Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sloneczko1234567890

wczoraj byl moj pierwszy raz

Polecane posty

Gość a ten problem z
moze i ta pozycje wypróbujemy, oby sie udało. aaa i Wesołych Świąt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloneczko1234567890
hehe;) wesołych wesołych :) czekam na odzew ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednataka
Niestety należę do grupy tych kobiet których błona dziewicza była wyjątkowo gruba, z tego tez powodu mój pierwszy raz a raz trzy razy bo tyle nam zajeło przebicie były wyjątkowo bolesne a i krwi było sporo. Niestety teraz czuje ból i plamie no i zastanawiam się jak długo może potrwać gojenie się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana Dylemat
Heej !! Pisze tutaj bo mam mały dylemat co do pierwszego razu... Bo no dobra tak w skrocie to opowiem, bylam z chlopakiem zerwalam z nim dla innego (żaluje) tamten mnie rzucil po miesiacu ;/ kicha wiem ... ale nie o to chodzi i teraz probuje dzyskac mojego bylego na ktorycm c h o l e r n i e mi zalezy, ale on ma dziewczyne w sumie to sie woogle tam miedzy nimi nie uklada wiem bo rozmawiamy i wogole duzo... tak ciagle szie do siebie odzywamy dzwonimy i wogole i nawet bywa ze sie calujemy... ale on mi powiedzial ze mam mu sie dac to bd moj a ja mowie ze wolalabym zeby byl ze mna a pozniej moge mu sie dac... i teraz DYLEMAT dac mu sie ... a jezeli wezmie swoje i pojdzie w ciul ?? czy co ?? prosze pomozcie ... czekam na odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie tak jak mówisz: weźmie swoje i pójdzie. może traktuje to jako swego rodzaju zemstę? nie wiem, ale takie postawienie sprawy pokazuje, że mu już raczej nie zależy. przykro mi, że tak piszę, ale tak to widzę. znajdziesz innego, lepszego; warto poczekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana Dylemat
Hmmm no niby to jest tak jak mówisz, że warto czekać ale my juz sie troche bardzo znamy... i to nie jest takie proste zeby sobie odpuscic i czekac na innego, moze warto ale mi na nim zalezy dogadujemy sie dobrze i wogole w zwiazku tez mielismy ze sie dobrze dogadywalismy i teraz nie wiem czemu tak jest ze albo tak albo tak ... ciezko mi naprawde ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też wiem o co Ci chodzi ;) sama jestem w tej chwili w dziwnym układzie z kumplem-przyjacielem. tylko że on nie stawiał żadnych warunków, ja zresztą też nie. a zależy mi na nim o tyle, że jest bliskim kumplem i tego nie chcę stracić, więc to trochę igranie z ogniem. w Twoim przypadku jest zaangażowanie, bo piszesz, że zależy Ci na nim=jakby go kochasz. no i tu jest taki problem że wciągniesz się w to i możesz cierpieć, jeśli dla niego to tylko zabawa. tylko o to mi chodzi. taka mądra jestem, a sama nie wiem, co z tego mojego związku wyjdzie. pewnie jak zwykle go odpłaczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana Dylemat
Ale wiesz co to jest troche inaczej, bo hmmm jakby ci to powiedziec to nie jest tak ze jemu nie zalezy wcale. Bo on ma dziewczyne i wspołzyja ze soba i po prostu boi sie tego ze jak ja z nim bd to moge mu odwinac taki sam numer jak poprzednio czyli dla innego ale ja mu powtarzam ze sie to nie powtory bo dwa razy tych samych bledow sie nie popelnia. A dwa to ze jak juz by byl ze mna to bopi sie o to ze mu nie 'dam' i dlatego jest jak jest... Gadalam z kumplem na ten temat a on mowi, ze jak chlopak juz raz 'to zrobi' to ze ciagle go ciagnie do tego. Nie wiem nie znam sie na tym gdzyz nie mialam z tym jeszcze do czynienia... nie wiem co zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to że się z nim prześpisz nie oznacza że ślub weźmiecie :) to nie jest metoda na utrzymanie związku. jasne, może się bać ale stawianie takiego ultimatum jest przegięciem. to nie jest w porządku wobec ciebie. no i marnie to wygląda z punktu widzenia tamtej dziewczyny. bo jak byś nie postąpiła, to ona jest przez niego oszukiwana. nawet te negocjacje to jest forma zdrady, bo w końcu w pełni świadomie planuje seks z inną. będziesz w stanie mu zaufać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
