Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

soficzka

co robic? Policja?

Polecane posty

Od takich spraw jest dzielnicowy , najwyższa pora iść do niego i podzielić się swoimi uwagami i poprosić o interwencję. Nie zgłaszać tego oficjalnie tylko tak w ramach prosby, żeby ich pouczyć ,że nie mieszkają sami. A przy okazji dzielnicowy zbada sprawę, może faktycznie cos jest nie tak. Ja umówiabym sie z dzielnicowym, na telefon, ze jeśli będzie podobna sytuacja , niepokojąca to zadzwonię i dam znac. I oczywiście poprosić o anomimowość póki co ... I może porozmawiać z innymi sąsiadami czy słyszą to samo ... W kupie raźniej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wprowadziłam się niedawno do nowego mieszkania. Wszystko fajnie, tylko przeszkadzali mi sąsiedzi. Ciągłe kłótnie, hałasy, dziwne dźwięki. Szczególnie w nocy tak od 23 do 5. Zadzowniłam kiedyś do nich, ale nikt mi nie otworzył. Mieszkam w chronionym bloku, dlatego zadzwoniłam też może z 3 po ochroniarza. Jemu też nikt nie otworzył, ale kłótnie w nocy jakoś przycichły. W sumie już mi nie przeszkadzają, bo odbywają się w dzień, ale zaczęłam się martwić. Mniej więcej co 2-3 dni jestem świadekiem dziwnych sytuacji. Słyszę kłótnie, jakieś hałasy, patrze w okno wychodzą jacyś mężczyźni, ale nie znam ich jako sąsiadów. Potem jest kłótnia między kobietą i mężczyzną. Rozmiawiają po angielsku. Są wyzwiska i czasem jakby coś się tłukło, jakbyś coś spadało. Zawsze ten sam głos. Kobieta prawie zawsze płacze a najczęsciej słyszę lejącą się wodę, jakby ktoś chciał to zgłuszyć. Nie wiem, czy powinnam to zignorować? Mi osobiście to nie przeszkadza, skoro teraz odywa sie po 22, ale przyszło mi do głowy, że może ta kobieta jest tam wbrew swojej woli? Do kogo mam się zgłosić? Jak mówiłam, ochroniarzowi i tak nikt nie otwiera. Jeśli zadzwonie na policję, to niby z czym? Przecież hałasy są do 22. Naprawdę nie wiem. Nie chciałabym, żeby się okazało, że jestem jedyną osoba, która może pomóc, a nie pomaga, ale nie chcę się wtrącać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeej pomozcie kobiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sumie zostaje tylko
isc na policje i sie wypytac co i jak (ze masz takzie przypuszczenia ze cos jest nie tak) innej opcji nie widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki se gość
skontaktuj sie z policją i o tym opowiedz tak jak tu oni pewnie wyślą posterunkowego żeby sprawdził itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słyszę to głównie ja, bo ja mieszkam pod. Pytałam sąsiadów, powiedzeli, że słyszą tylko jak wyjdą na klatkę, w domu nie. Nie wiem, czy przypadkiem u mnie roli dzielnicowego nie odgrywa ten właśnie ochroniarz/portier, ale jemu nie otwierają tak ja mi. Ja z nim rozmiawiałam i nie wykazał zbytniej inicjatywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mozliwe zeby dzielnicowy
byl ochraniarzem....a zreszta jesli mu nie otworza to sa inne sposoby..i jakos glina powinnien je znac...nie ma czegos takiego, ze dzielnicowemu nie otworza kilka razy drzwi....zrobilabym tak jak radzila przedmowczyni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Diarra Od takich spraw jest dzielnicowy , najwyższa pora iść do niego i podzielić się swoimi uwagami i poprosić o interwencję. Nie zgłaszać tego oficjalnie tylko tak w ramach prosby, żeby ich pouczyć ,że nie mieszkają sami. A przy okazji dzielnicowy zbada sprawę, może faktycznie cos jest nie tak. Ja umówiabym sie z dzielnicowym, na telefon, ze jeśli będzie podobna sytuacja , niepokojąca to zadzwonię i dam znac. I oczywiście poprosić o anomimowość póki co ... I może porozmawiać z innymi sąsiadami czy słyszą to samo ... W kupie raźniej . " Ale możliwe że dzielnicowy też z nimi współpracuje:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łączenie . tematów . forever.
czy ktos wie jak wyglada PRAWNIE-uciąliwy sąsiad 19:05 chyba padne od pół roku ...stuka chyba młotkiem od rana do wieczora ja juz pie**olca dostaje;na pewno to nie jest remont tylko jakas praca dzisiaj o 7 znowu młotek i toczenie czegos po podłodze mieszkam pod nim czy ktos moze tak stukac cały dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×