Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ehhhhh takie zycie

Krzyki,wrzaski,bicie....bo.

Polecane posty

dziewczyno masz mętlik w głowie, bo każdy radzi Ci coś innego i myślisz, ze z samego czytania naszych postów coś się zmieni w Twoim życiu? wyciągnij wnioski z naszych słów i osobistych doświadczeń, przełóż to na własne życie..i zrób coś straszysz rodziców, ale nic nie robisz, więc dla nich to są puste słowa..zwykłe gadanie \"Powiem Wam,ze gdy strasze rodziców ,ze wezwe policje,ze powiadomie kogos o tym ,oni sie smieją...Mówia wtedy ,ze to bedzie moja wina,ze wszystko spadnie na mnie ,i to ja bede miala przegrane zycie..bo policja prędzej mnie gdzies zabierze itp itd.\" co to za tekst?? policja Cię zabierze? co to za czary mary niby gdzie mają Cię zabrać? wszystko Twoja wina?? co jest Twoja winą? że tam sie urodziłaś? weź sobie raz jeszcze przeczytaj co piszesz!! dziewczyny podały Ci nawet artykuły i paragrafy do CZYTANIA i zastosowania my chcemy Ci pomóc i chcemy wspierać dopóki Ty tego chcesz, ale jeśli miałaś zamiar tylko sie wyżalić, to sorki, ale nie wzięłaś pod uwagę, że nas też Twoja historia zaczyna obchodzić...ale nie wyobrażaj sobie, że będziemy Cię wspierać aż do usranej śmierci...teraz jest ten moment kiedy Ci się przelewa, kiedy już wiesz, ze to co się dzieje jest złe i krzywdzące wybacz jeśli Cię uraziłam, może i jestem ostra ale nadal przychylna Tobie, przyjmij krytykę swojego postępowania - przez \"nicnierobienie\" tylko gadanie i straszenie - czynów żadnych, no może oprócz aktu desperacji w postaci trucia się :( czego od nas oczekujesz tak naprawdę?? współczucia? tak współczujemy Ci - no przynajmniej ja i parę jeszcze osób ale nikt za Ciebie nic nie zrobi jak Ci napisałam wcześniej?? co miałaś zrobić gdy dojdzie do rękoczynów? ...czytałaś wogóle?? myślisz, że miło mi odzierać się z mojego trudnego dzieciństwa na forum? i co z tego, że anonimowa jestem?? to są MOJE przykre wspomnienia, moje osobiste rady, a ile dziewczyn się jeszcze wpisało wydzierając ze swojej podświadomości te okropne sytuacje z dzieciństwa?? a Ty co z tym zrobiłaś? omiotłaś wzrokiem nasze posty i dalej sie użalasz chcesz sięgnąć dna? chcesz wylądować w psychiatryku? chcesz być wrakiem człowieka? wtedy coś zrobisz?? na pewno nie bo już nie będziesz w stanie na tyle, na ile mamy jeszcze w sobie empatii Tobie pomożemy, ale żadna z nas nie jest królewiczem na białym koniku, który Cię wyrwie ze szponów toksycznej \"rodziny\" zacznij przechodzić metamorfozę z sierotki marysi na..pewnego siebie człowieka chyba, ze do końca życia chcesz przebierać mak z popiołem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Autorki ....
Moja Droga!!! Nie słuchaj głupich rad...! Ja na Twoim miejscu bym się spakowała i bez słowa wyprowadziła z domu do chłopaka, a skoro on już chce ślubu to tym lepiej przeciez sie kochacie nie pozwolisz mu sie tak traktowavc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego ma zerowac na
chlopaku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zerowac?? ja na miejscu tego chlopaka nie pomyslalabym ze one moze zerowac:/ nie widzicie jaka to sytuacja? przeciez oni moga jej tak psychike zniszczyc ze dziewczyna sie nie pozbiera do konca zycia uciekaj do chlopaka! koncz szkole i albo na studia albo praca wydaje mi sie ze autorka zrobi cos z tym bo tak dalej nie moze byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Autorki ....
ach...jakie to zerowanie, przeciez oni są prawie jak rodzina przeciez 2 lata to nie jeden dzien:o dziewczyny zastanowcie sie,, ona musi mu opowiedziec o swoim zmarnowanym zyciu bo wtedy sie ze soba zbliżą, tu chodzi o zaufanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za głupota..uciekać...to jest tchórzostwo!! co taka ucieczka od problemów ją nauczy? - gdy w pracy szef ją zmolestuje, to znów będzie ryczała w poduszkę? - a jak mąż zacznie ja bić (oj tak niektórzy faceci to dobrzy aktorzy) to co? powie do siebie: taka moja karma? taki już mam los i muszę się z tym pogodzić? to jest również Jej dom i ma prawo tam mieszkać, uczyć się w spokoju i realizować swoje marzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to niech cos z tym robi a nie godzi sie na wszystko jak mnie mama raz uderzyla powiedzialam jej niech zrobi to jeszcze raz to pojde na policje ale widzi mnie ostatni raz w domu poskutkowalo! ale trzeba powiedziec stanowczo i sie nie bac! widzisz, oni ci nie wierza, ja sie nie dziwie bo traktuja cie jak popychadlo a ty sie na to godzisz!! to jest twoje zycie i prosze cie, nie zmarnuj go!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajna my od 5 czy 6 stron piszemy o tym samym, że Ona ma wreszcie zrobić porządek ze swoim życiem :) i widzisz jaki efekt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie widze ale wiesz co, nie mozemy miec do niej jakichs ''pretensji'' polowa sukcesu jest to ze zauwazyla ze to jest nienormalne bo gdyby dalej tak tkwila myslac ze to jest ok to by ja chyba zabili w tym domu wydaje mi sie ze ona po czesci tez troche robi z siebie ofiare zgadzajac sie na to kazdy czlowiek ma swoja godnosc i i nikt nie powinien byc tak traktowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffhfhfj
smutna prawda - rodzice w pewnym wieku robią się podli dla wielu dzieci , tak jak u zwierzat chca wygonic z gniazda rodzinnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×