spoznia mi sie okres.. a wam ile najdluzej..?

sie spoznial,a przyczyna tego nie byla ciaza? co wam dolegalo? bo u mnie sprawa wyglada tak... okres spoznia mi sie 6dni wspolzyje od pol roku zawsze sei zabezpieczamy-gumki,nie dochodzi we mnie(chyba ze mamy dni nieplodne pod koniec cyklu..) nie pekla nam gumka nie stalo sie nic "ryzykownego" a jednak okresu nie ma.. ROBILAM WCZORAJ TEST-wyszlo brak ciazy wiem ze przyczyna przesuniecia moze byc stres ktorego mi ostatnio nie brakuje i jeszcze wiele innych przyczyn.. mialam probna mature niedawno,juz tylko patrzec a bede miala egzamin z prawa jazdy(niezle sie nastresowalam na jazdach) studniowka juz blisko.. moge byc spokojna ze to nie ciaza? wiem,ze nalezy powtrozyc test,jesli nie dostane @ do srody to powtorze.. no i zapisze sie do lekarza.. prosze odpowiedzcie na moje pytania,pozdrawiam.

czekam na wasze wypowiedzi;)

moim zdaniem spinasz się sama i denerwujesz i to opóźnia Twój okres. wyluzuj się i zobaczysz że będzie dobrze.

najdluzej to 7 miesiecy ;)

tak sie zastanawialam czy sobie przypadkiem sama nie wkrecilam tylko tego.. no ale moglabym juz odstac i byloby oki,przez to wszystko okres,egzamin i jeszcze pare spraw czuje sie przemeczona i wogole jakas nie taka;/

Najdłuzej spóźnił mi sie nomen omen 9 miesiecy :D W trakcie kuracji lekami przeciwdepresyjnymi. Przy czym przez pól roku miałam PMS, koszmar :o Spóźnil mi sie jeszcze ponad miesiąc przy przygotowaniach do obrony pracy magisterskiej i na wyjeździe zarobkowym do Anglii też jakoś około miesiaca - zmiana trybu zycia, zmiana klimatu, zmaina sposobu odzywiania. Za każdym razem miałam przez kilka tygodni objawy, jakbym miała dostać okres lada moment :o A Tobie radziłabym jednak zrobić na wszelki wypadek test z krwi, zawsze jest pewniejszy.

a mnie sie spoznia 4 dni (zawsze mialam regularne) i straaasznie bola mnie...sutki! i mam nadzieje, ze jestem przy nadziei :D

czy podczas dni plodnych macie podwyzszona temp do 37?

nie mierzylam nigdy tem w dni plodne.. zawsze poznawalam po sluzie.. oo! wlasnie w tym miesiacu mialam pozniej ten sluz co jest w plodne,moze poprostu mi sie cykl jakos przesunal?

Matyldas zycze z calego serca zebys byla skoro chcesz:) ja jeszcze nie chce.. dlatego nigdy nie idzemy na "zywiol" z moim chlopakiem.. zawsze jest gumka+przerywany stosunek jak sa plodne.. bo poki co nie chcialam stosowac tabsow

dziewczyny wczoraj robilam testy..wyszedl negatywny tydzien temu zaraz po okresie czyli w dni nieplodne uprawiaalm peeting..dzis mam podzwyzszona temp boli mnie brzuch na dole io jakos mi niedobrze..mam ise czego obawiac??

jesli byl to sam peeting dni nieplodne,nie doszlo do penetracji to nic sie nie bo ah

no wlasnue moj chlopak mogl miec plemniki na palcach ktor mpozniej mi wlozyl bo przeciez przed podnieceniem chlopak tez ma tam jakis plyn.. boje ise..mozna wierzyc testowi po 7 dniach :( moze sobie wmawiam..

nie no wydaje mi sie ze sobie tylko wkrecasz.. zreszta tak jak ja .. moze ktos jeszcze wypowie sie w sprawie ah i mojej?

