Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Exotic

Peniądze = koniec znajomości ! WEJDZ !

Polecane posty

jeszcze 2 lata temu nie mielismy chwili spokoju co chwile telefon, sms, mail mielismy wielu znajomych, zaprzyjaznionych par itpumawialismy siena wspolne spacery czy tez tance...prowadzilismy dosc towarzysyki styl zycia. co zepsulo te relacje ? poltora roku za granica ! wlasnie wrocilismy spotkalismy sie z powrotem z nimi raz drugi i kontak zaczyna slabniiec tak ze co wieczor siedzimy sami w domku. Zobaczyli ze dobrze sie powodzi, ze cos mamy ale tak naprawde to sa grosze, jezdzimy samochodami i probowali to wykorzystac za kazdym razem jak szlismy na pizze czy cos w podobie czekali kiedy to my wyciagniemy portfel i zaplacimy raz drugi rozumiem to byla nawet przyjemnosc do czasu kiedy to sie poprostu zrobilo niesmaczne i perfidne. poczym w koncu ucielismy sponsoring i wlasciwiezamarly kontakty? dlaczego tak jest? ne nosimy sie z tym co mamy itp. jestemy tacy jacy bylismy wczesniej. Czy to wynika z zazdrosci? czy co? miał ktos podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest ktoś taki kto ma podobnie? jak sobie z tym radzic ? czy trzeba zmienic całkowicie znajomych ? ale czy są tacy ktorzy nie bedą na to patrzeć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tik tak tik tak
no to nie miejcie znajomych albo poszukajcie innych, ale masz problemy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaa323
to wynika z cham,stwa ludzi, nie zadawajcie sie z tymi pasozytami bez kultury!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie było podobnie z koleżanka którą znam od podstawówki - też na początku śmieszyło mnie jej \"wiesz, nie zabrałam portfela bo boje się że jak wypiję to zgubię\" gdy szła ze mna na miasto. A potem zaczęłam unikać tych wspólnych wyjść, OK, zaproszę ja do siebie jak jestem w kraju, ona mi się odwzajemni - i na tym koniec! Ona zresztą niezamozna nie jest bo mąz pracuje od lat w Niemczech i dobrze zarabia, tylko że ona lubi grać dziada. No to na zdrowie ale beze mnie. Nie lubię generalnie pieczeniarzy i jak widze kogos takiego to mnie automatycznie odrzuca. Postaw, kup itp - a co to ja, ku*wa, sponsor jestem, własnej rodziny nie mam, instytucja charytatywna? Tylko dziwne ze rzadko ktos prosi o chleb dla dzieci czy mleko - a najczęściej o alkohol czy jakies luksusy... Bo biedę to ja też znam z doswiadczenia - i ten naprawde biedny nie będzie żerował na tym co ma lepiej, zaręczam. Pasozytów ukrócić, zredukowac kontakty. Mówi się trudno. Ale widzisz sama jak zycie weryfikuje znajomości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja nie jestem bogata i jak niby mam szukac znajomych , mam wyjsc z transparentem na ulice albo krzyczec przez megafon ze szukam znajomych ? ciezko strasznie czuje sie taka samotna ehhh ... juz chce wracac za granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×