Wczoraj skończyłem 20 lat...

jestem ofiarą losu ?? nie uważam się za takiego... a tak w ogóle nie przespał bym się z żadną kobietą na jeden raz...

PrettyInScarlet racja ;) :D

Bądz śmielszy w stosunku do dziewczyn.. TO nieważne czy jesteś przystojny czy nie. Bądź czysty, pachnący (ale bez przesady!) i kulturalny. I nie bój się poznawać dziewczyn- idz do kawiarni (może też ktoś będzie sam i się dołączysz), idź do księgarni, na dyskotekę.. A jak ją poznasz to nie martw się całowaniem. Nauczysz się tego w pierwszej sekundzie:) Serio! Nic trudnego. Wszystko inne też pójdzie Ci naturalnie:) A jeśli nie chcesz zrobić dziewczynie dziecka to załóż gumkę i skończ ręką na zewnątrz:) I nie słuchaj tych idiotów którzy każą ci korzystać z usług prostytutki. Może kiedyś ale NIE pierwszy raz! Musisz zaznac czułości kobiety a nie mechanicznego posuwania. Jak to Ci się uda, to potem będziesz robił już co chcesz i z kim chcesz. I najważniejsze- NIE SPIESZ SIĘ:) Przyjdzie czas na wszystko...

piszesz w taki sposób, że można cię uważać za największą ofiarę. zamiast tutaj siedzieć wyjdź gdzieś, mieszkanie wynajmij z kimś na pół, zapłacisz mniej i będziesz miał na postawienie dziewczynie drinka w barze ;) i dorośnij. ja mając 20 lat studiowałam i pracowałam jednocześnie. studia skończyłam, dostałam lepszą pracę, mam faceta, psa i mieszkanie z nim na spółkę. polecam.

Martyna - to nie ja myślę, że świat obraca się tylko wokół kasy i widzę tylko banknoty, zamiast dostrzec duszę człowieka. To kobiety tak mają. Smutny - ależ nie nie jesteś ofiarą losu, jesteś ofiarą własnych kompleksów ;)

A ja Ci jeszcze raz mówię- nie spiesz się:) Jesteś czułym i wrażliwym chłopakiem, dlatego zasługujesz na taką samą dziewczynę. I taką spotkasz we właściwym czasie.

Jarek-84 - jak masz dostrzec, że nie wszystkie kobietą myślą o pieniądzach, jeśli nawet nie potrafisz poprawnie mojego nicka przepisać?

\"dziew czy na\" - nie ma czegoś takiego jak czuła i wrażliwa kobieta Matryna - a może to Ty nie potrafisz swojego poprawnie napisać :)

Jarek-84 - a może nie wpadłeś na to, że normalna pisownia czyli 'Martyna' jest zahasłowana? Za rzadko bywasz na Kafe ? "Nie ma czegoś takiego ak czuła i wrazliwa kobieta" - do chyba nie poznałeś wielu kobiet albo obracasz się samym blacharskim towarzystwie.

sorry za literówki

wybaczam literówki :) Blacharskie towarzystwo - jak już mówiłem, wszystkie kobiety to blachary więc innego nie mógłbym znaleźć nawet gdybym mocno szukał :)

Jarek-84 - Uważasz, że kobiety nie są czułe, tym samym mylisz się i świadomie odrzucasz miłość. Widzisz tylko kasę i próbujesz tę miłość kupić psując charakter dziewczyny. Im więcej będzie takich wypranych z uczuć facetów jak Ty, tym więcej będzie podobnych wam kobiet. Z Twoich opisów wynika, że jesteś osobą nastawioną wyłącznie na "konsumpcję". Jakiej miłości się spodziewasz taką masz. A może szukasz tam gdzie nie trzeba. Postaraj się chłopcze, to jeszcze może znajdziesz normalną dziewczynę, chyba, że lubisz się chwalić swoją furą i komórą a wiadomo kogo na to przyciągniesz.

