Powiedzcie!!! Czy facet naprawde moze zmienic moje zycie?? Zycie samotnej...??

Tak sie zastanwiam, ciagle sama, 25lat, wiec juz rozne mysli do glowy przychodza, zamrtwiam sie strasznie, ze jestem taka i inna, bo sama... Ale odpowiedzcie, gdyz doswiadczonia nie mam praktycznie zadnego... jedynie sobie moge pomarzyc, ze w koncu go spotkam, ze bedzie tak pieknie itp., itd. (oczywiscie w granicach normy, bo wiem, ze klopoty tez znajda sie i nie ma nigdy jednej storny medalu;)) Mozecie mi opowiedziec jak to bylo w Waszym wypadku, samotne kobiety/faceci? Jak zminilo sie Wasze Zycie?

jak kogoś poznasz to sama się przekonasz jak to jest

nocny jastrzab, a moze jednak uchylilbys rabka tejemnicy? moze powinnam nie myslec tak? nie wiem znowuz czy sie da... nurtuje temat mnei strasznie, wiec prosze choc poczytam o tym, bo moze mnie juz sie to nei przytrafi..

oczywiscie że zwiazki zmieniają ludzi przecież to naturalne że druga osoba wywiera jakiś wpływ czasem może być on negatywny :p

no dobrze nocny jastrzab jak widac nie dla wszystich;P nie mozesz odpowiedziec czy jest jak w opowiesciach, ze to cos cudownego... i poprostu czujesz, ze zyjesz....? dzieki tej drugiej polowce? :)

to oczywiste że miłość dodaje skrzydeł i można przenosić góry, nawet te najwyzsze :p

Może zmienić. Ale niekoniecznie na lepsze :o

Ale to nie jest tak że spotykasz swojego faceta i od tej pory wszystko staje się inne, ty jesteś ladniejsza, mądrzejsza szczęsliwasza wszystko żaczyna się układać itp

może zmienić bajdzio bajdzio. :-) nie koniecznie na lepsze. na gorsze też nie koniecznie. tak dziwnie jest. :-)