wiekszosc facetow w necie to debile

To ja Reter i moj czarny nick. DonPedro, muszę się zbierać na wigilię, bo się znowu spóźnię i będzie wtopa, a nie wypada, jak zapraszają. Jak chcesz pogadać, to się odezwij.

no tak Dostojewski i Bach mogą pasować do siebie....

hakewgh - ale ja wiem, wiem. Jeszcze zależy co rozumiesz przez 'dobry towar'. Ale choćby najprzystojniejszy facet, który nie potrafi nijak zainteresować sobą kobiety odpada... Naprawdę, nie oczekuję cudów np. recytowania Dostojewskiego (hehe) ale szukam (a raczej szukałam) ludzi o wyższym poziomie niż "co tam". Rozumiem, że niektórzy są nieśmiali ale, u licha, całe życie będzie mnie taki budził tekstem "co tam" i nieśmiało milczał przez resztę dnia? Gadki szmatki odbieram jako olewanie rozmówcy i zazwyczaj tak jest - facetom tak się spieszy do spotkania w realu czy innym tesco, że nie mają czasu wysilić się na gg. I nie chodzi o super bajer i klepanie komplementów bo to też daje nienajlepsze wrażenie. Wymagające jesteśmy, co? ;)

:-) He, he... A ja jadę smażyć filety z karpia. Jak chcesz, Retter, ze mną porozmawiać, to mnie znajdziesz. Choć zapewne pod zupełnie innym pseudonimem. :-) Smacznego i udanych Świąt.

Zależy, hghw, co masz na myśli. W sensie intelektualny, zapewne. Tylko na inne sposoby. Bach w muzyce, Fiodor w literaturze.

No tak, straszny obraz tu powstał i strasznie nasmęciłyśmy... Nie ma to jak wygadać się w necie. Ponoć jaka wigilia, taki cały rok. Grunt to pozytywne myślenie.:)

zgadzam się z autorką ...rozumiem Cię...nie wiem,czy zauważyłaś,ale ja też jestem kobietą....rozumiem Cię doskonale....może różnica jest taka,że ja nie łudzę się co do pewnych miejsc,choć nie wykluczam,że miłość życia można spotkać również w necie....

To ja by se już poszłem. Do widzenia. Bawcie się dobrze. :-)

dziewczyny mają rację. napotkani w sieci osobnicy bardzo często mają poważne braki w ogładzie i wykształceniu ogólnym. próbują pozować na inteligentów a płodzą takie potworki: "Rozmowa to przeciez dialog conajmniej 2 osob." otóż drogi (lub droga) qpe3 dialog może być tylko i wyłącznie 2 osób. rozmowa więcej niż 2 osób nie jest już dialogiem. dlatego określenie "dialog co najmniej (co się zresztą pisze rozłącznie) osób" jest niedorzecznością.

autorka ameryki nie odkryła :P

albi ..dlaczego straszny?....wręcz przeciwnie,można zacząć dostrzegać,kto jest kim....i to jest plus...

Don...można z Tobą również o Vermeerze?

Nożna, hwghmwg, można również o filetowaniu ryb i wielu innych sprawach. Ale nie dzisiaj. Teraz już zmykam do obowiązków. Do widzenia.

hakewgh - ale przecież faceci z netu nie są odmiennym gatunkiem o specjalnie zaprogramowanym niższym poziomie IQ. To ci sami mężczyźni, z którymi flirtujemy w pubie, z którymi pracujemy itp... Dlaczego internet tak odmóżdżająco na nich działa? Nobla temu, kto to odkryje i zwalczy!

internet nie działa odmóżdżająco tylko w świecie realnym facet może prężyć muskuły a kobieta kręcić tyłkiem. wtedy trudniej zauważyć że jest skończonym kretynem/kretynką a nawet jak się zauważy to łatwiej wybaczyć. :)

Ja mysle ze jest tak dlatego wypowiedzi w necie wydaja sie byc bezosobowe. Klikamy z kims kogoi nie widzimy, nie wiemy kim jest stad tez wystarczy zdanie ktore nam nie bardzo podpasuje i juz dany facet wychodzi na glupka. W zyciu realnym znajac dana osobe, wiedzac co robi, jak sie zachowuje zdanie ktore w necie wydaje sie byc glupie, w realu nie jest bo np w ten dzien gorzej sie czuje, jest zajety ecc..

zgadzam się z autorką ...nie wiem,doprawdy nie wiem....przyznam Ci się,że nie mam wielu doświadczeń w polskim necie...tylko tutaj....i to dlatego,że jestem daleko od Polski i ,w te święta,daleko od rodziny.....widzisz,czasem lubię pobywać w czatach obcojęzycznych i ,niestety,widzę różnicę....na niekorzyść naszych panów....ale,może się mylę,może jutro zmienię zdanie....dla mnie każdy człowiek jest inny,każdy może być interesujący.....tyle tylko,że mam nosa i szybko wyczuwam,kto ma jakie intencje...

zgadzam się z autorką .....i dodam jeszcze,że czasem,choć jestem 100proc.kobietą,nie czuję wspólnoty z damskim światem....ale to inna "para kaloszy".....