użył balsamu???dżizas...żadnych balsamów nie używaj!najwyżej przed następnym razem kup lubrykant nawilżający na bazie wody, moze byc Durexa,ale bezzapachowy,zeby nie podrażnił. a teraz mozesz uzywac do podmywania płynu LACTACYD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana Dylemat
No własnie hmmm... Ale możliwe ze robi on tak gdyz nie jest mu z nia do konca dobrze u nich wogole to 'patologia' tak kazdy znajomy mowi i wogole ... ale nie o to chodzi... jezeli przieciesz ze mna by mu bylo dobrze to chyba by nie robil takich numerow zreszta tez pewna tego nie jestem ale starsznie mi na nim zalezy na poczatku on sie o mnei staral jak zerwalismy ja go olewalam bo podobal mi sie kto inny a jak on znalazl sobie dziewxzyne a ja zostalam sama to on teraz mnie talk jakby ignoruje ale hmmm to od samego poczatku nie bylo ze on z nia byl szczery moze z 3 miechy gora a pozniej sie odezwal do mnie i sie wszystko zaczelo ... ale hmmm gdyby nie zalezalo mu to dzonil by pisal sms przyjezdzal i wogole ?? nie wiem sama juz ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tym wszystkim chodzi o to, że tobie bardzo zależy, a on: a) ma to gdzieś i liczy tylko na seks b) zależy mu, ale zgrywa twardziela, bo już raz go okantowałaś tak czy inaczej stawianie ultimatum: albo seks, albo nic, to nie jest w porządku. tylko o to mi chodzi. tak po prostu nie wolno robić ludziom, na którym zam zależy. pewnie i tak to zrobisz, bo zaangażowana jesteś mocno i będziesz chciała go odzyskać. tak na wszelki wypadek, gdyby on jednak okazał się dziadem: nie wmawiaj sobie że jesteś szmatką czy coś takiego. po prostu kierujesz się uczuciami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana Dylemat
Tak rozumiem cie... Ale no własnie tego tez sie boje ze poznije czasem ktos cos moze uslyszec i wgole i zacznie sie pieprzenie po wsi... A odnosnie jego dziewczyny to owidentna szmatka i nic wiecej ale duzo by o niej opowiadac... Hmmm nie wiem co robic jestem w kilku dziesieci kropkach i nie wiem jakie jest odpowiednie rozwiazanie, bo to prawda ze na nim mi zalezy jak na nikim innym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwielbiam te baby; o cudzych dupskach wiedza więcej niż o własnych a ich córki to najczystsze dziewice ;) tym się nie kieruj, ważne co sama myślisz o sobie, bo sumienie potrafi gryznąć. gadaj z tym chłopakiem, gadaj ciągle. i opowiadaj mu że taki szantaż jest przykry dla Ciebie. przekonaj go że ci zależy, ale nie ciałem. a w to \"myślenie mniejszą główką\" to już nie wierzę, bo jak będzie chciał to zaczeka na ciebie. w końcu chcesz być jego ukochaną a nie materacem. a na pierwszy raz lepszy jest chłopak cierpliwy i czuły, a nie odbierający swoje macho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana Dylemat
Okej :) masz racje... ale kilka dni temu 08-07-09 to przyjechal wlasnie z kolega z ktorym wlasbnie gadalam na ten temat... i tak gadalismy ogólnie to oni gadali i wiesz cos tam zaczeli temat o dziewicach i wogole a ja jakos nie mialam ochoty wogole w ten dzien na rozmowy wiec siedzialam cicho... i stwierdzilam ze nie ma sensu sie ponosic czaami chwili bd chcial to zaczeka nie to nie ... pozniej poszlam do domu i zastanawialm sie nad tym wsyztskim ... mialam ochote sie rozryczec :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ryczenie nad własnym rozsądkiem :P nad tymi okazjami, z których się zrezygnowało. to, że teraz zaczekasz nie oznacza, że z czegoś na dobre rezygnujesz, odbierasz sobie szansę. może właśnie dajesz sobie więcej możliwości? zaczekaj, może nawet na tego chłopaka, ale niech to będzie coś więcej niż prosta wymiana seks za obietnicę związku. niech chłopak się ogarnie i zdecyduje o co mu chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trerty
