Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lollpao

co się dzieje z tymi facetami

Polecane posty

Gość lollpao

to myslalam że ja mam pecha, gdy po 2 letnim związku facet mnie zdradził, uderzył i odszedł (2 miesiące temu) - na co zareagowałam kompletnym szokiem, bo nic między nami się nie psuło. Ale my przynajmniej nie mieliśmy ślubu, chociaż planowaliśmy w 2008 r.Jedyne co straciłam to... nerwy, czas i trochę pieniędzy. Dziś dowiedziałam się że moja koleżanka, która wzięła WE WRZEŚNIU (3 miesiące temu!!) huczny ślub - rozwodzi się. Święta spędziła u rodziców, mąż w ich mieszkaniu. Chodzili ze sobą 4 LATA!! W sierpniu wykupili mieszkanie na JEGo nazwisko. Teraz on wymienił zamki, a ona nie może wejść do swojego / tylko jego? mieszkania. Wcześniej ją dusił i bił. Przed ślubem nie, dopiero po. Dziwne. Bo dziewczyna jest piękna jak marzenie - długowłosa smukła blondynka z naturalnie ciemną karnacją i śliczną buzią, a on.. gruby i raczej brzydki. Co się dzieje z tymi facetami? Mówią że kochają, a po chwili biją i robią takie świństwa że głowa mała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfew
kobiety lubią brutali . To ich kreci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość valerian
sorry ale to wy wybieracie....jakoś ci nieśmiali i mmało pewni siebie nikogo sobie znaleść nie mogą więc nawet nie mają jak was uderzyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lollpao
to prawda - nie lubię zahukanych, zamkniętych w sobie. Ale mój i jej facet byli normalni i kochający. I nagle im coś do łba strzeliło. I chyba istnieje coś między odludkiem a brutalem, prawda?>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hurt but no pain
patrzcie lepiej co się z wami dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdbfdbddd
Jezus maria! No tak, facet pewnie był zazdrosny i tyle. Kompleksy niszcza ten świat. Większośc tych agresywnych słownie czy fiz. typków/typiar mam propstu niskie mniemanie o sobie - życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość american pie
kobieta zawsze wybiera brutala bo męski facet zawsze bedzie chciał podymać gdzie sie tylko da nawet mając u boku miss świata tak nas natura stworzyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma
odpowiedź brzmi: to nie faceci są dziwni i im nie odbija tylko ty i twoja koleżanka takich lubicie i takich sobie wybieracie. i nie mów mi że "był inny" bo to bzdura. ja znam osobiście 2 samotne rozwódki z dziećmi i ich byłych mężów. obaj są takimi pojebami że słów szkoda. i nie stali się nimi po ślubie tylko byli zawsze. ale jakoś ich żony tego wcześniej nie chciały zauważyć. skoro podstawowym warunkiem który pociąga was u facetów jest ta słynna "pewność siebie" to się nie dziw że kończy się tak jak się kończy. bo skoro facet może być kretynem i chamem ważne aby "był pewny siebie i miał to coś" to koniec jest oczywisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego nie jestem zaskoczona... Ludzie nie potrafią się już dobierać w pary. Bardzo szybko poddajemy się, tylko dlatego, że mija pierwsza chemia, złudzenia, czy coś. Sama nie wiem. Nawet to stare powiedzonko wydaje mi się na dzisiejsze czasy wprost idealne: "bo cały w tym ambaras, żeby dwoje chciało naraz". Ludzie, będący w związkach notorycznie się mijają! Hipokryzja? Chyba nie robimy tego świadomie?.. Ponadto ogrom facetów nie chce zobowiązań. Coraz modniejsza robi się funkcja "koleżanki do łóżka". A ludzie potrzebują bliskości, więc często na to idą, a jak to się później kończy, to pewnie się domyślacie. W końcu ktoś się zaangażuje chcąc nie chcąc, i zabrzmi w głowie powiedzonko o ambarasie.... A właśnie! Kiedy następuje przełom i faceci, którzy nie chcą zobowiązań, nagle zmieniają punkt widzenia? Bo mi nie przychodzi nic więcej do głowy niż...... kobieta. W końcu się zakochują i pęka bańka mydlana. Jaki nonsens co? Odsuwanie się od miłości, czyli od czegoś co tak naprawdę jest później zapalnikiem, punktem zwrotnym, w nowym życiu, w odmiennych poglądach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie sie wydaje ze sa tacy zawsze, nikt sie nie zmienia w Mr Hyda z Dr Jeckyl'a i odwrotnie .... Tylko nieraz nie chcemy/ potrafimy zauwazyc tych drobnych sygnalow - a ktore widza inni na zewnatrz zwiazku :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma
jedna mądra, oczywiście że tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie mam male
skoro kupili mieszkanie w sierpniu na jego nazwisko, a slub byl w lipcu , to mieszkanie jest tylko jego , takie zycie :O panienka okazala sie naiwna , bo przeciez nic w tym dziwnego ,ze na umowie notarialnej widnieliby oboje .... a tak - niesttey - NIC JEJ SIE NIE NALEZY a skoro przez 4 lata nic nie zauwazyla niepokojacego ...to nie wiem , jak oni naprawde byli ze soba :( wspolczuje sytuacji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest możliwe, by nic wczesniej się nie działo... Najwyraźniej uczucia musiały zaslepić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×