Czy samobójcy ida do piekla??

tak

tak. wg. Dantego idą do ostatniego, 7 kręgu piekła (tego najgorszego kręgu)

Przekonam sie osobiscie nie wierze w Boga ale widocznie takie jest przeznaczenie

nie ma piekła , ci w sukienkach wam głupoty opowiadają

Nikt tego nie wie, czy idą, czy też nie idą. Kościół oczywiście potępia samobójstwo, ale pytanie jest czysto retoryczne.

tak mówi kosciół i wiesc gminna:o jak jest to nikt nie wie;)

napewno grzech bo to morderstwo

Wiec wszytskie dobre rzeczy które uczynilem nie maja zadnego znaczenia bo umre smiercia samobójcza??? Bzdury

przeciez zabijasz siebie , wiec morderstwo nie czyny sie licza a wiara kochanie a potem czyny

To zalezy tylko i wylacznie od Boga.

Temat do dyskusji bo przecież Bóg dał człowiekowi wolną wolę, tak więc wolna wola oznacza decydowanie o własnym życiu.

Zdecydowanie tak

W takim razie przykro sie mówi

nikt narazie nigdzie nie idzie bo nikt nie został osadzony dzien sądu nadejdzie wiec wszystkie dusze idą do czyśca

Tematem odnoszącym się do tego samego jest dyskusja o eutanazji, prawda ?

Jako protestantka nie wierze w czysciec.

Czytałam gdzieś, że najnowsze poglądy kościoła na ta sprawę zmieniły się, jako że samobójca nie jest osobą zdrową, tylko ma głęboką depresję, psychozę czy co tam jeszcze. W każdym razie nie ma już tak, że samobójców kościół potępia.

Samobójstwo jest potępiane, ale choroba nie. A chyba większość się zgodzi z tezą, że samobójcy mają problemy z głową.

Rozumiem ze jest potepiane ale moje zycie to moja wlasnosc i dlaczego nie moge o niej decydowac??

nie ma czyśca , a dzien sądu pewnie ze nadejdzie bo nie nam sądzic

idą do piachu

Wg mnie piekła nie ma.

Z tym się zgodzę

Piekło jest nielogiczne.. albo nie ma sprawiedliwości.. nawet przy duże dozie dystansu do biblii i różnych religii. trudno się zgodzić z tym że za chwile słabości na tym padole mamy cierpieć całą wieczność. Niech ktoś spróbuje uzasadnić że to było by sprawiedliwe.. miliony lat cierpienia za to że się zabiłem. A inni miliony lat raju choć nie do końca żyli jak należy.

więc żyjmy przykładnie ....................

Dlatego nie boje sie samobójczej smierci bo wiem ze nawet jesli cos jest po smierci to nie mam sie czego obawiac bo staralem sie zyc uczciwie Nie mam nikogo bliskiego,bede pochowany na koszt panstwa

--> Jarek_84 Tylko to dał mi stwórca do pojmowania świata, do oceny co jest złe a co dobre, tylko za pomocą tego mogę wybrać dobro lub zło.. nie mam nic innego. Błogosławieństwo ślepej wiary mnie nie spotkało.. niestety.

sranie w b

mysle, ze pieklo to nie cos jak kara tylko stan naszej swiadomosci kiedy uswiadomimy sobie, co sobie odebralismy na przyklad - zobaczymy dom, ktory moglibysmy miec, prezenty, potrawy, mile ranki, ktorych nigdy nie zaznanymy to jest pieklo i nawet milosierny Bog nas od niego nie uchroni bo to nie On nas karze, to sami siebie karzemy