dziewczyny nie pozbywajcie sie dziewictwa

Mam koleżanki, o których przebiegach wiem

Takie tematy są już nudne jak flaki z olejem - była ich tu już cała masa. I znowu zebrała się banda zakompleksionych frustratów i frustratek żeby sie dowartościować poprzez objeżdżanie kobiet posiadających jakiekolwiek życie seksualne. Dajcie sobie już na luz :P

w sumie to Ty też daj sobie na luz sarkastyczna cyniczko :)

a co? pomogłes im dodac tego przebiegu ?

sprecyzuj --> ja jestem wyluzowana i szczęśliwa dzięki temu - przypominam że to nie ja się tu podniecam kawałkiem błony i nie ja oceniam ludzi na tej tylko podstawie.

no ale jednak głos zabrałaś, znaczy temat nie jest ci zupełnie obojętny. a w każdym razie jest mniej obojętny niż chciała byś przyznać :)

oferma --> wypowiadam się na Kafe w naprawdę najróżniejszych tematach i to nie znaczy że każdy z nich przeżywam. To co mnie tutaj jedynie może przejmować to to, że tacy sfrustrowani i zakompleksieni ludzie mają czelność obrażać i opluwać innych z byle powodu. I nie ważne czy chodzi o nie-dziewice, puszystych, chudych, rudych czy pryszczatych. To po prostu żenujące.

no niestety (dla ciebie) internet ma taką cechę, że umożliwia wypowiedzi na wszelkie tematy również rozmaitym sfrustrowanym i zakompleksionym których w "realu" łatwo zakrzyczeń i zepchnąć w kąt. i nie muszą oni pytać ciebie o zgodę ani uznawać "twojej prawdy" za "jedynie słuszną".

a twój głos, szczerze mówiąc wiele do tej dyskusji nie wniósł i specjalnie ciekawy nie był. wpadłaś nas skrzyczeć?

oferma --> jak życie pokazuje, Ci ludzie nie wygłaszają swoich osądów w realu i wcale nie dlatego że są spychani w kąt, tylko dlatego że nie mają cywilnej odwagi. Dopiero w internecie wszystko wolno, można wszystkich zmieszać z błotem, bo nie trzeba sie konfrontować w ogóle! Ktoś tutaj nawet pisał że zerwie z dziewczyną jak się tylko dowie o jej braku dziewictwa, ale prawdziwej przyczyny nie poda. A dlaczego nie poda? Prosta sprawa. Może podać ale ANONIMOWO, w internecie. Ilu znasz takich ludzi, którzy potrafią wprost powiedzieć \"zrywam z Tobą bo jesteś puszczalska\" albo \"gardzę Tobą bo jesteś obleśnym grubasem\"?? Ja takich ludzi nie znam wcale, a tu w necie - proszę bardzo! Co drugi taki odważny!

Barbara Giertych

oj tutaj musze sie zgodzic z sarkastyczna cyniczka ma racje napisała w bardzo czytelny sposób.Co kogo obchodzi czego szukasz u dziewczyny tutaj w internecie na kafeterii tego raczej na znajdziesz wiec po co to wszytko?

A Ty po co tu wpadłeś/aś? Żeby kogoś opluć? Wiesz, tak sie przerzucać to możemy do upadłego, ale mnie szkoda na to czasu i energii.

włąsnie sztuka jest mówic wprost o swoich pogladach a nie pisac po netach

To wyżej było też do Ofermy...

ja chyba nie rozumiem :O same się pozbawiamy :O

"jak życie pokazuje, Ci ludzie nie wygłaszają swoich osądów w realu i wcale nie dlatego że są spychani w kąt, tylko dlatego że nie mają cywilnej odwagi." a ty jesteś tego taka pewna bo...... czy bo tak i już? a może dlatego że brakuje im tupetu i bezczelności, że się wstydzą, że ich zdanie na tle odbiega od ogólnych opinii że boją się popaść w konflikt ze wszystkimi lub dlatego że boją się zostać wyśmiani lub że z "takimi jak oni" i z ich zdaniem i tak nikt się nie liczy więc mogą ograniczać się jedynie do przytakiwania. a może jeszcze ze 100 różnych powodów. ale co ja cię będę nudził, przecież i tak wiesz lepiej ;)

oferma --> nie interesuje mnie ta lista wymówek. Jak nie masz odwagi mówić takich rzeczy wprost, to nie obrabiaj nikomu tyłka anonimowo - proste. \"a może dlatego że brakuje im tupetu i bezczelności\" --> a jakoś nie brakuje żeby to robić bezpiecznie, na odległość i anonimowo... Tak się składa że ja też mam dużo \"niewygodnych\" opinii na różne tematy, ale nie mam najmniejszego problemu żeby się do nich przyznawać w realu przede wszystkim, w końcu to MOJE poglądy - gdybym sie ich wstydziła to byłoby ze mną chyba coś nie tak i bynajmniej nie nazwałabym tego bezczelnością. \"boją się popaść w konflikt ze wszystkimi lub dlatego że boją się zostać wyśmiani lub że z \"takimi jak oni\"\" --> i to jest właśnie brak cywilnej odwagi, więc nie wiem po co mi zaprzeczasz skoro zaraz potem przyznajesz że chodzi m.in. o strach? \"z ich zdaniem i tak nikt się nie liczy więc mogą ograniczać się jedynie do przytakiwania\" --> a jak napiszesz to tutaj na Kafe to niby na co liczysz? Że nagle wszystkie dziewczyny pod wpływem obelg zmienią radykalnie swój światopogląd i przejmą grzecznie Twój?