ja moj pierwzy raz tez dokladnie pamietam....wogole nic nie bolalo i nic nie krwawilam...wogole czulam sie jakbym nigdy nie byla dziewica....dziwne to takie troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana Dylemat
Hmmm... OŁki dołki :D Nie no jasne poczekam i zobacze co mi los za niespodzianki przyniesie jestem ciekawa ... i dzieki za wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana ; ***
hejka : ) Mam 17 lat i chlopaka ktory jest ode mnie o rok mlodszy, lecz nigdy nie robiłam z nim tego (boje sie tego pierwszego razu) on to rozumie... na samym poczatku gdy sie poznalismy podniecal mnie calowaniem - nikt nigdy sie tak ze mna nie calowal, moje wargi az sie gotwały, mialam dreszcze i czulam ze w majteczkach robi sie wilgotno. Po miesiacu bycia ze soba zaczal mnie macać po piersiach, nie chcialam zeby pomyslal o mnie zle wiec nie bardzo sie dawalam, mimo to ze to lubilam, az pewnego razu wlozyl mi reke do stanika - nie wiedzialam co zrobic gdy zlapal reka za moja piers - to bylo cudowne, lecz unikal jakby mojego sutka a wrecz pragnelam tego aby go dotknął !! gdy bylam w domu zaczelam sobie sama macac piersi i wyobrazac sobie ze to on - to bylo wspaniale... gdy spotkalismy sie nastepnym razem i zaczol macac moje piersi majac reke w moim staniku czulam sie boooosko, a on do tego zaczol calowac mnie po szyji i gdy zlapal mnie za sutka i zaczol go piescic w sposob nieziemski to przezywalam orgazm - w majteczkach znow zrobilo sie mokro... kazde spotkanie z nim jest czyms boskim dluzszy czas calowal mnie po szyji, piersiach i je macal - cos wspanialego !!! i pewnego razu gdy bylismy w naszym miejscu w lesie ( mamy tam domek, ktory zbudowal w dziecinstwie z kolegamii ) zdjał mi sukienke i rozpiol stanik, nie chcialam go zdjac bo sie wstydzilam ale zrobilam to - zaczol calowc moje piersi z kazdej strony a potem sutki - czulam jak mam juz mokro w majteczkach i wtedy zlapal mnie za cipke - zawsze zabieram mu rece z tego miejsca poniewaz boje sie aby do czegos nie doszlo : (( ( nie moja wina ) i on poczul chyba ze mam mokre majtki, zaczol calowac mnie po brzuchu, wokół pępka i zjechal do majteczek (mialam tylko je na sobie poza baletkami ) odchylil je delikatnie i zaczol calowac coraz nizej - to bylo boskie uczucie mimo to ze sporo brakowalo mu do mojej cipki. On ciagle odchylal moje majteczki po centymetrze i calowal mnie coraz nizej i mimo to ze balam sie tego nie umialam nawet powiedziec zeby przestal... czulam jak jest juz blisko mojej cipki i wtedy nagle przestal, puscil moje majteczki a ja juz czulam tak silnie zblizajacy sie orgazm ze nie wiedzialam jak mu powiedziec aby kontynuowal, lecz on tylko na chwilke przestal - zsunął mi majtki i calowal mnie wokół cipki - 5 sekund na ktore przestal by zdjac mi majtki byly najgorszymi sekundami w moim zyciu... podniecalam sie coraz bardziej az wkoncu pocalowal mnie w cipke - poczulam jakby ulge a za razem wieksze podniecenie - jęknęłam z podniecenia a on całował moją cipkę... czulam coraz silniejszy orgazm, jego rece chodzily po calym moim ciele, jezyk wedrowal po cipce dajac nieziemska rozkosz, a ja siedzialam z rozlozonymi nogami i jeczałam z podniecenia. nie dłużej niż po 5 minutach poczułam tak silny orgazm ze az wcisnaelam jego głowę w moją cipke, on przyspieszył ruchy języka - poczułam sie bosko i z mojej cipki polecialy soczki - wtedy pucialam jego glowe - spojrzal na mnie i sie usmiechnął a ja nie wiedziałam co powiedziec - bałam sie ze bedę musiala to z nim zrobić a skonczyło się tylko na silnym orgazmie bez potrzeby uprawiania