Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Michasia5

mam problem z mężem

Polecane posty

Gość Michasia5

nie możemy się dogadać ostatnio on zrobił się bardzo zamknięty w sobie jak o coś pytam to udaje że nie słyszy albo unika i nic nie odpoiada pomocy nie moge tak dłużej !!!!!!!!!!!!!!!11😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko
nie tylko Ty tak masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko wy tak macie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko one tak mają
:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poradz mi co moge zrobić może pokazać mu że też potrafie milczeć nie wiem wczoraj przytuliłam go a on nic po chwili wsał i robił coś tam wogule bez senu!!! mamy synka 6 miesięcy ma więc usnął moglibyśmy poleżeć pogadać czas tylko dla nas ale on tak nie umie moge to zmienić jakoś pomocy!!!!!!! ps jesteśmy 3 lata po ślubie.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpadnij w histerie , napewno Cie uslyszy i wtedy mu wszystko wyplacz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KIEDYŚ GDY NIE MOGLIŚMY SIĘ POROZUMIEĆ ROBIŁAM TAK PŁAKAŁAM A ON PODCHODZIŁ PRZYTULAŁ MNIE ROZMAWIALIŚMY I BYŁO OK A TERAZ NIE ROBI TAK WCZORAJ JAK GO PRZYTULIŁAM POTEM ON WSTAŁ JA SMUTNA PŁAKAŁAM I NAPEWNO SŁYSZAŁ ALE WOGULE 0 REAKCJI Z JEGO STRONY!!!!!!!!!:( GDY WYCHODZI DO PRACY ZAWSZE DAJE MI BUZIAKA I SZEPTA --------------KOCHAM CIĘ PA!-------- ale gdy wraca już z pracy jest wredny jak mówi do mnie to tak jak by chciał a nie mógł mimo że ja nawet zaczynam miłe tematy np.kochanie a nasz synek to albo tamto albo inne wspaniałe żeczy dla nas to wysłucha ale 0 komentarza nie rozmawia zemną potem wogule o tym a ja nie mam do kogo się odezwać ani z niki pogadać no został mi 6 m.synek:D--- więc oco tu chodzi też tak macie plis pomocy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HGHYFHJY
MICHASIA placz dalej wzbudzasz w nim tylko litosc, poczucie winy i agresje celowo no paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki tam ktoś
zdradza Cię i nie może z Tobą normalnie rozmawiać, bo sumienie mu nie pozwala. Zapytaj wprost czy znalazł sobie kogoś, skoro na Ciebie nie zwraca uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ideał kobiety
to dla faceta skrzyóżwanie jego Mamusi i gumowej laki z sex shopu w domu bez gadania wszystko zrobi i seksu nie odmawia, no i jak z gumowymi lalkami bywa: nic nie mówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ideał kobiety
na własnych błędach nauczyłam się że z facetem można byc szczęśliwym tylko wtedy gdy nie rezygnuje sie z własnego życia, z własncyh znajomosci, własnych hobby, czasu dla siebie, gdy wszystko nie kręci się wokół faceta i dla faceta trzeba byc asertywnym, czasem umiec powiedziec: NIE, i nigdy się dla faceta nie poswięcac, nigdy nie dawac więcej niż samemu się dostaje jeśłi masz jakieś życie poza mężem, rodziną i dziecmi to jesteś szczęśliwa bez względu jak sie między wami układa a jeśli jedyne co masz to Twój partner to gdy się z nim nie gogadujesz to cierpisz bo ciągle wszysto analizujesz i nie masz innych powodów do radosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulaa24
Ja mam tak smao, jestem w 29 tc, teraz siedzę i z nerwów i bezsilności płaczę, jestesmy 1,5 roku poślubie, mój mąż wogóle ze mną nie rozmawia ciąle mi mówi że siedzę cały dzień w domu dupą do góry i nic nie robię, ciagle mówi o jego pieniądzach, ostatnio ostrzegl mnie przed tym, aby "czasami nie zniknął mu grosz z konta" ja po prostu wariuję, zamiast troszczyc się o mnie, o dziecko, słyszę takie słowa, nie mogę powstrzymać się od płaczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulaa24
