Prośba i pytanie do Was drogie Panie!!! POTRZEBUJE POMOCY

Nie rozumiem...jestem delikatny,czuły, przed każdym zbliżeniem dokładnie wymyty i wypachniony...a co najważniejsze nigdy nie myśle o sobie, na pierwszym miejscu jest kobieta i jej przyjemność!!! Fakt że jej jest dobrze jest dla mnie radością, dotykam, całuje, głaszczę...robie wszystko!! Różnica jest taka że na seks mam ochote codziennie, nawet po kilka razy...nie liczy się mecz czy film, liczy się bliskość z kobietą...a ona nie chce...dla niej raz na dwa tygodnie i wystarczy!!!Co robie nie tak?

ty robisz wszystko ok. ot, różnica temperamentów.

Co powinienem zrobić? Próbowałem się ograniczyć, nie myśleć o tym...ale wówczas ona prowokuje i mnie rozkręca i wraca do celibatu... nie wiem co o tym myśleć... nie raz na forach czytałem jak kobiety skarżyły się że mąż nie chce, nie może, woli co innego...tu nigdy tak nie było!!! Ja jestem zawsze gotowy i moge po kilkanaście razy jak tylko ma ochotę!!! Do tego daje jej przyjemność a potem przyjmuje dla siebie albo wogóle...

ja tam mam ochote codziennie i moj mezczyzna takze :-)

za bardzo pewnie się starasz, albo coś teraz ściemniasz, takich facetów nie ma

patrzę w lustro i mówię Tobie że jestem!!!