy w paczce 5-ciorga. A teraz i to jest teraz na włosku . Jak myślicie przejdzie jej po pewnym czasie? Żle się z tym czuje a ona nie odpowiada na moje przeprosiny. Co najgorsze mówiła że jestem u niej na 0 gdy mój przyjaciel się zapytał o całą sytuacje. Sam czuję się lepiej widząc jak wiele osób jest w takiej samej sytuacji. Niestety widze tutaj również rózne zakończenia. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michal 18
Mi się udało z nią pogodzić :) Poszedłem do kwiaciarni i kupiłem jej piękne kwiaty. Pogodziliśmy się i teraz jest już dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicjaaaaa1212121
we mnie zakochał się mój przyjaciel,i teraz nie wiem co robić. on jest zajęty, nie chcę,żeby zostawiał dla mnie swoją dziewczynę,nie chcę rozwalać mu życia. czy da się jeszcze wrócić do przyjaźni???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem mezadka od 13lat mam dziecko mój kolega zakochal się twierdzi ze poprzyjacielsku ale kiedyś powiedział ze za bardzo mnie kocha a niechce się angazowac co mam ro bic proszę o rade pozdrawiam zaznacze ze go tez bardzo kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przezyl kiedyś to ze kobieta niechciala go zakceptowac mój kolega jest okulach i mowi ze bardzo mnie kocha a ja już niewytrzymuje odpiscie jak najszybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co mam robic co mam robic jestem zakochana on tesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej ! Mój najlepszy przyjaciel sie zakochał w przyjaciółce bardzo ja kocha a on go nie ..~! Nie wie co w tej sytuacj zrobić ...!? I nie wie jak sie w niej odkochać ..!!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgbdfs
masz ci los :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie wszystko bylo ok do póki Magda moja przyjaciółka,była zwykłą dziewczyną przynajmniej ja tak o niej myślałem.Poważnie traktowałem ją jak kumpla i świetnie czułem się w jej towarzystwie,ona ma 25 lat ja 27.Tak od roku bardzo się zmieniła,dosłownie z dnia na dzień z brzydkiego kaczątka przeistoczyła się w śliczną zmysłową kobietę.Nadal jestem w szoku jak na nją patrzę,serio uznacie mnie za kretyna ale nigdy wcześniej nie zauważyłem ma ma piersi i to jakie piersi.Coraz częściej przyłapuje się na tym ze mam erotyczne myśli z Nią w roli głównej.Ostatnio tak dla żartu usiadła mi na kolanach i przytuliła się do mnie,myslałem,że wybuchne i wezmę ją siłą na tej kanapie ,ale udało mi się coś wybełkotać i uciec z mieszkania.A w zeszłym tygodniu,kiedy bawiliśmy się u znajomych,jeden z kumpli zapytał o nią wypytywał i mówił jaka to laska i wogóle,przywaliłem mu i to z taką satysfakcją że dawno nie czulem się tak dobrze.Kiedy z nią tańczyłem i czułem każdym skrawkiem ciała jej ciało to prawie nie oszalałem.Ona jest taka niewinna,wiem,ze jest dziewicą jeśli bym ja zranił to okazałbym się największym draniem na świecie.Nie chce ją tylko wykorzystać,coraz cześciej myslę o niej jako o partnerce,ale boję się że ją przez to strace.Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakochałem się w przyjaciółce. Znam ją 5. lat. Chce jej powiedzieć żejąkocham, ale boje się że odpowie NIE. Wtedy się załamie. I to może zepsuć nasza przyjaźń... ( jak cos mam 11 lat ) . POMÓŻCIE MI..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dość ciężką sprawę. Jestem ze swoją dziewczyną od prawie roku. Niby się dogadujemy ale coraz częściej dochodzi do kłótni o byle głupote. Do tego strasznie mnie ogranicza i przez moją głupotę dałem jej wejść sobie na głowę i nie mogę tego odkręcić. Straciłem przez nią sporo znajomych w tym najlepszego przyjaciela. Nie mam szansa z nikim wyjść bo zaraz zacznie się kłótnia. Muszę ją okłamywać i wykręcać się różnymi sposobami żeby trochę przestrzeni zdobyć. Wczoraj była wigilia. Oczywiście pokłuciłem się z nią, ale nie w tym problem. Dostałem życzenia od przyjaciółki która mieszka 300 km ode mnie i jakoś tak wyszło że gadałem z nią przez skype'a przez dobre 5 h do 3 rano. W tym czasie dowiedziałem się od niej że kiedyś podzielała moje uczucia ale nie mówiła mi o tym i dopiero po 2ch latach znajomości a raczej przyjaźni przeczytała mi swój stary pamiętnik i powiedziała o wszystkim. Kiedy się dowiedziałem tego i po pewnym czasie rozmowy moje uczucie do niej odżyło. Wcześniej nie miałem okazji się z nią kontaktować żeby swojej dziewczyny nie prowokować do kłótni itp. Co prawda pogodziłem się z dziewczyną ale już drugą noc leże w łóżku i nie mogę przestać myśleć o Sandrze (przyjaciółka). Z dziewczyną momentalnie coraz gorzej się układa a ja mam ochotę z nią zerwać żeby móc bez wyrzutów sumienia powiedzieć Sandrze że czuje do niej coś więcej. Boję się też że jeśli jej bym to powiedział to stracił bym jej przyjaźń. Sorry że tak się rozpisałem ale mam straszny mętlik w głowie i przydała by się jakaś rada a nie mam zbytnio do kogo się zwrócić :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjaźń damsko- męska jest możliwa wówczas, gdy osoby są dla siebie aseksualne, nie podobają się sobie wizualnie. Ja miałam kilku kumpli i nigdy w żadnym z nich się nie zakochałam, bo mi się po prostu nie podobali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dlatego ja przyjaźnię się ze swoim chłopakiem. Jest najbliższą mi osobą. Mówimy sobie o wszystkim, dzwonimy do siebie po kilka razy na dzień, opowiadamy o problemach, radościach. Przynajmniej nie ciągnie nas do innych, bo mamy w sobie oparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vadi gald