Jak płaczę to też na niego nie działa, kiedyś zawsze podszedł przytulił mnie porozmawialiśmy,a teraz...nic go nie obchodzę ja dziecko ani moje łzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) No smutne to co piszecie.Ja tez tak miałam ,i czasem tez tak nadal mam ,ale jakoś dochodzimy do porozumienia i jest ok:) czasem trzeba popatrzeć w druga stronę...a jakie wy jesteście, ja miałam depresje poporodowa ,i cała złość wyładowywałam na mężu a na litość boska ile można wytrzymywać ,aż w końcu wybuchał tez i wychodził z domu zostawiając mnie całkiem samą.Ale widziałam na szczęście nie tylko jego winę ,ale i moja i w porę zaczęłam szukać pomocy:) to nie wstyd iść do psychologa!! i na prawdę pomaga :) No ale nie chce napisać ze oni asa bez winy ,nie o to mi chodzi ,ale my kobiety jak jesteśmy w ciąży miewamy różne nastroje ,które własnie mogą być powodem tych kłótni. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulaa24------- RYBKA NIE DENERWUJ SIE TY TERAZ NIE MOŻESZ jeżeli chodzi o mnie to gdy byłam w ciąży mąż był przymnie wtedy kiedy tylko mógł oboje bardzo chcieeliśmy dziecko i długo się staraliśmy bo ok 2 lat,a co do pieniędzy to z tym też nie mam problemu ale nie umiemy rozmawiać i co ztym??? ps.sorki że zapytam mąż bardzo chciał dziecko czy to była wpadka może on bardzo się przejmuje wszystkim jest zamyślony i nerwowy!jestem z tobą nie martw się teraz najważniejsze maleństwo!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WIĘC jeżeli chodzi o depresje po porodową nie miałam mąż opiekował się nami jak potrafił nie mogłam narzekać ggdy byłam blisko 8mieś trafiłam jeszcze na 2 mieś.do szpitala zostałam tam już do rozwiązania mąż był przy mnie codziennie po pracy do wiczora!!! nigdzie nie wychodził z kolegami na piwo jak nawet chcieli go wyciągnąć zawsze zostawał w domu jak wracał odemnie dzwonił często bardzo się martwił o nas! gdy wruciłam już z małym do domu też było ok ale teraz nie umiemy rozmawiać ze sobą kąpletnie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdzie jesteście dziewczyny pomożecie mi uporać sie z moim problemem on nie długo wraca z pracy i znowu to samo mam przeżywać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GHJSDGJHDI
JA CI POMOGE zacznij sie zajmowac soba-czytac ksiazki, sluchac muzyki co tam cie interesuje i co mozesz z tak malym dzieckiem a poza tym stanowczo wymagac od meza zeby zostal z dzieckiem i zapisz sie na basen czy gdzies zeby miec czas tylko dla siebie nie placz, nie manipuluj - mow wprost to, cczego chcesz on sie toba zainteresuje kiedy bedziesz interesujaca a teraz nudzisz mu sie, czuje wyrzuty sumienia, litosc i agresje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za odpowiedz -HGHYFHJY ale właśnie wiesz co przeglądam sobie żeby się nie nudzić i zająć czymś innym i tak jak mówisz nie płakać ani ni użalać się nad sobą topiki o diecie na forum bo odchudzam się chce zrobić się ładniejsza i wogule a mój mąż na to \"\"_______ A TY NIC NIE ROBISZ TYLKO DIETKI DIETKI I NIC POZATYM \"\" widzisz on wogule mnie nie docenia że ma objad na czas zawsze że nie przesiaduje u kol.na pierdołkach więc nie wyobrażam sobie zostawić go w domu i wyjść na basen wścieknie się zapyta skąd wezme pieniądze na te duperelki bo to jest mi wcale nie potrzebne i to będzie na tyle z jego strony i co teraz??;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GHJSDGJHDI
