Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasia1_88

Podła teściowa

Polecane posty

Gość kasia1_88

Hej Macie podobne przypadki??? Mam "przyszłą" teściową taką że szkoda gadać..Ciekawa jestem waszych opinii... Na początku było dobrze..spodobałam się obojgu jego rodzicom..rozmawialiśmy,żartowaliśmy itp itd. Nawet jak spałam u nich pierwszy raz to jego matka przyniosła mi śniadanie do łóżka...!! Jakiś czas później też było ok..Tylko jeszcze później zauważyłam w jej zachowaniu że "coś się święci" przestała się odzywać..krzywo się patrzyła..szczególnie krzywo się patrzyła na mnie jak jej mąż(ojciec chlopaka) żartował a ja się uśmiechałam w jego kierunku z tych żartów. Powiedziałam o tym chłopakowi żeby zapytał się matki czy jest coś nie tak a on mi na to że przesadzam..bo jakby było coś źle to jego matka by mu o tym powiedziała..że przecież mnie lubi itp. (i tu zrobiliśmy oboje błąd..ja powinnam zmusić go juz wtedy do rozmowy z jego matką a on powinien z nia pogadac) Jakiś czas jeszcze przyjeżdżałam do niego..a wtedy jego matka nawet nie odpowiadała mi "dzień dobry". Wkońcu zmusiłam chlopaka żeby z nią pogadał jak tylko mnie odprowadzi na pociąg.. i już wszedł do domu miał z nią pogadać a ona z tekstem do niego "że nie życzy sobie żebym tu przychodziła bo mam coś do męża". Chlopak oczywiscie stanął w mojej obronie. .Ale niedługo potym jego matka powiedziała że jesli jestesmy ze sobą na powaznie to moge przychodzic..Po tym zdarzeniu długo nie przyjeżdzałam do niego.aż w koncu odwiedzilam ich 1,2,3raz.. I był spokój..do czasu oczywiście.. :/ Ostatnio ktoś robił mi różne świństwa próbojąc mnie oczernić przed chłopakiem..a to zrobił mi ktos jakies ogłoszenie gdzieś tam..że w tym samym momencie odezwalo sie do mnie kilku facetów że chetnie mnie poznają itd.Oczywiscie nic nie odpisywalam az wkoncu jeden z nich zadzwonil do mnie ,że poco się ogłaszam skoro nie odpisuje itp,wyjasnil mi co to za ogłoszenie(domyślcie sie sami) :/ Powiedzialam że to pomylka itp. Chlopak byl przy tej rozmowie(informuje go o wszystkim żeby pozniej nie wyszło cos glupiego że cos ukrywam itd). A kilka dni temu dostalam smsa z internetu po chwili jak wyszlismy z jego domu na moj pociag czy jestem glupia bo nikt mnie nie chce widziec tu u niego..Oboje z chłopakiem nie przejeliśmy sie tym..chociaz on sie domyslał kto to moze byc..ja też pomyślałam wtedy (o jego matce) A wczoraj znow dostalam smsa też po chwili jak tylko wyszlismy od niego na pociag z tekstem że jestem szmatą i żebym się odpie**oliła od jej chlopaka. I wtedy chlopak powiedzial żebym sie domyslila sama kto to moze byc..przyznał że to jego matka..bo po ostatnim smsie sprawdzil na komputerze że ktos wysylal smsa o tamtej porze tym bardziej że sie dowiedzial że to jego matka siedziala wtedy na kompie. Oboje znow stwierdzilismy że poczekamy co jego matka zrobi dalej...że niema sensu robic awantury..Ale kilka godzin pozniej w nocy dostalam od niej smsa juz z jej numeru że nie chce mnie wiecej widziec w mieszkaniu. Dziś chlopak ma z nia pogadac a najlepiej z obojga rodzicami.. Najgorsze jest to że KOMPLETNIE NIC jej nie zrobilam..bylam miła, pomagałam.. i najlepsze jest to że na początku mnie lubiła.. Za tym przemawia zazdrość nic wiecej raczej.. I nierozumiem dlaczego ktoś staje się taki podły i wredny.Może zaczeła sie tak zachowywać jak obiło sie jej o uszy o zareczynach..no niewiem..jakis czas temu planowalismy sie wyprowadzic do wroclawia ale nie znalezlismy nic ciekawego. U niego wszyscy sie dowiedzieli o tym.. i ta sprawa też pewnie "zdenerwowała" jego matke.. Co o tym myślicie?? Aaa.. i jeszcze jedno...Po tym drugim smsie wczorajszym chlopak mi powiedzial że ona jego matka bedzie chciala mnie wykonc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytałam i powiem ci
