Niedoczynność tarczycy + antybiotyki...

Cześć kobietki :) Chcę zapytać, bo może któraś z Was ma lub miała kiedyś podobne problemy. Otóż od kilku lat choruję na niedoczynność tarczycy, jestem cały czas na lekach hormonalnych, a co za tym idzie mam nieregularne cykle tak między 28- 32 dni. Do tej pory wszystko było ok, ale w październiku 2007 byłam 10 dni na antybiotyku i okres pojawił się dopiero po 35 dniach. Teraz sytuacja się powtarza... przed świętami BN znów 7 dni brałam antybiotyk i teraz mija już 36 dzień a okresu nie widać. Czy to normalne, że po leczeniu antybiotykami okres może się spóźniać dołączając do tego tę niedoczynność?? W ciąży na pewno nie jestem... hihi ;P. Będę wdzięczna za wszelkie opinie w tej sprawie. Pozdrawiam.

Cykle 28-32 to super regularność. Regularność trwa do 10 dni różnicy i każdy lekarz pogratuluje Ci cyklu. Co innego mogą powiedzieć te, które raz czekają na miesiączkę 27 dni a raz 85 dni ;)Wszystko jest w normie, cykl nadal jest regularny.Musisz też wiedzieć, że antybiotyk ma prawo rozregulować cykl (przesunąć termin owulacji i tym samym - miesiączki) - jeszcze dłużej.Na prawdę wszystko jest ok.