Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 250333

mój chłopak poszedł sobie na dyskoteke

Polecane posty

ejj no nie przesadzajcie:O rozumiem gdyby odwiozl dziewczyny i od razu potem pojechal na dyskoteke no to wiadomo to by bylo perfidne zachowanie Ale facetowi czasem trzeba dac troche wolnosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksdjvbljdk
Bravia-> to gratuluję jeśli jesteście oboje szczęśliwi. Ja jednak bym tak nie mogła. Oprócz tego że jestem w związku to mam jeszcze swoje życie i nie wyobrażam sobie że miałabym każdego dnia spowiadać się kilka razy dziennie gdzie jestem i co robię:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość candywoman
e, chyba histeryzujesz mogłabyś stroic fochy gdyby odstawił cie do domu i od razu pognał na dyskotekę ale jak obudził go kolega, poprosił o podwiezienie to nie ma o co robic awantury poza tym, dlaczego my ci mamy mówic czy masz mu wierzyć, sama chyba znasz swojego chłopaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksdjvbljdk
czy to było do mnie czy do autorki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 250333
pojechałam mu troche, niech sie pomartwi zreszta ja tez wychodze z kolezankami na piwko,tylko ze mowie mu o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sadze , ze maiałas prawo sie wkurzyc ale czasami trzeba pozwalac wychodzic facetowi z kolegami, bo nie mozna non sop razem wszedzie razem wychodzic .....trzeba troche luzu sobie zostawic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksdjvbljdk
:) Mam 25 lat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to na pewno rozumiesz doskonale, że ważne jest aby każdy miałta swoją odskocznię, swoich znajomych, swoje pasje, ale dobrze jest wiedzieć jak druga połowa udaje się na całonocną imprezę.. po prostu aby wiedziec, a nie po to aby zabronić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksdjvbljdk
ależ oczywiście:) Doskonale rozumiem:) Ale myślę, że nie było to przestępstwem jeśli rano zawiózł kolegę na disco i nie napisał od razu:) Ale każdy jest inny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 250333
BRAVIA powiedziałam mu to co napisalas ze nie odpowiedzialne było jego zachowani bo gdzie miałabym go szukac gdyby cos sie stało?ze jak chcial jechac na dyskoteke to mogl mi przeciez powiedziec. przeprosił mnie grzecznie i powiedział ze gdyby chcial jechac to powiedziałbymi a to wyszlo niespodziewanie,wiec uwierze mu:) a dzis ja sobie wyjde z kolezankami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dokładnie :) w sumie każdy związek ustala włąsne zasady, nie ma jednych uniwersalnych, wazne tylko, aby obie strony sie z tymi zasadami zgadzały i nie krzywdziły się nawzajem swoim postęowaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ściemna....ld
a co mial ci powiedziec?? najpierw niby szedl do domu spac bo taki byl spiacy a potem koledzy tak w srodku nocy go wybudzili i on bez problemu wsiadl do auta i pojechal po nich?? pomysl ??? wymyslil taka wersje i tyle ..... ja bym nie uwierzyla .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksdjvbljdk
widze Bravia, że doszłyśmy do porozumienia:) całkowicie się z Tobą zgadzam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ściemna....ld
obydwoje sie klamiecie ty z wersja ze niby co bys zrobila gdyby mu sie cos stalo:( a on ze nagle pojechal po kolege:( akurat.... nie twierdze ze tak nie bylo ale wiem co mezczyzni potrafia wymyslec:( kobiety zreszta tez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ściemna....ld
poczekaj az za jakis czas znowu bedzie "musial sie poswiecic " i jechac po kolege ktory "biedny " zaleje sie w trupa.... ty ochloniesz zapomnisz.....a on za jakis czas znowu sie poswieci bo bedzie wiedzial ze i tak mu sie uda cie udobruchac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 250333
GDYBYM MIALA MU TAK NIE UFAC ZWARIOWALABYM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksdjvbljdk
ściemna....ld-> szczerze ci współczuję bo z taką podejrzliwością ty zamęczysz się w związku a twój facet sie udusi:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam tak ze 3 razy - za każdym razem wielka awantura... Łzy... Groźby... I dalej to samo :-/ Ani razu mnie tam nie zdradził, ani nic - po prostu lubi siedzieć i słuchać głośnej muzy, trochę potańczyć... I jeszcze wszystkim na około opowiadał jak bardzo mnie kocha... I zawsze było to wtedy, gdy ja nie miałąm możliwosci iść tam z nim, bo np. miałam mase nauki, chora byłam... Po pewnym czasie powiedził, ze to wina tego, ze za krótko go trzymam i się boi mi o tym powiedzieć i zapytać... Ehhh.... Facetom należy się jednak trochę luzu - z czym ja się pogodzić nie potrafię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 250333
musze mu uwierzyc co mi pozostało tak musiałabym rwac włosy i myslec czy mnie zdradził czy nie i co tam robił ja tez lubie od czasu do czasu pobyc sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbuyujghj
smieszne, bo moj "kolega" tez tak robi ma dziewczyne a zawsze jest na dyskotece ze mna:) niewiem co on jej tam gada ze ona nigdy z nim nie chodzi, ale dziewczyny nie puszczajcie samych facetow na disco!!!! ja bym nie puscila;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm ciekawy temat
ja swojemu ufam, jestem pewna ze gdyby poszedl sam na dyskoteke to by tam z zadna lala nie krecil, tylko ze... no wlasnie nie chce zeby chodzil sam gdzies na imprezy, na szczescie nie chodzi, czasami tylko jak np wraca ode mnie to zabiera po drodze kuzyna, ale zawsze mi dzwoni co i jak a tak zadajac sobie pytanie czemu nie cce zeby chodzil na dyskoteki to mysle ze w duzym stopniu chodzi mi o to ze nie chce zeby nasi znajomi(ci mniej i ci bardziej zyczliwi) widzieli go samego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może to mój chlopak
:) ja z nim nie chodze na dyskoteki bo mnie to nie rajcuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kup mu smycz i kaganiec i przywiaz go do swojej nogi :o 🖐️ az czasmi przecieram oczy ze zdumienia jak patrze co wy tu wypisujecie " ja swojego nigdzie nie puszczam" a co on jest twoja wlasnoscia kupilas go sobie:o?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×