że ja też cię nie lubię :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepiej miec chyba dobry kontakt z tesciowa!!! ja nienarzekam!!! sprobuj z nia pogadac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie baby zachowujace sie jak psychopatki niestety nie wroza niczego dobrego dla zwiazku. Obawiam sie ze rozmowa z nia moze polepszyc sytuacje tylko na krotki czas jesli wogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na twoim miejscu zrobiłbym kompletną olewkę. Nigdy nie interesowali mnie rodzice moich dziewczyn a byli różni. Po co się przejmowac takimi rzeczami. Jak się kochacie to nic tego nie zmieni a jak rodzice potrafią popsuć coś to znaczy że ta miłość była niczego warta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia1_88
Do "przeczytałam i powiem Ci.." Jak masz pisać takie cos to wogole nie udzielaj się w dyskusji ok??Mam głęboko gdzieś to co napisałaś.. :] Pozdrawiam :] Do "dziob" - Z natury jestem bardzo miłą osobą i z każdym chce miec dobry kontakt a najbardziej z przyszłymi teściami...Tylko jej coś odbiło nagle..chociaż nic jej nie zrobiłam.. Do "wujek Kaźmirz" - Też tak sądzę że najlepiej zejść jej z drogi...Nie szukać zaczepek tylko poprostu olać to wszystko...Chciałam dobrze no ale cóż nie zawsze można miec wszystkiego.. I tu masz całkowitą racje.. nikomu a tym bardziej rodzicom/teściom nie można pozwolić żeby zniszczyli związek..Oboje z chłopakiem juz tyle przeszlismy że nawet ta sytuacja tym bardziej nic nie zmieni..wciąż trwamy razem mimo przeciwności losu.. :) I to są święte słowa że z rodziną wychodzi się dobrze tylko na zdjęciu... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia1_88
W pierwszym poście nie wkleił się cały tekst... Aaa.. i jeszcze jedno...Po tym drugim smsie wczorajszym chlopak mi powiedzial że ona jego matka bedzie chciala mnie wykonczyc psychicznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co?Ona mi wyglada na psychopatke.Pisac cos takiego do dziewczyny syna...Nie wyobrazam sobie tego.Na twoim miejscu trzymalabym sie jak najdalej od tego domu.Sprubujcie spotykac sie gdzies indziej np.u ciebie.A jak nie mozecie to gdzies na neutralnym gruncie-u znajomych,rodziny.Ale do domu gdzie jakas osoba zachowuje sie w tak nienormalny dla mnie sposob nie pchalabym sie wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa jedza
No teraz to i ja nie darze cie sympatia:O Niemila jestes, nie potrafisz sie logicznie wyslawiac i sypiasz w domu swojego chlopaka:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm ja mysleże
Troche ten twój chłopak dziwny skoro nic reaguje na takie cos .Maminsynek:o?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żałosna przyszła synowa1
Szczerze współczuję teściom takiej przyszłej synowej.Gdy przeczytałam twoją wypowiedz,oceniam cię jako plotkarę; chroń nas Boże od takich dziewuch. Jestem teściową,ale nie mieszam się wogóle do życia mojego syna i synowej.Nie odwiedzam ich bez zaproszenia,lecz mimo tego i tak jej coś nie pasuje mojej synowej? Pewnie za mało kasy daję?Postanowiłam,że zaprzestanę dawać wogóle i wtedy będzie ok.Do nich częściej przychodzi jej matka i miesza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już miesza?
Jeszcze nie jesteś synową a już mieszasz w rodzinie swojego chłopaka? Jesteś żałosna ja jako ta przyzła teściowa wywaliłabym cię na cztery wiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matki maminsynków są ograniczone umysłowo!!! Synowie będąc w związku z kobieta musza zdawac sobie sprawę z faktu że sa partnerami. Kobieta to nie służąca!!! Wszyscy jestesmy ludzmi i mamy prawo do decydowania za siebie. Matka mojego partnera wpieprza sie we wszydtko. Wszystko musi wiedziec, ma dostep do jego konta, z którego robi przeróżne przelewy. Ponadto nie szanuje mnie bo partner tego nie robi. Wiecznie przyczepua sie mojej 10-cio letniej corki- drugą traktuje duzo, duzo lepiej. Moja cierpliwość pomalu sie konczy... pewnie bede musiala wyprowadzić się bo tylko wtedy bede miała spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.07 jak mozesz tolerowac to zeby facet i jego mamusi zle traktowali twoje dziecko? Ja bym rozszarpala ich an strzepy. Chyba taki zwiazek nie ma racji bytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×