nie czuję nic przy stosunku!

współzyje pół roku. Mam orgazm tylko łechtaczkowy, przy wprowadzeniu członka jest miło, ale czy to jakas przyjemność to nie mogę powiedzieć, nic raczej takiego nie czuję!:O jego penis ma 15cm długości i 11,5 obwodu, więc jest raczej przeciętny i normalny jak u co drugiego w polsce. O co chodzi? przecież to mój pierwszy partner to rozjechana nie jestem.

masz orgazm i o to chodzi jest ci milo jak masz peniska w pipce to też jest super a co bys chciała czuc podczas stosunku??????????????

no jak co bym chciała, przecież powinno się jęczeć z rozkoszy a mi jest to obojętne wszystko, a o orgazmie pochwowym nie marzę nawet on nie ma za małego członka?

nie ma za małego, mojego chłopaka ma 18 i 14 i też nie mam pochwowego ;] może to przyjdzie z czasem, wszytskiego trzeba sie nauczyc, spróbuj innych pozycji, odpręż się, a na pewno nie zniechęcaj się

filmów z amantami tylko się naucz orgazmu boś kobieta a nie samiec

nie trzeba jęczeć żeby mieć orgazm:P te drgawki to tylko w kinie;)

Zamiast kontemplować wielkość prącia, postarajcie się zapewnić swojej dziewczynie poczucie bezpieczeństwa, intymności, czułości przed I PO stosunku.

Kutas jest jej potrzebny i tyle, też nie miałam wcześniej orgazmów pochwowych, bo mój były miał podobnego do tego co piszesz, total przeciętniak. Teraz mam faceta z ogromną fujarą, mam pochwowy, do tego jest ten orgazm bardzo długi, czasem trzyma mnie z 5min. Nigdy wcześniej przy malaczach tego nie miałam.

mnie dlugi penis boli i nie ma mowy o orgazmie ,bo cały czas muszę kontolować jego penetrację.

też nigdy nie miałam orgazmu :(

i właściwie tak jak autorka tematu, nic nie czuję przy stosunku, owszem jest to mile jak wchodzi, ale potem? nic nie czuje :(

bo wewnatrz pochwy nie ma dotykowych zakonczen nerwowych są tylko przy wejsciu do pochwy.Wiec dlugosc penisa nie ma wiekszego znaczenia a raczej jego grubosc

upupup