Matryna - słowo daję, nie jestem jakoś specjalnie czuły na tym punkcie ale skąd ty do cholery wzięłaś pomysł, że próbuję kupić miłość? Zawsze starałem się nie być materialistą, i mogę się śmiało przyznać, że dobrze mi to wychodzi do dziś. I może właśnie przez to tak bardzo razi mnie kobiecy materializm. Miłość? Może i mam dopiero 23 lata ale już się z niej wyleczyłem. Nie spodziewam się żadnej miłości. Nie ma czegoś takiego. My tylko przedłużamy gatunek. Taka jest prawda. Twierdzisz, że jestem wyprany z uczuć? I masz świętą rację :) To znakomity znieczulacz. Lepiej się wyprać z uczuć niż się na nich przejechać.

PS: furą się nie chwalę bo nie mam i nie lubię się chwalić, a komórę mam ale się nie chwalę bo często zapominam, że mam taką wypasioną hahah :D

no to Ci współczuję, że jesteś niezdolny do miłości. Wspominasz też, że nie jesteś materialistą ale i że nie potrafisz kochasz? Więc kim jesteś? Tkwisz w próżni. Miłość istnieje, tylko, że Ty masz klapki na oczach. Nawet jeśli spotkasz uczuciową przyzwoitą dziewczynę, to wcześniej czy póżniej ona się odwróci od takiego zimnego zaskrońca. "a komórę mam ale się nie chwalę bo często zapominam, że mam taką wypasioną hahah" - czy aby właśnie nie zacząłeś się nią chwalić ? :P

klapki na oczach? nie noszę klapków ani sandałów bo uważam, że to nie męskie :D Dzięki za miłe słowa współczucia ale naprawdę to zbyteczne. Może to źle zabrzmi ale nienawidzę gdy ktoś się nade mną lituje. Wychodzisz z założenia, że człowiek bez miłości tkwi w próżni - dlaczego? Prowadzi inny styl życia niż Ty? Prawda jest taka, że świat bez tej Twojej miłości (swoją drogą banalne słowo) jest dużo prostszy. Nie ma rozczarowań, nie ma tęsknoty. Tak w ogóle to miłość to tylko chwilowe zauroczenie - po jakimś czasie mija i pozostaje jedynie przywiązanie do drugiego człowieka. A lepiej być zimnym zaskrońcem niż szybko wyrwanym z tego chemicznego zatrucia organizmu fenyloetyloaminą, bo widzę po ludziach jak to się kończy - załamką. Nawet jeśli spotkam uczuciową przyzwoitą dziewczynę to na pewno szybko się obudzę spocony :) \"a komórę mam ale się nie chwalę bo często zapominam, że mam taką wypasioną hahah\" - czy aby właśnie nie zacząłeś się nią chwalić ? nie wiem czy wychwyciłaś to, ale to była mała ironia... zapomniałem też o tym, że kobiety nie mają poczucia humoru.

Mimo wszystko jeszcze raz dziękuję za współczucie. Tylko proszę, nie mów już o miłości. Bo jak już powiedziałem i powiem jeszcze raz - Miłość to tylko złudzenie, kaprysy percepcji, ulotne twory słabego ludzkiego który szuka przyczyny sensu tam, gdzie nie ma sensu ani celu. My tylko przedłużamy gatunek. Nic więcej. Aczkolwiek ja raczej do tego przedłużania się nie przyłączę.

co za żałosny typ założył ten topic :|

zaskoczyłabym Cię swoim poczuciem humoru ale nie bołoby ono w tej chwili na miejscu. Alę widzę, że Ty sobie ze wszystkiego lekko żartujesz, nawet z tak poważnej rzeczy, jaką jest miłość. Tacy ludzie jakTy zazwyczaj boją się odpowiedzialności i wszystko traktują z lekkim humorem. Miłość istnieje i nie wmówisz mi, że ludzie wiążą się w pary tylko po to, żeby nawzajem wachlować się pieniędzmi. Miłość to coś więcej niż złudzenie. To zapewnienie, że ktoś o Tobie cały czas ciepło myśli, rozumie Cię i wspiera i dla kogo jesteś całym światem. Przykro mi, że Ty tego nigdy nie doświadczyłeś. Na starość nie będzie przy Tobie nawet kogoś, kto mógłby Ci podać gazetę albo ciepłe kapcie.