Mam przyjaciółke od roku i 1miesiąca Kłótnie , pomoc , wsparcie , dodawanie otuchy i wszystko co na etapie przyjaźni istnieje Spaliśmy kilka razy w jednym łóżku ale bez seksu i żadnych namiętnych gierek Jedynie przytuleni głowami i dodam że objąłem ją. po tamtej nocy nie chciałem wstawać z łóżka mimo że nie było seksu Czuję w głębi siebie mocne zauroczenie , pragnienie bycia z nią To były walentynki i od tamtej pory non stop o niej myślę nie wiem co zrobić : - nie chce jej powiedzieć tego bo boję sie odrzucenia - wątpie by chciała ze mną być w zwiazku a przyjażń jej w zupełności wystarczy - obawa przed stratą przyjaciółki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widząc to przyjaciółkę to przyspiesza mi serce znam ją od 2 przez byłego chłopaka zerwała przyjaźń ze mną i przy okazji innymi lecz ja już nie czyje przyjaźni tylko coś więcej. Boje się jej odpowiedzi bo przypuszczam jaka będzie jej odpowiedz najgorsze jest to że zauważyła to ze sie zmieniłem. Pyta mię się czemu mam taki problem z okazywaniem uczuć i jestem zamknięty w sobie ale nie robie tego bez powodu bo nie chce jej stracić. Jeszcze jedno przespała się z innym gościem w którym była zakochana bo tez on nie odzywa sie i ona teraz rozpacza. mam plan ze na swoich urodzinach jej powiem jaka jest przyczyna mojego zachowywania się czy to jest dobry plan ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylam z nim w zwiazku 1.5 roku znamy sie juz 3 rok...i staramy sie przyjaznic, mimo ze nadal kocham. On popadl w schizofrenie...jest sam, wszyscy sie odsuneli, lgnie do mnie ale czasem i przeraza. Jak powiedzial, nie chce sie juz wiazac, chce wyzdrowiec. Chce mnie jako przyjaciolki, no fakt bolesne to dla mnie, ale wiele nas laczylo. Nie napisze,ze jest latwo oj nie, jest cholernie trudno ale staram sie nie lamac...nie potrafie ot tak zapomniec ot tak zostawic...boje sie o niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktoś taki mały
Niekoniecznie taka miłość jest błędem :) Mi się poszczęściło. 2 lata niesamowicie silnej przyjazni daly nam czas na utworzenie pewnej swoistej więzi miedzy nami :) Kiedy się poznaliśmy od razu wiedzialam, ze chce z nim byc... On wtedy nie chcial i obojgu nam to wyszlo na dobre. Przez te 2 lata nauczylismy sie samych siebie, jak spedzac ze soba czas i przyzwyczailismy sie do swoich dziwactw, waad etc. Miewamy podobne wybory zyciowe, pasje dzielimy razem(nie wszystkie), a klotnie to poprostu armagedon ^^ Ale gdybysmy sie nie klocili to nie zalezaloby juz nam na sobie... Wniosek? Przyjazn nie zawsze musi przerodzic sie w milosc... Ale jesli juz, to nie jest tak hop siup. Najpierw trzeba miec te kilka lat na zgranie sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość000000000000
Przyjaźniłam się, czy tam kolegowałam 10 lat. Ta znajomość się rozpadała. Pytanie: co się dzieje? Spowodowało... rozpad znajomości. Nie, nie dlatego, że się czegoś dowiedziałam. A raczej dlatego, że doszło do dość ostrej wymiany zdań, o bezsensownej treści. Do dziś tego nie rozumiem. Tyle na temat takich relacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubix
Teraz jest 2.00 am a ja jestem tak zakochany wariuje i płacze bo w szkole udawałem że pakuje plecak i widziałem jak ala pokazałaojemu koledze serduszko masakra on jest świrem nie zasługuje na najładniejszą dziewczyne na świecie więc ala jeżeli to czytasz uciekam płakać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olciaksssss

moj przyjaciel sie we mnie zakochal.. moze od poczatku.. zartowalam sobie z nim z mojej przyjaciolki ze jestesmy rrazem bo mowila ze do siebie pasujemy tak zartowalismy i jak codzien gadalismy wieczorem i mi powiedzial ze mnie kocha.. to byl szok dla mnie.. zgodzilam sie .. lecz bylam z nim tylko jeden dzien.. nie potrafiłam być z nim.. napisalam do niego... i mnie zrozumiał.. do dziś jesteśmy przyjaciółmi 😕 tylko ostanio mnie unika nie chce ze mną pisać na dwor pisze ze nie chce mu sie lub jest umówiony.. ma dziewczyne juz drugą od tego czasu a ja nie mam nikogo.. do dzis żałuje ze z nim zerwałam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×