dowód na to, że wygląd nie jest ważny

i na dodatek polujesz na mrówki :O

no jasne.. biedniutki Faith, stworzony przez przeszłość.. :o jak kawałek plasteliny wymodelowany przez beee ludzi... a słyszałeś coś o wolnej woli..? o tym, że każdy jest kowalem łwasnego losu? łatwiej jest wszysrko zwalić na innych.. latwiutko... tylko, widzisz, gdyby to tak działało, to wszystkie dzieci rozwodników byłyby rozwodnikami.... wszystkie dzieci, które kiedykolwiek były wyśmiewane (a duzo jest takich chociażby wśród tych, które "dobrze się uczą") powinny leżeć po kątach w dorosłości i płakać... i owszem - jest tak, ze dziciom rozwodników łatwiej przychodzi decyzja o rozwodzie - ale większość z nich zdaje sobie sprawę z tego zagrożenia i podejmują dobre, odpowiedzialne decyzje... nikt nie mówi, że będzie Ci łatwiej niż szkolnemu lalusiowi.. ale znowu nie jest to zadanie wymagające więcej, niż minimum samosterowności...

o czymś takim jak predyspozycje? Ludzie się różnią np.: wrażliwością na różne bodźce. Jednego będą wyśmiewać to w końcu weźmie sięza siebie a drugi powiesi się na skakance

ale on poluje na mrówki i je zjada :O on się nie chce do tego przyznać nawet sam przed sobą ale wie o tym że żadna kobieta tego nie zaakceptuje przynajmniej w naszym kręgu kulturowym

a trzeci poluje na mrówki :O

a słyszałeś eeehhhh - a czy Ty słyszałeś o kimkolwiek, kto nie przeżyłby w życiu traumy? Pokaż mi człowieka, którego życie jest usłane różami! Predyspozycje predyspozycjami, a słabość charakteru - słabością charakteru..

mozna powiedzieć że są tacy którzy mają predyspozycje do słabości charakteru mozna? czy nie można? ;)

wtedy zaś trzeba mieć dość odwagi cywilnej i powiedzieć: jestem mięczak ;) a nie biadolić o wyglądzie i alfach....

"w ogóle opowiadam się za metodą Pinocheta, chociaż to dyktator i morderca ale widocznie inaczej z rakiem bolszewizmu nie da się postępować" od pinocheta to proszę z daleka. przejął on władzę w chile legalnie na podstawie uchwały parlamentu chilijskiego aby unieszkodliwić radzieckiego agenta allende, byłego prezydenta. uzurpator allende został pozbawiony prezydentury przez sąd najwyższy chile za działanie na szkodę kraju. udowodniono mu m. in. organizowanie ośrodków szkoleniowych dla komunistycznych bojówek mających wzniecić w kraju wojnę domową, jeden z takich ośrodków znaleziono w jego posiadłości. z nimi właśnie przede wszystkim walczył pinochet. w chwili przejęcia władzy przez juntę pinocheta kraj został doprowadzony na skraj katastrofy gospodarczej, sam allende przyznawał że zapasy mąki są w stanie zaspokoić potrzeby kraju przez 2 dni!!!!!! obecnie, dzięki pinochetowi chile jest jednym z najbogatszych krajów regionu. Pinochet przeprowadził w chile plebiscyt który wykazał że jego władza ma ponad 70% poparcia, kilka lat później w drodze referendum wprowadził konsytucję (poparcie ok 70%) przedłużającą jego rządy do roku 1988. w tym roku przeprowadził kolejny plebiscyt w którym nie uzyskał większości. w związku z tym zorganizował demokratyczne wybory w których już nie kandydował i w sposób pokojowy przekazał władzę. jednym słowem zajebisty dyktator!!!!!

drogi ofermo ja się z Toba generalnie zgadzam ale nie oszukujmy się zrobił czystkę antylewicową i zrobił ją przy pomocy klasycznej policji politycznej należy widzieć oba końce kija żeby było jasne gdybym jako obywatel znalazł się w kraju o podobnej sytacji poparłbym Pinocheta

przepraszam bardzo ale owi "lewicowi działacze" to nie byli mówcy tylko bandyci. oni się nie zajmowali organizowaniem protestów tylko podkładaniem bomb.

oni się zajmowali przede wszystkim rozwalaniem państwa poprzez organizowanie wieców mącenie ludziom w głowach formowaniem pozaformalnego systemu rządów terroryzm był na drugim miejscu Allende wprost mówił o tym jakie państwo mu się marzy i wykorzystywał ogłupiałą młodzież (przecież to przełom lat 60 i 70) i upośledzone klasy społeczne terroryzm rozwiniętoby po zwycięstwie pod postacią policji politycznej na wzór sowiecki, zapewne przy użyciu kubańskich specjalistów ja tylko stwierdzam, ze reżim Pinocheta był brutalny, ja nie zaprzeczam, ze należało sie przeciwstawić Allende, to było konieczne zasługą Pinocheta, jest także, jak zauważyłeś oddanie władzy nad ekonomią ludziom kompetentnym.

