Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pierścioneczek bym chciała

Mój chłopak nie che się zaręczać...... Jakie macie zdanie na temat ZARĘCZYN?

Polecane posty

Gość
ja mam to samo :/ większość dalszych znajomych się pyta kiedy ślub 😭 ludzie!!! my mamy dopiero 23 lata!!! (prawie 24 :P) dobijają mnie te laski, co od razu biorą ślub, a potem mają kłopoty w związku. my jesteśmy razem prawie 3,5 roku i zaręczyć to się chcę jak będę miała pracę, skończone studia, jakieś widoki na przyszłość. poza tym miło sobie o tym marzyć ;) ale po co się spieszyć :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe, jak dlugo ich zareczyny przetrwaja. Nie rozumie, czemu ludzie w tak mlodym wieku "bawia" sie w zareczyny. Nie lepiej najpierw sprawdzic sie we dwoje? Zareczyny same w sobie nie umacniaja zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwa ja
pierścioneczek bym chciała>> znam ten ból ;) tez mnie zaczęło męczyć jak moje koleżanki po 3 miesiącach bądź po roku znajomości zaręczały się a ja cały czas czekałam, ale odpuściłam. Cieszyłam się z tego co mam i oczywiście przestałam cokolwiek mówić o ślubie, nawet jak mnie korciło to gryzłam się w język.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elantonio
Bo co nagle to po diable, mógł bym i z 15 lat czekać, gdybym czekał na ta jedyną... no ale... szczęścia coś nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierścioneczek bym chciała
poprostu jak sie tak patrzy na inne pary te zareczone to zaczymam miec wrazenie i stawiam sobie pytanie czy w moim zwiazku jest wszystko ok? Wszyscy zareczeni a my nie?jak to? cos jest nie tak. I to wlasnie chyba oglupia :( My tez chcemy najpierw prace, studia, mieszkanie.... Chyba przestane juz o tym myslec, moze mnie zaskoczy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elantonio masz racje, po co platac sie w puste uczuciowo zwiazki? Ale po co czekac 15 lat? Trzeba zwiazek przetestowac, najlepiej mieszkajac razem, i to bez rodzicow w domu. Polecam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
nie myśl tak - to oni są nienormalni :P dla mnie właśnie tak - studia, praca, mieszkanie. a co? mam na siłę teraz brać ślub i siedzieć rodzicom na garnuszku i jeszcze w pieluchy się pakować? nie ma głupich :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elantonio
Bo myślicie przyszłościowo, jak ktoś zaręcza się po 05-1 roku to zazwyczaj szybko się takie znajomości kończą. Ludzie działają wtedy pod impulsem, zauroczeniem, a później się okazuje, ze klapa. Nie ma się co spieszyć, ciesz się, że myśli o przyszłości, a nie działa pod wpływem chwili... poza tym... ja myślę, że kiedyś cię miło zaskoczy, że się spodziewać nawet nie będziesz ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierścioneczek bym chciała
tylko ze Ci znajomi mowia ze ze slubem jeszcze poczekaja. I ze zareczyny to dowod milosci, wspolnej przyszlosci, chceci byla razem. Ja juz sama nie wiem co myslec :( Lepiej bede sie cieszyc ze mam takiego cudownego chlopaka, naprawde jest kochany, chociaz czasem mnie wkurza :P Ale milosc codziennie mi okazuje ale:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elantonio
ehh no cóż, po prostu zazdrość, nie dziwię ci się, sam nie wiem jak na jego miejscu bym zrobił... wolał bym pewnie poczekać jednak. Ale sadze, że gdyby po 4 latach kobieta uświadomiła mi jak wiele to dla niej znaczy... a potem ustąpiła! to postarał bym się jej zrobić miła niespodziankę trochę wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwwwwwwwwwwerona
hmm z tego co juz nieraz zaobserwowałam to zbyt długie ,,chodzenie,, nie jest dobre, ludzie się zwyczajnie rozchodzą, moja mama mówi, ze po 2 latach chodzenia z tata nagle nabrała watpliwosci czy chce być z nim i gdyby on się nie oswiadczył wtedy to pewnie by sie zwiazek rozpadł.....a teraz sa szczesliwym małzenstwem z 40 letnim stazem. chcecie mieć najpierw studia, prace, mieszkanie ....ale powiedzcie w czym niby małzenstwo przeszkadza?? Nadal możecie sie uczyc, potem szukac pracy, a jesli chodzi o mieszkanie to jak teraz was nie stac to i za 5 , 10 czy 15 lat tez was nie bedzie stac jak obecnie jestescie studentami /pierwsza praca to jak wiadomo grosze zanim sie zacznie w miare przyzwoicie zarabiac mina latka/ wiec tu jedynie pomóc moze albo wziecie kredytu albo pomoc rodziców którzy maja taką mozliwosc w zyciu nie wolno wybierac nauka i zwiazek - trzeba umiec to pogodzić i wtedy jest najlepiej - ja tak robie choc na poczatku było ciezko ale sobie poradziłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwwwwwwwwwwerona
