Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie znosze materialistek

dziewczyna wymagajaca ze facet zawsze bedzie za nia placil to pasozyt

Polecane posty

Gość no cóż..
tam miało być niepoważnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalunia z klasaa
a ja uwarzam ze to w interesie faceta jest placenie za nas dziewczyny bo inaczej zawsze one mogom odejsc do innego ktury bedzie docenial je odpowiednio i bedzie mial gest sadze ze zalozyciel tego topiku to pusty zakompleksiony golas i morze sobie tylko pomazyc o dziewczynie z klasom wiec pisze takie brednie:-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
A ty dziewczynko możesz niestety tylko liczyć na jelenia, który zasponsoruje, bo raczej wątpię, żeby ktoś zatrudnił dupę z tak nędzną znajomościa ortografii. Przestań rzucać w szkołę kamieniami, przeproś się z dyrektorem i bierz się za książki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam takie dziwne
pytanie... Czy jeżeli facet uważa, ze za kobietę trzeba płacić i to robi za każdym razem, nawet jak ja mu mówię, że tym razem to ja chcę zapłacić, albo że tym razem ja pójdę po piwo, drinka, itd., zawsze mnie zatrzymuje, mówi, że następnym razem, bo coś... i wręcz czasami odnoszę wrażenie, że go takie targi wkurzają, czy to oznacza, że on mnie nie szanuje i tez uważa, że musi za mnie płacić, bo jestem materialistką???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapraszajac kobiete na obiad/kolacje i placac za posilek, mezczyzna wysyla do niej sygnal opiekunczy. Atawizm moi drodzy; w czasach gdy restauracje i bary nie istnialy, facet po prostu przynosil ze soba wlasnorecznie upolowana zdobycz, by zachecic partnerke do kopulacji. Kobiety szukajace wylacznie sponsora sa oczywiscie godne pogardy, na rowni ze sknerusami oczekujacymi od pan wiktu, opierunku i fajerwerkow w lozku, ale zalujacymi 4 zl na mala roze od czasu do czasu. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalunia z klasaa
z ortografii sie nie wyzyje wiec morzecie sie zemnie smiac ale na pewno ja zarobie wiecej niz jakis paskudny tucznik ktury morze i ma wykrztalcenie ale jest brzydka i tak nie bedzie pracowala z ludzmi bo wstyd pokazac takiego oblesnego pokemona ludziom zamnie zawsze facet placil bo po prostu tak juz jest na swiecie, a jak ktos sondzi inaczej jest po prostu nie dzisiejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość valerian
od czasu gdy kase wydajke tylko na siebie ( by dobrze wygladac, pachniec itd) mam sporo wieksze powodzenie i wcale nie musze placic... PANOWIE PRAWDA JEST TAKA ZE JAK DZIEWCZYNIE ZALEZY TO NIE BEDZIE WYMAGALA PLACENIA ZA SIEBIE...PROSTE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no spoko, ale co do tej pracy na twoim miejscu nie bylabym taka pewna, jakby mi ktos taka polszczyzna zasunal to nawet na sprzataczke bym nie przyjela ;p i wolalabym "oblesnego pokemona" byleby cos tam w mozgu mial. wiesz, nie tylko uroda sie w zyciu liczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trelemorelee
pasożyty?....Ty ofiaro,ciesz się,że jakaś chce się gdzieś z Toba pokazać...a feeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież to takie proste
szmaty oczekuja ze beda kupowane, a kobiety sie uwodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Powiem tak: ja pierdolę... Powaliłaś mnie laska na kolana :o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byłam kiedyś z jednym
skąpcem i to było straszne wyżerał największy kawałek ciasta ,chował cipsy ,cole do plecaks przed moim dzieckiem .Brała ode mnie nawet spodnie :)Żałosny jest to podgatunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalunia z klasaa