ja nie chcę tu robić dyskusji politycznej ale mnie denerwujesz :D w 1973 roku (za rządów allende) do chile przemycono ok 30 tys sztuk broni, m. in. na pokładzie państwowych linii lotniczych LAN jako transport cygar. w tym czasie armia chile liczyła 26 tys żołnierzy. chcesz powiedzieć że ta broń była komunistom potrzebna "przede wszystkim do organizowania wieców"? nie żartuj, to byli bezwzględni mordercy, jak zresztą komuniści w każdym kraju. wiece nic nie dawały (albo niewiele), allende nie miał poparcia, objął bogaty kraj z niskim bezrobocie a w wyniku jego "reform" pozostała ruina. piszesz że to taki brutalny reżim był a przecież poza allende nie zginął żaden członek gabinetu. dosłownie nikt. wielu przy pomocy rządzącej junty wyjechało (ci zresztą montowali najczarniejszą propagandę o rzekomych zbrodniach pinocheta). zresztą allende też był wezwany do opuszczenia kraju, tyle że pewnie wolał zginąć w kraju niż dostać się w łapy swoich radzieckich braci. no i tak dalej i tak dalej. po prostu moim zdaniem pinochet nie był żadnym zrbodniarzem tylko bohaterem narodowym chile. oczywiście spadło parę łbów i zapewne zginęło trochę niewinnych ludzi ale on walczył z mordercami a nie z harcerzami a błędy popełnia każdy człowiek a przede wszystkim każda organizacja. natomiast był patriotą i mężem stanu a nie jakimś psychopatą i mordercą.

oferma mądry z Ciebie człowiek :-). Pinochet to był wielki człowiek. Cześć Jego Świętej Pamięci!! :-). Oby w naszym kraju za niedługo pojawił się polski Pinochet i zrobił porządek z naszą obecną \"klasą\" polityczną oraz wprowadził 100 %-owy WOLNY RYNEK.

ależ ja chętnie przyznam Ci rację że lepiej się orientujesz do komuny mam identyczny stosunek jak TY i nie mam złudzeń, ze wykończyliby wszystkich którzy mają inne zdanie tak jak wszędzie

ale czemu wyście się tak uparli na ten wygląd? oczywiście że nie sam wygląd jest ważny. sam zresztą FHG mówi że ten jego "alfa" czy też "PUA" to nie musi być piękny. chodzi o coś innego. ja twierdzę, i chyba FHG się z tym zgadza, że po prostu nie jesteśmy atrakcyjni. i nie znaczy to że jesteśmy jacyś brzydcy czy głupi. że te bajki jakoby kobiety szukały w mężczyznach inteligencji i poczucia humoru to bajki właśnie. nie wiem czego szukają, ja w każdym razie tego nie mam. mam wszystko aby być fajnym, sympatycznym kolegą z którym mozna pożartować czy pogadać. ale to wszystko.

Z moich obserwacji wynika, że faktycznie wygląd nie jest aż tak ważny jak co niektórzy próbują sobie wmawiać. Pomijam tutaj dziewczyny z przedziału wiekowego 15-20 lat, bo te faktycznie patrzą przede wszystkim na urodę faceta. Starsze już trochę inaczej. Moim zdaniem na atrakcyjność faceta u kobiet wpływają takie cechy jak: - pewność siebie - zaradność życiowa - posiadanie jakichś pasji - poczucie humoru - inteligencja, która pozwala na prowadzenie jakichś sensownych rozmów - nie bycie tzw. ciapą, ale też nie chamem. Po prostu kobiety lubię gdy facet wie czego chce, ma cel w życiu, nie boi się wyrażać własnego zdania i nie przytakuje kobiecie na każdym kroku ani jej nie \"słodzi\". No i to takie ogólne prawidła :)

A ja mam przeczucie - oczywiście jak zawsze nieomylne - że mnie by się oferma spodobał.:) Wygląd oczywiście jest ważny, ale nie jest tożsamy z jakimiś typami urody, które w tym czy innym momencie są na topie. No chyba, że chcecie sie podobać czytelniczkom Bravo Girl czy innych podobnych pisemek. Właśnie popełniłam sobie nową fryzurę (katastrofa, chyba, że ktoś lubi mysie włosy i grzywkę zasłaniającą oczy:o) - jak zawsze w Sylwestra, więc po nowym roku będę miała okazję przekonać się, jak szybko koledzy na mój widok będą uciekać.:D:D:D Pozdrawiam i jadę po szampana, bo trzeba wrócić na MnS.:P

facet ma rację mniej więcej te cechy działają w różnych proporcjach na przykład: kobieta, której nie zależy na trwałym związku, jest zainteresowana romansem, nie jest interesowna z natury, machnie ręką na aspiracje życiowe mężczyzny ale będzie jej zależało na tym by był intrygujący poprzez swoje pasje, talenty i tak dalej

witajcie :) widzę że dyskusja wrze

wre? :O

Myślę że kobiety przechodzą przez rózne etapy. Jako nastolatka marzyłam o przystojniaku - wtedy się nie liczyło ani to że nie ma ani grosza, ani to że nie jest fajny :) . Jako 20-latka marzyłam o bogaczu - wygląd obojętny. Teraz mam 27 lat i najważniejszy jest dla mnie intelekt oraz... to aby był dobrym człowiekiem. Jak byłam nastolatką to właśnie to mi przewidział znajomy - że każda dziewczyna marzy o księciu, a potem życie weryfikuje jej poglądy. Im starsza tym coraz mniej patrzy na aparycję/stan majątkowy.

Dlaczego cały czas piszesz o mężatkach? Są jakieś lepsze czy co? Ja nie jestem mężatką a uważam że jestem sympatyczna. :]

"już czas na Ciebie bo musisz pomóc babci w wystawieniu okien bo zmienia na plastiki" dobre :D

fhg :D tekst rewelacyjny :D

Nadal nie rozumiem jaki to ma związek z mężatkami. uwielbiają dysputy o sporcie czy jak?

mężatki szukają kochanków:D

No tak własnie pomyślałam. Faith - wolisz mężatki, bo to układy bez zobowiązań ?

fhg :D a może wstydzisz sie dziewczynie pokazać swojego penisa:D

FHG wirwiana ci sie spodobala, co ? :P