Tu akurat masz rację - wszystko staram się traktować z humorem, bo uważam, że szkoda życia by podchodzić do wszystiego na poważnie. I masz rację - boję się podjęcia odpowiedzialności i dlatego nie chcę tego robić. Nie jest mi to do niczego potrzebne. Zgadzam się z Tobą także co do starości - że spędzę ją samotnie, ale to jest cena wygodnej beztroskiej młodości. Cena dość wygórowana, ale cóż, raz się żyje. Aczkolwiek nie zamierzam żyć aż tak długo. A co do istnienia miłości - już napisałem, to tylko złudzenie, ulotny twór słabego ludzkiego rozumu...

mam nadzieję, że nie zakończysz życia w taki "wystrzałowy" sposób ;) Również życzę Wesołych Świąt i prezentu zamiast rózgi :)

ja też mam taką nadzieję, ale niczego nie wykluczam :)

2 sierpnia pisalem komentarz wyzej, a sie okazuje ze ale konia dalej, opierdalam sie i gram na kompie.. i zwale znow o za 4 minuty gdzies

nic na siłe . spotkac letniego chłopaka, ktory jest prawiczkiem w dodatku przysojnym i nie obcujacym z kobietami w tych czasach .. przeciez teraz to chlopaki robia co chca z tymi nastolatkami .. chlopie jestes skarbem. na kazdym kroku mozna spotkac chama, ktory jak tylko widzi kobiete ma chec ja wydy*ac ... a dziwki to nie jest rozwiazanie .

hmmm.. kazdy chlopak laske chce tylko przeleciec ale 1 mowi jej to wprost, 2 z nia chodzi myslac ze za pol roku da mu dupy a 3 poprostu siedzi cicho i marzy o wy*****niu takiej laski ale siedzi w domu i tylko wali konia. ja naleze chyba do tego 3go.. jestem maniakiem komputerowym calkiem przystojnym ale nie daje okazji sobie poznac kogos albo sie zmienic bo tylko gram na kompie, ogladam pornosy i mecze wacka.. kazda dziewczyne bym tylko przelecial i patrze tylko na dupe przez te pornosy chyba, ale dosc mowie to chyba 5323 raz ale moze ten bedzie ostatnim razem, jutro dostaje wyplate i mam zamiar sie wziac za siebie i zmienic psychike moja. zycze powodzenia wam takze w waszych problemach zyciowych i chyba jesli ktos czegos bardzo chce to jak bedzie do tego dazyl pomimo upadkow i porazek to wkoncu mu sie uda to zdobyc lub do zegos dojsc. czesc

NIE.. BIORE SIE ZA SIEBIE OD NOWA !!!!!! NIE OD NOWEGO ROKU NIE OD NOWEGO MIESIACA CZY TYGODNIA. NIE OD JUTRA OD TERAZ !!!!!!

HA 3 W NOCY JAKBY WIELKA GODZINA ZMIANY, NO ALE WIEM ZE MI SIE UDA.... TAK BO CHCE !!!!!!!1111

kurfa, jest 20 stucznia, mialem sie zmienic od nowego roku a tu pisda, ciezka ta walka, dzis np. upadlem z 5 razy i sie 6 szykuje - ale sie nie poddaje dzis dzien juz zwalony go nie zmienie, ale biore sie za siebie jak mi sie poprawi humor

Jesli ktos czytal kilka ostatnich komentarzy i dostrzegl obok daty ich pomysli ze jestem co najmniej dziwny. Napisz tylko ze nie wolno sie poddawac. Czesc.