no kiedys mi sie tez takie glupoty w glowie krecily.. zreszta teraz (odnosnie czego moj wpis) chyba jednak tez maja racje ze sobie wkrecam..

robilam test wyszedl negatywny asle ta temp..i bol brzucha na dole o to ze mi nie dobrze..boje ise :(

u mnie ostatnio 13 dni spóźnienia, juz z siebie wychodziłam nie wiedziałam co robić 11 dni po terminie miesiączki zdrobiłam test i wyszła jedna kreska. Dwa dni poźniej miałam już okres. Wkęciłam sobie sama, miałam silne antybiotyki a to był ostatni cykl przed pigułkami więc stres straszny. Też były bóle piersi przez jakiś tydzień

co to tego płynu wg. biologii villego cyt. "W fazie pobudzenia seksualnego parzyste gruczoły opuszkowo-cewkowe (Cowpera) połozone po obu stronach cewki moczowej uwalniają wydzielinę ktora nawilża prącie ułatwiając mu penetrację pochwy" I ja jestem zdania że w tym płynie nie ma plemników.

mi najdluzej spóźniał się 8 miesiecy ale miałam wtedy jakieś 17lat. Są rózne przyczyny późniania sie okresu np. Stres, choroby i infekcje, zmiana klimatu, bądz niedobór któregos z hormonów.

pół roku

gumka+ przerywany stosunek? To jest własnie ryzykowne bardziej niz zakończenie w środku, przeciez przy gwaltownym wyjęciu może prezerwatywa się zsunąc i zawartośc wyleci. Przeczytaj ulotke na prezerwatywach. pisza że po stosunku nalezy wysunąc delikatnie członek przytrzymując za brzeg prezerwatywy. My tak zawsze robimy i od 2 lat nic się nie stalo.

przygoda moze i masz racje... dzieki ze napisalas ale odnosnie mojego wpisu moglaby sie jeszcze wypowiedziec co uwazasz? gumka nam sie nie zsunela nigdy nie bylo jakis ryzykownych sytuacji..

dobra a moglby mi ktos teraz odp na moje pytania z postu tak dokladniej?

jesteś w ciązy głupia cipo i neie zadręczaj tym innych

ten ostatni komentarz byl zbedny. dzis dostalam okresu;) dziekuje za zyczliwe wypowiedzi.. pozdrawiam

wwwwwwwwww ..... Jezeli tylko to mialas do powiedzenia, to lepeij trzeba bylo nie odzywac sie w ogole. Krzywde ci ktos zrobil i teraz sie wyzywasz czy jak? Ona nikogo nie zadrecza, po prostu pyta od tego jest to forum, a jak ci sie to nie podoba to zwyczajnie tu nie wchodz. Nikt ciebie nie prosil o odpowiedz.

taka_dziwn_ja, naprawde nie masz sie czym martwic! z tego co piszesz, to byliscie w pelni zabezpieczeni i o zaplodnieniu nie ma mowy. Ja wiem ze znajda sie i tacy co nawet przy stosowaniu tabletek, gumek globulek, kochaniu sie w nieplodne i stosowaniu stusunku przerywanego jednoczesnie powiedza ze ryzyko zaplodnienia istnieje:):):) Powaznie, nie masz sie czym martwic, a im dluzej i bardziej sie stresujesz, tym okres jeszcze bardziej sie przesuwa. Powiem na moim przykladzie, mialam podobna sytuacje jak ty w maju i nie dosc ze spoznial mi sie okres, to jeszcze mialam chyba wszystkie mozliwe objawy:) A w ciazy nie bylam:) Wkrecilam to sobie po prostu, to jest najgorsze co mozesz zrobic. Po prostu wyluzuj sie i czekaj spokojnie na okres:)

Wlasnie przeczytalam ze dostalas juz okres:) Gratuluje:)

a-nicka dzieki za tyle zyczliwosci:* bo teraz na forum niestety coraz mniej normalnych,dobrych ludzi takich ja ty jest..

wg mnie możesz być spokojna