tylko ze taki oblesny pokemon, taka tlusta swinia bedzie tylko klientow odstraszac i nie bedzie nigdy wizytuwka firmy a mezczyzni bez klasy czyli bez gestu moga sie brac wlasnie za te tuczniki, zero bedzie pasowalo do zera idealnie :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy moglby mi ktos pomoc zalozyc nowy temat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przesada w obie strony jest zla. facet ktory zaluje na obiad to nie facet, ale dziewczyna ktora wymaga kolacji co 2 dni a sama ani grosza nie da, a jeszcze chce drogich rezentow to tez zenada. trzeba umiec znalezc zloty srodek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam takie dziwne
hej, no, ktoś mi odpowie? Bo widzę tutaj ekspertów w temacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elstudentos
Jak ma być wyjątkowo i miło, specjalna okazja etc, to oczywiście facet płacić powinien, jednak jeśli jest to normalny wypad do knajpki etc, to powiem szczerze, chciał bym by się kobieta chociaż symbolicznie dorzuciła, przynajmniej facet nie robi za sponsora, a nie oznacza od razu że jest skąpy i przynajmniej wiadomo, że kobieta nie jest ze mną tylko dla pieniędzy. Bo tutaj nie chodzi o skąpstwo i żałowanie grosza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam takie dziwne
No właśnie... Też tak uważam. Jak się spotykałam z moim byłym chłopakiem, dużo częściej ja płaciłam za niego, czy pożyczałam mu bezzwrotnie pieniądze, jak na coś potrzebował itd. Po prostu wiedziałam, że on za bardzo nie ma pieniędzy. I było mi miło, jak mogłam coś dla niego zrobić. Np. kupić coś dobrego do jedzenia. Oczywiście nie były to jakieś wielkie sumy... I teraz po prostu źle się czuję, jak idę gdzieś z kimś innym i on ciągle za mnie płaci:O Nigdy nie zamawiam niczego drogiego, największy rachunek, jaki udało mi się nabić, to 25zł, ale wtedy na szczęcie on nie miał drobnych do automatu i mogłam zapłacić za coś innego 20zł;) Zwykle nie przekraczam 10zł, ale nie wiem, co mam o tym myśleć. Przykro jest mi gdziekolwiek wychodzić, bo wiem, że znowu on będzie za wszystko płacił i źle się z tym czuję. A on nie chce na ten temat dyskutować, bo dla niego to oczywiste:( To co mam zrobić? Od samego początku mówię mu, że wolę płacić za siebie i zawsze tak robię. I że nie chcę, zdeby mnie odwoził do domu, przywoził, bo czuję się niezręcznie, wolę żeby mnie z kimś łączyło coś innego niż poczucie takiego zobowiązania. Ale jak tak mówię, to widzę, ze go to denerwuje:( I zawsze słyszę, że jemu to sprawia przyjemność, albo że zapłacę następnym razem. A następnym razem jest dokładnie to samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale chcesz sie dorzucac. to ze on nie wezmie to dobrze o nim swiadczy, a o tobie sama chec dorzucenia sie. moj tez bardzo rzadko zgadza sie zebym za siebie zaplacila, ale jak to nie jest typowo romantyczna kolacja przy swiecach to zawsze proponuje placenie za siebie. a wyrzutow sumienia miec nie nalezy, bo skoro nie zgadza sie na twoje dorzucanie, to widac naprawde ma za co zaplacic i chce to zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elstudentos
Bo płacenie za kobietę jest po części przyjemne do momentu gdy facet nie poczuje się wykorzystywany, a skoro ciągle się deklarujesz, ze ty chcesz zapłacić i ze nie musi ci usługiwać etc, to tylko upewniasz go, ze nie zależy ci tylko na kasie, i jest szczęśliwy. Jeśli taki jest nie wzbraniaj się, za bardzo bo niektórzy stawiają sobie to za punkt honoru by płacić za kobietę, i on pewnie taki jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam takie dziwne
Nadal mu na mnie zależy?:O Chyba nie zrozumiałeś o czym pisałam;) Ale mi jest głupio, bo ja jeszcze studiuję, on ma dobrą pracę, na pewno stać go na te 10zł, na dużo więcej też. Proponuje mi jakieś wyjazdy, żeby mu towarzyszyła gdzieś, zaprasza mnie ciągle wszędzie. I mówi, że warto skończyć studia, bo teraz i tak nie znajdę jakieś normalnej pracy, żeby się nie rozmieniać na drobne, bo bardzo ciężko jest pracować i naprawdę studiować (dziennie). Czy on mnie nie traktuje trochę jak dziecko?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×