wyglad w zwiazku

Poznalam bardzo fajnego faceta- jest uczuciowy, opiekunczy, po prostu go uwielbiam. Pozatym jest bardz w moim typie, kiedy tylko jest obok mnie to serducho wali mi jak oszalale:) sluchamy podobnej muzyki, jednak ja nie wyraza tego swoim wygladem-lubie ubierac sie elegancko,kobieco. On jest punkiem i ubiera sie troche nieszablonowo. Pozatym, jest ode mnie 5 cm nizszy :| moja mama, jak zobaczyla nas razem, parsknela smiechem, zaczela mi tlumaczyc, ze przeciez jestesmy z dwoch calkiem roznych bajek, ale...co ja poradze na to, ze tak super sie dogadujemy i jest mi przy nim tak wspaniale! czy to naprawde dziwnie wyglada, kiedy taki chlopak idzie za reke z elegancko ubrana dziewczyna? przeciez podobno wyglad sie nie liczy! jakbyscie zareagowali widzac taka pare?

no troche smiesznie to wyglada idzcie na kompromis, jak jestescie razem ubierajce sie podobnie

chciałabym zobaczyć taką parę. :-) gdyby wszyscy wyglądali tak ciekawie to niesamowiacie by się chodziło po ulicach. :-)

nie chce zmuszac jego, zeby przestal nosic glany itd, bo wiem, ze ma swoj styl i nie chce, aby dla mnie sie zmienial. ja raczej tez nie zmienie swojego stylu, bo oboje nie bedziemy diametralnie zmieniac swojej garderoby....Kurcze, on tak mi sie podoba, a chyba bede musiala go sobie odpuscic:(eeeeh:(

To napewno dziwnie wygląda i ludzie czasami beda sie na was gapić:o ale skoro wam te róznice w stylach i wzroscie nie przeszkadzają to w czym problem?

szczerze mowiac boje sie tez reakcji jego znajomych, ktorych jeszcze nie poznalam...ludzie zazwyczaj oceniajac mnie po wygladzie mysla, ze jestem jakas nadeta pusta panienka, a nie chce, zeby jego koledzy wysmiewali go, ze jego dziewczyna wyglada tak a nie inaczej. on poznal moich znajomych i nie ma wsrod nich osoby, ktora nie usmiechnelaby sie chociaz pod nosem na nasz widok :/

a moze ktoras z Was byla w takim zwiazku? nie przeszkadzaly Wam te ciagle spojrzenia skierowane na was?

Jezeli zamierzasz sie sugerowac opiniami otoczenia, to rzeczywiscie nic z tej znajomosci nie bedzie. Ja bym walczyla, zwlaszcza jesli facet jest tak wartosciowy, jak piszesz.

ja byalam tylko ze ja jestem elegancka a on byl skejtem z plecakiem zawsze mi mowili ze nie pasujemy do siebie wogole ale bylismy razem 5 lat

wacha klej mowie Tobie a ma problemy z oddychaniem?

sprobuje....w sumie co mi szkodzi- moge tylko zyskac...Mam jednak nadzieje, ze jego znajomi zaakceptuja mnie, tego obawiam sie najbardziej

jesli jego znajomi nie sa pusci to nie beda cie oceniac po ciuchach-przestan. moze jakos to skomentuja miedzy soba, lecz jesli okazesz sie fajna babka, to nie beda na to zrwacali uwagi-tak mysle.-oczywiscie, jesli sa normalnymi ludzmi. powodzenia

chlopakiem i na poczatku smiali sie ze mnie siorka i znajomi. jestem z nim 2 lata i jest cudownie

dzieki za pomoc:) sprobuje, w koncu to zadne ryzyko:)

kochana, do wszystkiego można przywyknąć. nudno by było gdybyśmy wyglądali tak samo. mój facet też nie ubiera się tak jak bym sobie tego życzyła. ja słucham muzyki której on nie znosi. najpiękniejsze w tym całym bałaganie jest to, że mimo różnic kochamy się szalenie i świata poza sobą nie widzimy.