zamiast plakac powiedz mezowi ze bed\iesz chodzic na basen a jesli nie masz wlasnych pieniedzy a on nie chce ci dac to chodz sobie chociazby na spacer ale on ma zostac z dzieckiem z prostej przyczyny iz to takze i jego dziecko wybralas strategie na ofiare a ona budzi wieksza agresje niz postawa agresywno-roszczeniowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok dzięki śliczne zrobie tak bo wogule myślałam sobie żeby mu powiedzieć że wychodze może spotkam kogoś z będe mogła pogadaćbo nie jest mi wesoło siedzieć całymi dniami w domu i do nikogo się nie doezwać a fakt teraz siedze bo mały ma gorączke i dobrze się składa moge tak powiedzieć :D :D PS.jak znajde wolną chwilke to się odezwe tak żeby nie widział że jestem na forum i na takim temacie MASAKRA!! postaram się odezwać i opowiem wam jak było PA:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim jestem byłam na spacerze gdy wrucilam dostałam tylko pytanie na wejściu czy się dokładnie przewietrzyłam i od tego momentu 0 słów padło domnie SUPER!!!!!! NIE pozazdrościć co wy na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja ci autorko wspolczuje i nie wiem co doradzic:(Mam wyrabistego meza...Siedze na zwolnieniu w ciazy 4 miesiac zrzedze jak stara baba z nudow tu mnie cos boli tam wymiotuje a moj maz dzielnie wszystko znosi i jest na kazde zawolanie moje i mam nadzieje ze wytrzyma tak jeszcze te 6 mcy:)nawet na basen chodzic nie moge choc mi kasy nie zaluje:(Zrob tak jak ci kolezanki doradzaja - zajmij sie soba znajdz jakies tworcze zajecie:)a jesli chodzi o skapstwo twojego meza- zrob tak jak ja zrobilam mojemu ex mezowi...Przestalam gotowac sprzatac prac prasowac brzydko mowic\"nadstawiac mu sie\" przez 2 tygodnie.Jak sie zaczal buntowac dalam mu wykres:sprzataczka (raz w tyg.)na miesiac dostaje 300zl, praczka + prasowanie 150zl kucharka 400 zl i opiekunka do dziecka z porywem 500 zl miesiecznie prostytutka za godzine 100zl.Podliczylam na glos i dalam mu rachunek....POSKUTKOWALO powaznie:)choc i tak sie rozwiedlismy ale to inna historia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie to kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego nie to forum? Michasia , a dlaczego nie porozmawiasz z nim otwarcie, nie zapytasz czemu cię nie przytula i już nie chce z tobą rozmawiać. Mężczyznom trzeba kawę na ławę bo oni nie rozumieją aluzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowisz ze maly ma juz 6
miesiecy, wiec idz do pracy. Twoj maz najwyrazniej ma utrzymanie rodziny na swojej glowie w calosci, poza tym bywa ze facet jest zazdrosny o dziecko, nie powie tego wprost, ale chodzi o to, ze dziecku poswiecasz czas. To ze go chcialas przytulic jak maly spal odebral pewnie nieco inaczej niz ty to postrzegasz. Jak pojdziesz do pracy to bedziesz miala pieniadze na basen, pokzesz mu niezaleznosc i moze zmieni do ciebie podejscie, bo on pewnie teraz czuje sie jak osiol, ktory robi na rodzinke. Przepraszam, jesli zle to wszystko ubralam w slowa,ale zapewniam, ze nie mialam nic zlego na mysli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może tak zainwestuj w siebie
jak tak czytam posty Michasi to mam wrażenie, że może jest zbyt mało "obyta". Ortografia, styl pisania itd. pozwalają podejrzewać, że niezbyt jest wykształcona (i nie chodzi o papierki). Może byś zainwestowała w siebie, zaczęła się uczyć, czytać książki, żeby mieć więcej do powiedzenia niż na temat tego, co dziecko zrobiło danego dnia. Mężczyźni niecierpią nudnych kobiet bez zainteresowań, więc jeżeli taki spotka jakąkolwiek, która ma więcej do zaoferowania niż łóżko czy ciało, to łapie się jak mucha na lep. Poza tym zgadzam się z postem, w którym jedna z wypowiadających się kobiet, zasugerowała powrót do pracy. To zawsze pomaga. Wyjście z domu to pierwszy krok do rozpoczęcia samorozwoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×