nie interesuje cię to nie odpisuj, proste. ja nie palę się do rozmowy z tobą ale też nie pozwolę się zakneblować jakiejś panience tylko dlatego że jest bezczelna i nie podoba jej się to co mam do powiedzenia. no i właśnie taka jest różnica między netem a realem. że z tobą jako osobą popularną i pewną siebie w realu nie mam szans. w necie przeciwnie, liczy się bardziej inteligencja, mniej tupet. wobec tego możemy się umówić tak, jeżeli chcesz, ja nie będę kwestionował twojego zdania w realu a ty nie będziesz wtrącać się do tego co mam do powiedzenia w necie, OK? bo to że ci się to co mówię nie podoba to ja mam w... dużym niedopowiedzeniu.

oferma: 1 - jak sam pisałeś w necie na forum mogą się wypowiadać wszyscy, więc też mi nie możesz zabronić. 2 - nigdzie nie pisałam że jestem osobą popularną, bo nie jestem i nie zawsze też jestem pewna siebie - co to ma w ogóle do rzeczy?? 3 - \"w realu nie mam szans\" - to jest dyskusja a nie walka, więc nie wiem o co Ci chodzi? na co nie masz szans? Żeby mnie przekonać? Żeby wygrać (co?)? Żeby sie wypowiedzieć? (zapewniam że wszystkim rozmówcom daję dojść do głosu). 4 - skoro ja jestem bezczelną panienką, to jak Ciebie nazwać, skoro co rusz rzucasz obelgi? A propos - mam 27 lat i ułożone Zycie rodzinne, więc jestem już chyba trochę za stara na \"panienkę\"...

Tak ci łatwo pisać, bo masz ułożone życie rodzinne, a widzisz ja jestem samotnym prawiczkiem, który bezskutecznie szuka tej jednej i jedynej dziewicy

No cóż. Skoro sam sobie ustalasz takie wymagania co do dziewczyny, to już Twój problem. Natomiast nie oczekuj zrozumienia ani współczucia jeśli przy tej okazji obrażasz całą resztę kobiet.

Nie obrażam reszty kobiet, szanuję wszystkie porządne kobiety, nie tylko dziewice

Ja chcę mieć tylko jedną partnerkę seksualną w życiu, więc logiczne, że ona też powinna być dla mnie czysta

jeżeli to ma być dyskusja to powinny się liczyć argumenty. a z tego punktu widzenia nie powinno mieć znaczenia czy ktoś jest zakompleksionym frustratem czy nie jest, tylko czy ma rację czy nie. dlaczego więc twój głos w tej "dyskusji" rozpoczął się od nazwania części jej uczestników "zakompleksionymi frustratami" i radzie aby "dali se na luz". to są argumenty ad personam, stosowane przez ludzi którzy nie mają wiele do powiedzenia a chcą koniecznie "wygrać" przez zakrzyczenie tych którzy mają inne zdanie.

stwierdził,że w tym wypadku "filozofia własnego pępka" przynosi więcej szkód niż pożytku.Zatem nie ma ludzi którzy mają tu rację. Sa kobiety, które straciły partnera bo dziewictwa nie miały i takie, które miały ale też nic dobrego z tego nie wynikło

Yhmmm... czyli kto ma rację? Ktoś kto uważa że każda kobieta zasługuje na szacunek, czy ktoś kto uważa że kobieta która nie jest dziewicą lub uprawiała seksu bez miłości to "puszczalska", "nieporządna", "nieczysta" i na szacunek niezasługująca? Bo mam dziwne wrażenie że to nie jest kwestia racji, tylko kwestia uzurpowania sobie prawa do obrażania innych. "dlaczego więc twój głos w tej "dyskusji" rozpoczął się od nazwania części jej uczestników "zakompleksionymi frustratami" i radzie aby "dali se na luz"" --> bo moim zdaniem trzeba być mocno zakompleksionym i sfrustrowanym żeby obrażać na forum ludzi którzy mają inny światopogląd. Ataki z użyciem obelg są podobnie odbierane przez psychologię, więc to nie tylko moje zdanie. Dalej - "zakompleksiony" czy sfrustrowany" nie jest słowem obelżywym, "puszczalska" - owszem jest, "bezczelna" raczej też. Nie widzisz tej prostej różnicy?? "to są argumenty ad personam, stosowane przez ludzi którzy nie mają wiele do powiedzenia a chcą koniecznie "wygrać" przez zakrzyczenie tych którzy mają inne zdanie" --> Po pierwsze Twoje argumenty chyba również ad persona (przypominam chociażby: "bezczelna panienka"). A po drugie - co do zakrzyczenia, to chciałam zauważyć że nie krzyczę, a na moje argumenty ani pytania też nie potrafisz odpowiedzieć rzeczowo i po kolei, tylko starannie omijasz co Ci niewygodne i przechodzisz do bezpośredniego ataku.

Bo seks bez miłości to w języku potocznym właśnie puszczanie się

A jak będzie w języku potocznym obrzucanie obelgami?

Puszczalska nie jest obelgą, to po prostu określenie na kobietę, która się nieodpowiednio prowadzi, czyli porządna nie jest