Ja sporadycznie ale tez zdarza mi sie czatowac (chociaz mam meza i nie szukam przygod) ale tez wlasnie zauwazylam ze rozmowy z cudzoziemcami przebiegaja na wyzzszym poziomie przede wszystkim bez wyzwisk, przeklenstw itp. Niestety duzo Polakow na wiesc ze jestem juz mezatka i chce sobie tylko pogadac od razu zaczyna wyzywac od kurew, cos co nigdy nie zdarzylo sie na czacie zagranicznym. Cos, polskim panow brakuje nieco oglady.

agnesinkka ...a jak myślisz dlaczego Polacy mają w świecie taką opinię,jaką mają?...nie bez powodu...mamy wielu wspaniałych facetów...ale pewna część ,jest poniżej kultury....ale lepiej skupić się na pozytywach....ja ignoruję,to czego nie moge zmienić i ,pomimo wszystko ,wierzę ,że również w tej wirtualnej przestrzeni,ludzie mogą prowadzić pokojowy dialog....

hakewgh ---zgadzam sie ze mamy wielu z facetow. Zaliczaja sie nich moj ojciec, brat, niektorzy koledzy....niestety to tylko czesc. Poniewaz mieszkam za granica mieszkam mam z Polakami ograniczony kontakt. Czasem spotykam niektorych i sa okey ale niestety wieksza czesc pokazuje sie od tej gorszej strony. Nawet jesli w gruncie rzeczy to dobre chlopaki niestety traca na tym jak sie wyrazaja, zachowuja. I dotyczy zarowno to tych ktorych spotykam w realu jak i tych zktorymi zdarza mi sie czatowac.

agnesinkka ....mam podobne odczucia ,jak Ty....ostatnio przyjęłam postawe obojętności ,ale myślę pozytywnie ....potrzeba trochę czasu,aby dobre cechy wiekszości zaczęły górować nad tą mniejszą,aczkolwiek czasem zbyt widoczną grupą...ale,już tyle o tym napisano......

Dzień dobry. Melduję się.

czat czatem ale jest to zabawa, gdzie jest sie osoba anonimowa wiec ligiczne ze rozmowy sa o niczym. a co 5 minut pisania i co maja byc zwierzenia...? Marta zlapalas sie, i tylko pokazalas ze cos z toba... nie tego. Jak wogole mozecie wysuwać wnioski o facetach na podstawie czateri i innych narzedzi w ktorych tak naprawde nie wiadomo z kim sie rozmawia... ale coz nei dziwi mnie to... takie wnioski to tylko kobiety moga wymyslec!

Wiesz Mr T, kobiety po kilku zdaniach facetów jak coś nie tak z przyzwyczajenia już mówią o nim głupi, kretyn, debil itd. Faceci raczej tak nie robią. Zauważyłem, że kobiety nauczyły się tylko w dwóch kategoriach oceniać facetów: Albo on jest milutki, kochany, albo kretyn. Same skrajne poglądy, raczej bez opisów pośrednich i dość szybko potrafią na podstawie krótkiej wymiany zdań właśnie tak kogoś ocenić. A co do tego co napisałeś, to racja. Pozdro.

wilczek,nieuogólniaj

Nie uogólniam. Tak zazwyczaj jest.

jdokladnie, a jak mozna faceta poznac po kilku zdaniach... a moze on poprostu z kobiety sobie jaja robi! No do tego porownania dorzucam jeszcze ilosc posiadanej kasy i jacy sa w lozku. Bo to ogolnie ostatnio taki temat na topie. Dobrze ze sa jeszcze takie idealy i tacy medrcy jak my ktorzy potrafia rozszyfrowac kobiety!

Jak to nie?Wrzuciles wszytkie kobiety do jednego worka. I wspolczuje w takim razie Twojego srodowiska,kobiet,w ktore Cie otacza.

nie mowimy ze wszystkie, ale niestety duzo takich bab jest