Różnica wieku

Czy Waszym zdaniem 6 lat różnicy między mną a facetem (ja 18,on24) jest za duża ? Sądzicie, że mogą z tego wynikać problemy z porozumieniem się z nim? Jeszcze jakieś inne ? proszę o opinie

gorzej w druga strone :D

absolutnie nie :D

oczywiscie ze nie moj facet jest starszy ode mnie wlasnie o 6 lat, rozumiemy sie doskonale, razem jestesmy 4,5 roku.. :)

e tam w druga, moj przyjaciel ma narzeczona 6lat starsza a siostra ma 5lat mlodszego. nie widze w tym jakies "nieprawidlowosci"

mialem na mysli to, ze 18-letni chlopak czesto (nie zawsze) jest zbyt niedojrzaly w stosunku do o 6 lat starszej partnerki :D Sam mam starszą i nie narzekam

no i takiego "wyjatka" ma siostra:D

U mnie jest 5 lat w drugą stronę i nie mam z tym problemów :)

6 lat to nie aż tak dużo, nie powinno być większych problemów :D

No moze macie racje :) nie jest to jakas potężna róznica wieku ale sadzicie tak nawet jesli chodzi o to, ze ja dopiero skonczylam 18 lat czyli dopiero wchodze w tzw 'dorosłosc' a on juz majac 24 lata troche przezył ?

on mając 24 może być tak samo dojrzały albo nawet mniej jak Ty :P :D :D :D

moj facet jest starszy o 13 lat i wszyscy staraja sie to zepsuc ale sie nie damy:)

a Ty ile masz lat?

myślę, że facet w tym wieku ma źle pod sufitem skoro kręci z taką małolatą

mój mąż jest starszy ode mnie o 8 lat i jest super :)

ja mam 13 lat a on 26

Nie mozna uogolniac, zalezy od ludzi:) Ale mysle, ze wiekszych problemow byc niepowinno:) Pomiedzy mna a moim mezem jest 11 lat roznicy, i ani tego nie widac, ani nie slychac, ani nie czuc:D:D:D pozdrawiam

on będzie Cie uwazal za mloda naiwna, a Ty bedziesz sie zachowywac nienaturalnie i nie bedziesz wiedziala co mowic, zeby przez przypadek nie wyjsc na mloda i naiwna, albo co gorsze na jakas krejzy glupiutka. w konsekwencji bedziecie sie meczyc. 24 lata i 30 to nie jest duza roznica, ale 18 i 24 to juz troszke wieksza.

chocolate---> nie masz racji (ale oczywiście wiesz co ten chłopak będzie sobie myślał :O...nie znasz go ale wiesz co pomyśli...boże)...ja też miałam 18 lat jak zaczęłam chodzić z moim mężem i nigdy nie mieliśmy problemów z dogadaniem się...i wogóle nie czuliśmy tej różnicy wieku...nigdy..

to byla jedna z mozliwosci. koles w wieku 24 lat to jedna wielka zagadka jak sie go nigdy nie widzialo. rownie dobrze moze byc w miare stateczny, a rownie dobrze moze byc jakims elo ziomalem co sobie jara trawke. skoro nie moge nic napisac bo go nie znam [i jej tez, nie wiadomo ktory by jej odpowiadal] wiec pisze to co przyszlo mi na mysl, i co ja sama pewnie bym myslala na jej miejscu.

znam takich statecznych co pala trawke :P

różnica wieku chyba niema zabardzo znaczenia gdyż np podoba ci się pewna laska i zagadujesz ją jest wszystko cacy a ona po jakimś czasie ci mówi że jest powiedzmy 7 lat młodsza i co mam zrobic zerwac kontakt odpuścic se ją .

ja w sumie tez, ale chcialam jakos zobrazowac o co mi chodzi ;)

miłośc nie zagląda w metryke.........wiek nie gra roli !!!!!!!

ale natura ma swoje prawa, i da szybko o sobie znać

co konkretnie masz na myśli?

mój facet jest starszy ode mnie o 17 lat i specjalnie nam to nie przeszkadza... Ja mam 28, on 45. Moze z czasem coś zacznie zgrzytać, ale póki co jest ok;) 6 lat to chyba dobra różnica wieku, zresztą, co to ma do rzeczy, najważniejsze, żeby było fajnie!!!!!!

oczywiście, że nie :)

jest ok

wieku jest OK, jak facet jest bogaty i głupi tzn ma kryzys wieku średniego na dsłuższą metę nie za bardzo, o ile nie napisze testamentu, bo młoda i biedna wdowa po starym pryku to nieszczęście maximalne