Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytam bo nie wiem..

Szwagier bije sioste

Polecane posty

Gość pytam bo nie wiem..

Jak jej pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość csdvsdvsd
wyjeb szwagrowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość csdvsdvsd
wyrij chwasta - po co się ma taki męczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam bo nie wiem..
tylko ze siostra nie chce nigdzie isc.. dzis sie przyznała mamie, ze bardzo czesto ja bije tak by nic nie było widac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dać znać na policję , - \"niebieska linia - stop przemocy w rodzinie\" albo gg : 100997 tam pomagają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trudna sytuacja.... ja byłam bita przez męza.... i nie zgłosiłam tego nigdzie.... ale znalazłam siły by się rozwieść.... ciężko jest przekonać osobę która się boi - tego jestem pewna, do czegoś takiego.... ktoś mówi, żeby szwagrowi wy.... to i tak nic nie da, odbije sobie na kobiecie.... musisz przy niej być, tłumaczyć, zapewnić, że będziesz z nią.... powiedz mi, czy ona go kocha jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam bo nie wiem..
własnie o to chodzi, ze go caly czas kocha.. Wiem, ze ja bił jeszcze przed slubem.. robi z nią co chce.. ta poziej placze dzwoni po mame by po nią przyjechala (mieszkaja w innym miescie sami)..po kilku godzinach lub dniach szwagier po nią przyjezdza i udaje zakochanego... w zaden sposob siostra nie chce sobie pomoc.. nie chce się przed soba przyznac ze jest krzywdzona..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak myślałam.... dla odejście od męża było moją decyzją... ona teraz myśli, że wszyscy nie macie racji, nie lubicie go i dlatego każecie go zostawic.... jeszcze raz mówię - trudna sytuacja nie wiem co poradzić więcej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie w rodzinie
jest bardzo podobna sytuacja mąż leje żonę, ona sie wyprowadza, on po nia przyjeżdża, godzą się, kochają, po czym w krótkim czasie sytuacja się powtarza :P i tak w kółko, doszło do tego, że rodzina, w tym i ja już nie chce się mieszać do ich życia. Delikatnie mówiąc wisi mi to czy ją leje czy nie, ja ani mój mąż już jej nie będziemy przeprowadzać, ona po prostu nie chce pomocy, czasami mam wrażenie, że ona to lubi, to chyba jakiś rodzaj zboczenia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam bo nie wiem..
Może wynając kogos, aby pobił szwagra ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie wydaje sie
że tu chodzi o role ofiara - kat. I ofiara nie jest w stanie sama od neigo odejść, bo on jej wmawia, że sama sobie nie poradzi. Pomóc moze jedynie terapia w poradni. I to nie stanie się zaraz, tylko potrzeba trochę czasu, żeby ofiara wzmocniła się na tyle, żeby przestała być ofiarą i odeszla od palanta, ktory dręczy ja i dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batalia baxis
tez mysle, ze to rodzaj zboczenia....mialam sasiadke...jej maz lal ja non stop...dzieci tez...chyba z 20 lat...a policja byla moze raz...czesto uciekala na korytarz i jak ludzie chcieli wezwac policjie ...to ona ze nie trzeba....zniszyczl ja emocjonalnie bo byl do tego alkoholikiem...gdyby zaczela wzywac policje to by go dawno eksmitowali..bo miala 3 malych dzieci...ale ona nie...takim ludziom nie mozna pomoc...bo oni tego nie chca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×