Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anonimowaaaaaaaaaaa

co zrobic zeby mnie tak nie traktowal??

Polecane posty

Gość anonimowaaaaaaaaaaa

niestety mam takiego partnera ktory z nikim sie nie liczy (w czasie klotni) nawet matke i ojca potrafi opierdzielic i nawyzywac, co prawda dzisiaj wyzwal mnie tylko od glupkow (nie bede z tobą rozmawial bo i tak jestes za glupia) ale zdarzają sie idiotki a ostatnio nawet szmaty juz sama nie wiem co robic wiem ze go czasami prowokuje, moze sie czepiam a dzisiaj poszlo o to ze nie pomaga mi przy dziecku ostanio poniewaz musi niby duzo spraw zalatwiac a od 16 do wieczora spi, twierdzi ze ja jestem od wychowania dziecka i ze nie mam nic innego do roboty (no a musze sie uczyc bo czeka mnie sesja) odejsc.... nie tak latwo powiedziec, mamy 9 miesiecznego synka po za tym i ja go kocham i on mnie nigdy nie sadzilam ze akurat ja sobie pozwole na takie traktowanie jak mam go zmienic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takich ludzi sie nie zmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowooooooooo
nie raz mu mowilam, pytalam sie go czy faktycznie uwaza mnie za idiotke itp. odpowiada ze nie ale ze go tak wkurzam ze on nie wytrzymuje i tak mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Typowy opis mojego brata tyle, ze ona nie ma dzieck (na szczęście) i żony.. życze pwoeodzenia, i mówię Ci że nie dasz rady mu przemówić do rozsądku papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka dzienna
o lol jakby facet nazwal mnie szmata, wystawiłabym mu walizki za drzwi. jak dalej bedziesz sobie na to pozwalac, gotowy ci wpieprzyc. takich ludzi sie nie zmienia. jezeli rozmowa, dwie nie pomoga, to wspolczuje tobie i dziecku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz rację autorko
"po za tym i ja go kocham i on mnie" - no wybacz ale brzmi to żałośnie. :O jak on cię kocha to chyba widać :D możesz przenieść się z dzieckiem do rodziców, zawsze jest jakieś wyjście by nie trzymać się kurczowo człowieka, któremu wydaje się, że jego rola skończyła się z chwilą zapłodnienia. do tego jednak potrzeba godności, której tobie brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jakby facet nazwal mnie szmata, wystawiłabym mu walizki za drzwi" chyba, że to byłoby jego mieszkanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zmienisz go, wiem co piszę bo mam podobny charakter, jak się zdenerwuję potrafię zrobić tyle przykrości mojemu facetowi że prawie płacze. Ale cóż taka jestem i za to mnie kocha. A co do pomocy przy dziecku to masz rację powinien choć trochę zająć się maleństwem, w końcu to ojciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowoooo
o to chodzi ze jest dobrym ojcem, jest zakochany w synku ale czesto jest tak ze mi nie pomaga dzwonil do mnie zebym przyszla z malym do niego ale ja "niestety" musze sie uczyc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×