sexu. złapałam mojego misia przyciągnęłam do siebie powiedziałam "dziękuję" i pocałowałam ( zwykle on to robi pierwszy ale wie, ze nie lubie zbytnio takich rzeczy, wiec myslal ze bede sie brzydziła go pocałować, lecz to zrobiłam) gdy skonczylismy siecałować on powiedział do mnie: " ale masz mokrą cipkę, wyliże ci ją do sucha" - az mnie dreszcze przeszły a on znow mnie tam pocałował. mineły juz 4 miesiące od tego wydarzenia, a my nadal tego nie robilismy, lecz moj misio lize mi cipke za kazdym razem gdy sie spotkamy - czasami nawet nie zakladam majtek, wrzucam same spodnie i ide do niego - kocham go najbardziej na swiecie !!! chciałam mu sie odwdzieczyć za robienie tzw. "minetki" lecz brzydze się braniem do buzi i on to rozumie, dlatego zaczełam robić mu dobrze rączką, myślicie ze to wystarczy ?? boje sie pierwszego razu, a lubie tez łapać go za... ;D ;D a mam też takie pytanie - od czego zależy to jaka jest sperma ?? gdy robie dobrze mojemu misiowi zawsze gdy dochodzi i zaczyna juz jeczeć to przykucam i kieruję jego penisa na moje piersi i czasami sperma jest bialuteńka i gęsta, a czasami jakby przezroczysta i rzadsza - spływa mi po piersiach... czy któraś z Was lubi jak chlopak "tryska" jej na piersi?? ja to normalnie uwielbiam - gdyby męski członek mógł zaraz po orgazmie być zdatny do ponownej erekcji, to z pewnością robiłabym dobrze mojemu misiowi bez przerwy - kocham uczucie cieplej spermy na moich "cyckach" :D :D nigdy nie robiłam tego, a czuję tak wspaniałe orgazmy z moim misiem, że po przeczytaniu tego, żeWas to bolało zastanawiam się czy to zmienić juz teraz (zrobic z nim too) czy moze jeszcze zaczekac - chciałaby, ale się boję... proszę o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xeelaa
Mój pierwszy raz byl oczywiscie z chłopakiem ktorego kocham . Jestem juz z nim hm. prawie 6 miesiecy Jest moim wymarzonym chlopakiem az trudno bylo mi uwierzyc ze takiego znalalazlam . nocowalam u niego w domu najpier poszlismy wieczorem do lasu ,romawialismy ,smialismy razem i wgl . potem wrucilismy do domu byla prawie 1 w nocy . wykąpalismy Sie po kolei . pierw on potem ja . i połozylismy sie do lozka bylam nie co zestresowana chociaz to bylo planowane . gdy sie polozylismy on weszedl na mnie calowalismy sie gora 5 min . zaczol mnie dotykac . i sciagam ze mnie ciuchy ,potem ja z niego . calowal mi szuje piersi bylo cudownie . po chwili wszedl we mnie bolało troche na poczatku . potem przyspieszyl bylo mi przyjemnie . na drugi dzien mial dziwne mysli bo nie krwawilam i myslam ze zrobilam to wczesniej z kims ale tumaczylam ze nie ; DD tak czy inaczej nadal go kocham i nie przestane ; *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmakujzyciax3
esteśmy razem już trochę czasu i postanowiliśmy zacząć uprawiać seks. On był doświadczony, starszy o 3 lata. Ja się nadzwyczajniej w świecie bałam. Rozmawialiśmy dużo o zaufaniu, o tym jak to będzie. Ale gdy miało do tego dojść.. panikowałam, znaczy się po prostu nie mogłam. On zrozumiał ale widziałam, że był na mnie zły. I wiedziałam, że przecież tego chciałam. ze to właśnie z nim chciałam to zrobić. I zrobiłam. pomyślałam sobie, że to właśnie on, że to ten jedyny, że to na niego czekałam, że i tak wystarczająco długo z tym zwlekaliśmy- był bardzo wyrozumiały. I gdy wszedł we mnie czułam się cudownie, nie czułam jakiegoś wielkiego bólu ani nic w tym rodzaju, a on nagle przerwał i zapytał się czemu go oklamałam!? ubralam sie i wyszlam. oczywiscie pobiegl za mna. mowil ze to dla niego dziwne, ze nie tak wyglada seks z dziewica a ja tylko powtarzalam "nie oklamalam cie" przeprosil mnie, ale ja nadal nie wiem czy mi wierzy. ? i jak to mozlilwe ze nie mialam blony ? nie wiem co mam robic, z kim o tym rozmawiac.? jestem zrozpaczona:( 0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×