miało byc nauka CZY zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwwwwwwwwwwerona
a jesli chodzi o mnie to spodziewam sie pierscionka niedługo, po 1,5 roku chodzenia razem, a wiem bo przyłapałam mojego ukochanego w sklepie jubilerskim planujemy zamieszkać razem, a ja jestem tradycjonalistka i bez slubu nie ma mowy by mieszkac z facetem, choć czystości przedmałzenskiej to oczywiscie nie zachowujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwa ja
wwwwwwwwwwwwwerona >>Powiedz mi jak ma się utrzymać dwójka studentów bez pracy, maja wziąć ślub i mieszkać na garnuszku u rodziców? To jest już totalna dziecinada, zabawa w dorosłych. Teraz oboje pracujemy, może to nie są kokosy ale wystarczy żeby wziąć kredyt na mieszkanie, wystarczy, żeby się utrzymać i nawet trochę grosza odłożyć. Od rodziców brać kasę byłoby mi nie honor, nawet ślub organizujemy z własnej kasy, mieszkanie już kupiliśmy, teraz je remontujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ja jedna 22
hmm ja jestem w 4 letnim zwiazku, ok jesli dwoje ludzi sie uczy i nie ma kasy na slub, no ale jak facet od 4 miesiecy szuka pracy i jest leniem, nie mowi o slubie tylko o tym co zrobi z zarobiona kasa jak juz prace znajdzie- gry, konsole, lcd, kino domowe :) na co ja mam czekac przepraszam? znam facetow ktorzy jakos nie boja sie wielkiej odpowiedzialnosci i ktorzy za naturalne uwazaja slub z kobieta ktora kochaja i z ktora chca byc na powaznie. Wolalabym byc z takim niz z tym na ktorego trzeba czekac do 30 az bedzie gotow (ale na co) albo przekonywac go ze nie ma czego sie bac :/ Facet musi miec jaja i wiedziec jaka jest kolej w zyciu. Jest teraz coraz wiecej ludzi ktorzy pragna lamac kanony, a cale te gadanie ze slub to tylko papier to wlasnie dotyczy tych co nie chca sie wiazac finansowo i boja sie zobowiazan. Zreszta dla mnie dziwne jest chodzic z kims 4 lata i nei byc gotowym. PRzynajmniej mozna o tym rozmawiac, cos planowac, zareczyc sie, a nie chodzic bo fajnie, bzykac sie bo sie lubi, imprezowac, najlepiej jeszcze znalezc latwo prace i duzo zarabiac na przyjmenosci, wtedy zycie bedzie takie piekne :) alez jestem sfrustrowana, wybaczcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty sobie lepiej poszukaj
nowego chlopaka, bo z tym daleko nie zajdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty sobie lepiej poszukaj
najlepiej jakby byl kilka lat starszy od ciebie... choc to tez w sumie niczego nie gwarantuje. ale sama zobacz on ma dopiero 22 lata, tyle co ty i mu sie nie spieszy, tobie juz tak. powinnas poszukac kogos innego starszego. no chyba, ze chce ci sie marnowac kolejne lata az wielki pan w koncu sie zdecyduje na glupie zareczyny i slub. ja bym takiego kopnela w dupe/ nie daj soba pomiatac i dyktowac warunkow i czekac, az ktos w koncu sie zdecyduje. ale to twoja sprawa i ty podejmiesz decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ja jedna 24
Tez tak mysle ze bym chciala byc z kims kto pragnie juz stabilizacji. Dla mnie slub nie oznacza konca wszystkiego, mozna chodzic razem sie bawic i oddzielnie ze swoimi znajomymi, nie widze przeszkod. Ale meczace jest te jezdzenie ciagle do niego, siedzenie w obcym domu, gdzie nie moge sie czuc swobodnie no i brak dzialan w kierunku pojscia na swoje. Jemu jest tak wygodnie ale mi nie bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierścioneczek bym chciała
Ale ja nie chce szukac innego... kocham go. Wydaje mi sie ze cos w tym jest ze im dluzej jest sie razem tym gorzej. Dzisiaj zaczal rozmowe o wspolnym mieszkaniu, ze by chcial... A tez wydaje mi sie ze mu to bylo na reke. Wszystko by mial a o zareczynach nadal by nie myslal :/ Za rok powinnismy miec juz stala prace wiec na co czekac? Tak jakl ktos wspomnial w malzenstwie tez mozna sie razem bawic, wychodzic. Dziwne ze chce ze mna mieszkac a o zareczynach mowi ze jeszcze nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze nie sypiaj z nim
szlaban na dupe i zaraz sie zadeklaruje, i oswiadczy i ozeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×